Skocz do zawartości
Nerwica.com

krul

Użytkownik
  • Postów

    460
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krul

  1. nie. nie lubię spontaniczności, czuję się wtedy zagubiony, muszę czuć mentalny grunt. ulubiona pora dnia?
  2. czasem pisuję wiersze. ulubiony napój?
  3. czasem coś zrobię, ale nie znam się na wszystkim. ulubiony owoc?
  4. odwracając powód każdej dokładanej cegły. zamiast krzywdy dobro, zamiast milczenia rozmowa, zamiast przepraszam dziękuję. ulubiony serial?
  5. wątpliwość powinienem mieć na nazwisko co przyniosłoby Ci ukojenie?
  6. poprawiłbym sobie mostek, raczej nic więcej. myślałaś/eś kiedyś o zostawieniu tego wszystkiego i zaczęciu życia gdzie indziej od nowa?
  7. Stare przyzwyczajenia ^^, Póki co oprócz nerwicy natręctw nic mnie nie męczy, więc staram się korzystać z życia.
  8. krul

    Spamowa wyspa

    kurka wodna, dostałem paroxinor, nie zezgonuje?
  9. krul

    Spamowa wyspa

    witaj, jestem krul i również jestem alkoholikiem.
  10. https://scontent-a-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/t31.0-8/s960x960/10923764_683438978444962_5347984953916878699_o.jpg Skurwysyn.
  11. Najs to co ostatnio Inko wrzucają.
  12. No właśnie, współwystępowanie. Jeden dzień jestem bryłą lodu, w drugim kończę znajomość przez jedno słowo. Albo 10 znajomości. Albo obrażam, bo sobie coś ubzdurałem. Potrafię rozmawiać z człowiekiem, dopóki dana osoba nie chce mnie spotkać osobiście. Wtedy też kończę znajomość. I miliard takich bzdur.
  13. Nie chodzi o pomylenie. Tylko tak jakby nakładanie się. Ale nie znam żadnego dobrego psycho z okolic, u pierwszego byłem z braku laku.
  14. Z tym, że oprócz objawów schizoidalnej mam trochę innych problemów, które nijako do niej mi pasują, za to pasują do chada. I to mnie martwi.
  15. Czy osobowość schizoidalna mogła zostać pomylona z chadem?
  16. Za kilka dni Karol wrzuci zdjęcie kosmosu na fanpejdżu, ciekawe co wymyśli
  17. krul

    Samotność

    To zależy do czego potrzebni Ci są znajomi. Jeśli do rozwijania pasji, czegokolwiek, co daje Ci motywacje - okej. Ale jeśli do pierdolenia o niczym, byleby tylko nie czuć pustki, to ugrzęźniesz jeszcze bardziej. Byz synsu.
  18. Mogę nie podnosić się do telefonu, ale muszę się wrócić, skoro w sejfie jest kilkadziesiąt tysięcy, a jak zapierdolą to oddaję z własnej kapsy. Ta robota mnie dobija. Do tego doszły takie bzdury, że nie mogę np. normalnie siedzieć, tylko trzepie nogami jak pojebany.
  19. Ale ja to robię, rozumiesz? Naciskam tą zasraną klamkę 500 razy, schodzę i zapominam, no kurde bele! Tak samo z sejfem, zamykam, walę czy się nie otworzy, zamykam sklep, a 3 min później nie pamiętam czy zamknąłem sklep i sejf. I budzik to samo - leżę, nastawiam, sprawdzam dźwięk, blokuje telefon, kładę się, 2 min później sprawdzam czy nastawiłem i czy dźwięk włączony. I tak w kółko. To męczące.
  20. krul

    Porządne chłopy z forum ;-)

    Ja tam bym powiedział Arhol
×