Skocz do zawartości
Nerwica.com

makanti

Użytkownik
  • Postów

    189
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez makanti

  1. makanti

    Nerwica a narkotyki

    To moje gratulacje że już minęło 7 lat Ja też brałem i to bardzo ostro pogrążyłem się w amfie do tego stopnia że musiałem wciągnąć żeby cokolwiek zrobić, czyli wciągnąć zaraz rano żeby mieć siłę umyć zęby. Ja niestety nie mogę się pochwalić abstynencją ...
  2. Ja na chwilę obecną jestem obojętny na wszystko i jak dla mnie to nawet może wybuchnąć wojna nuklearna która zniszczy cały świat, ale ta obojętność to raczej w moim wypadku nie z powodu depresji...
  3. Zahn Każdy jest wyjątkowy i nie powtarzalny
  4. Ja tam już nie wierzę w coś takiego jak miłość. Jest coś podobnego i nazywa się zauroczenie...
  5. linka656 Jeśli nie musisz yo nie pal Zgadza się maryśka uzależnia psychicznie nie fizycznie, na początku zazwyczaj nie ma stanów lękowych i nie ma strasznego spustoszenia w organizmie, zaczyna się wszystko bardzo niewinnie, bo zmienia się spojrzenie na świat i zaczyna się coraz więcej bardzo pokrętnie myśleć i coraz mniej robić...
  6. smutna48 Mam nadzieję że wreszcie Ci się życie poukłada Trzymam kciuki! Będzie dobrze!!!
  7. Ten wykład to po to aby przestrzec innych ludzi przed paleniem maryśki i po to aby się zastanowili tak przynajmniej z 5 razy zanim po nią sięgną czy tak naprawdę warto Ja już zbyt głęboko w tym siedzę i jak na razie nie jestem w stanie zaprzestać palenia szczególnie po ostatnich wydarzeniach w moim życiu...
  8. Ja mam swoje przekonanie na ten temat i nikt go nie jest w stanie zmienić. Pożyjemy zobaczymy...
  9. Ja osobiście nie mam zamiaru tego rzucać mimo iż jestem bardzo świadom skutków palenia bo im bardziej próbuje tym więcej pale bo bez przerwy o tym myślę i wiem że mi się to nie uda bo kiedyś i tak do tego wrócę. Miękkie narkotyki już to do siebie mają że zawsze, prędzej czy później się od nich wróci, choćby jeden raz na 10 lat ale się wróci...
  10. NeuroticusCzytałem kilka krotnie ten raport WHO i wg. mnie jest napisany bardzo nie obiektywnie i jest napisany pod kraje takie jak między innymi Holandia, gdzie to zielone sianko jest zalegalizowane. Czy o tym wiecie Marihuana to nieszkodliwy narkotyk... - to jest mit a w WHO nie ma czegoś takiego opisanego (jest bardzo ogulnikowo). Organizm wcale tak łatwo się nie oczyszcza! THC jest substancją bardzo dobrze rozpuszczalną w tłuszczach, natomiast słabo rozpuszcza się w wodzie. Dlatego przez dłuższy czas zatrzymuje się w komórkach tłuszczowych organizmu oraz komórkach glejowych mózgu. THC są obecne w mierzalnych ilościach we krwi i moczu nawet po miesiącach abstynencji. W komórkach glejowych mózgu wykrywano obecność THC w trakcie sekcji zwłok nawet po 30 letnim okresie abstynencji poprzedzającej zgon. GROŹNY I NISZCZĄCY WPŁYW NA PSYCHIKĘ! Nawet przy okazjonalnym paleniu wpływ THC na psychikę jest długotrwały. THC kumuluje się bowiem w tkankach tłuszczowych mózgu. Spowalnia przekazywanie impulsów nerwowych. Powoduje wrażenie, że czas płynie wolniej, osłabiona zostaje zdolność do wykonywania bardziej skomplikowanych zadań, słabnie pamięć, obniża się ogólny potencjał intelektualny. Długotrwałe zażywanie marihuany, haszyszu wywołuje stany chronicznej apatii, bierności i lenistwa, a także spadek ambicji, nieadekwatną ocenę sytuacji, roztargnienie, rozkojarzenie, nieracjonalne myśli, skłonność do ulegania sugestiom, kłopoty w porozumieniu się z innymi, zanik zainteresowań określane jako "zespół amotywacyjny". Może prowadzić do stanów depresyjnych, lęków i histerii. THC ma również niekorzystny wpływ na funkcjonowanie ośrodka przyjemnościowego w mózgu. Wrażenia "na czysto", już bez palenia, stają się dużo mniej interesujące niż kiedyś, co powoduje chęć powrotu do narkotyku. Objawy uzależnienia psychicznego. Następuje osłabienie koncentracji (obraz zawiera więcej szczegółów, ale rozmywa się jako całość). Oba procesy oddziaływania na pracę mózgu mogą poważnie i często na trwałe zaburzać jego funkcje, a tym samym psychikę. NIEBEZPIECZNY! Przy większych dawkach THC może wywoływać bardzo wyraziste halucynacje. Przestaje się odczuwać ograniczenia własnego ciała czy przestrzeni. Powstają zaburzenia w ocenie odległości, obniżenie refleksu i opóźnienie reakcji na bodźce. SPACERY NA WYSOKOŚCI, WYPADKI DROGOWE! Poza najsilniej działającym na psychikę THC w wyrobach konopi znajduje się jeszcze kilka, a w dymie aż około 2000 innych szkodliwych związków powodujących: -zaburzenia równowagi hormonalnej, w efekcie wpływając na zdolności rozrodcze -zmniejszenie odporności organizmu (infekcje, nowotwór) -zmiany genetyczne w 2 i 3 pokoleniu Jeden skręt zawiera 10 do 20 razy więcej substancji smolistych niż zwykły papieros. Dym zawiera też dużo więcej substancji rakotwórczych i przez to, że jest dłużej zatrzymywany w płucach niż zwykły papieros zwiększa się ryzyko zachorowania na raka płuc. Palenie powoduje wyraźne zmiany w pęcherzykach płucnych powodując obniżoną zdolność narządu oddechowego do pracy. Przy długotrwałym paleniu uszkodzeniom ulegają górne drogi oddechowe (krtań, oskrzela), płuca, wątrobę i mięsień sercowy. Alkohol takiego spustoszenia nie sieje...
  11. Nie zgadzam się z tym. Ziele na różnych ludzi różnie działa, i widziałem na własne oczy ludzi którzy dostają po przypaleniu niezłego agresora, alkohol również wywołuję agresję, lecz nie u wszystkich osób. To też indywidualna sprawa i też nie należy jej rozpatrywać jednostkowo... Poza tym ziele uzależnia ok. 100x szybciej niż alkohol i wg. mnie sieje zdecydowanie większe spustoszenie sieje w głowie od choćby właśnie to okazyjne palenie... Ja gdy zacząłem przypalać okazyjnie (raz na dwa trzy miesiące) To pojawiła się masa problemów, między innymi pojawiło się mega lenistwo, olewka na wszystkich i na wszystko, pojawiło się mega lenistwo i niedbalstwo, już nie wspomnę że zakup głupich baterii do pilota to jak wyprawa na księżyc, zdaję sobie z tego sprawę że się już od tego bardzo uzależniłem i jestem wrakiem człowieka... To tyle z mojej strony w tym temacie. PS. Raport WHO na ten temat nie pisze całej prawdy, opisane jest tam może z 20% całości... Stanowczo odradzam palenie!!! Wystarczy zapalić jeden raz i psychika człowieka zmienia się nie odwracalnie do końca życia! Kto zapalił raz to w 99% zapali napewno po raz drugi, może nie za tydzień, ale na przykład za 10-15 lat, ale zapali. Ten narkotyk ma to do siebie że zawsze się będzie do niego wracać. Większość pewnie się ze mną nie zgodzi jak do tej pory, ale na to już nic nie poradzę...
  12. No dzisiejszy dzień jak do tej pory należy do prawie całkiem udanych prawie to dla tego że jeszcze się ten dzień nie skończył... Więc dziś awans w pracy z operatora na ustawiacza CNC i dosyć pokaźna podwyżka Wreszcie moje starania i umiejętności zostały nie spodziewanie docenione
  13. Neuroticus Mylisz się gandka powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu człowieka (każdego) i wież mi lub nie ale jest bardziej szkodliwa niż tytoń i alkohol.
  14. To chyba nawet nie wiesz że można się do zioła uzależnić... Nie mam zamiaru się z Tobą licytować, poza tym wyraźnie jest napisane że jeśli ktoś chce o Tym pogadać to zapraszam na PW.
  15. Mój dzisiejszy dzień, bardzo męczący, jestem zajechany fizycznie i psychicznie, nawet spać już nie mogę
  16. toma Następnym razem czytaj uważnie posty i nie przeinaczaj tego napisane. Na pewno nie napisałem: Napisałem że ja (chodziło tylko i wyłącznie o moją osobę) nie mam takich problemów, ale za to dostrzegam wiele innych... Siedzę już w paleniu o wiele dłużej niż Ty i jeśli chodzi o wiedzę na ten temat to mogę ja poprzeć własnymi doświadczeniami i doświadczeniami moich bardzo wielu znajomych tych którzy z tego wyszli jak i zarówno tych którzy nadal w tym tkwią tak samo jak ja. Ale widzę że Ty jesteś najmądrzejszy i z góry zakładasz że piszę głupoty, a o wielu problemach które ja znam od podszewki nawet nie masz jeszcze pojęcia i lepiej żebyś nie wiedział bo nie potrzebnie się zdołujesz. Chciałem tylko pomóc i wszystkich przed tym przestrzec... Więc życzę powodzenia w powrocie do "REALA" PS. Jak ktoś chce sie czegoś dowiedzieć lub pogadać na ten temat to chętnie zapraszam na PW bo w tym temacie się nie da, bo nie można opisać własnego przypadku... A ja nie chcę być źle zrozumiany i dawać nikomu wewnętrznego przyzwolenia... Długo się wahałem czy coś tu napisać w tym temacie i miałem rację.
  17. Tak czytam i czytam To o czym tu piszecie i z większością z tego nie mogę się zgodzić... W większości te problemy o których tu piszecie nie są spowodowane paleniem Tzn. tak myślę bo ogólnie paliłem z 3 lata prawie codziennie i nie mam takich problemów, ale dostrzegłem wiele innych... Fakt zdarza mi się przypalić do dziś, ostatnio nawet coraz częściej (ze względu na bieg wydarzeń w moim życiu - czasem pomaga a czasem szkodzi nie ma reguły) i z tego co zauważyłem po sobie to z upalenia zielem wiele przenosi się do reala, między innymi olewka własnego życia i wszystkiego co z nim związane...
  18. Moi drodzy nadszedł czas rozstania... Tak czytam wasze posty i coraz bardziej sie dołuję. Z dnia na dzień czuję się coraz gorzej a tak nie powinno być, powinienem sie czuć coraz lepiej. To chyba jedyne wyjście żebym nie dołował się jeszcze bardziej... Dziękuję za pomoc którą od was otrzymałem.Mam nadzieję że komuś na tym forum udało mi się pomóc choć odrobinę. Życzę wam szybkiego powrotu do zdrowia i spełnienia wszystkich marzeń i żeby każdy zaznał pełnie szczęścia... Pozdrawiam!
  19. Dzisiejszy dzień oby był gorszy od jutrzejszego...
  20. luthienNie gniewam się i Ty i reszta kobiet niech się też nie pofniewa za to co teraz napiszę. Czasem w trudnych chwilach zdarza mi się myśleć że: Kobiety są jak rozbite szkło i potrafią tylko ranić...
  21. Ewawe No masz bardzo ciekawą metodę, zastanawiam się tylko jak bardzo będzie skuteczna
  22. nareszcie koniec pracy zaczynam weekend i czas pomyśleć o przyjemnościach
  23. luthien No mylisz się grubo, muszę stanąć w obronie mężczyzn co prawda nie wszystkich bo nie którzy to naprawdę świnie, ale porównujesz nas facetów do jednego, czuję się trochę urażony bo jeszcze mnie wcale nie poznałaś a już twierdzisz że jestem niereformowalny... Dlaczego tak myślisz??? Może pogłębisz ten temat???
×