Hej :)
Przyznaję się, jestem jedną z tych, co parę razy napisały, a potem cisza W sumie nie wiem, dlaczego tak, pewnie nie mam żadnych sensacyjnych niusów do przekazania, ale forum czytam cały czas.
Biorę fluoksetynę już z 7 miesięcy i jest dobrze :) Nie mam ataków paniki, a o to mi głównie chodziło. Myśli się pojawiają, owszem. Zbieram się do wizyty u psychologa/psychoterapeuty, może mi je trochę wybije z głowy. Ale najważniejsze, że już się tak nie boję chociażby zjeść śniadania przed wyjściem na uczelnię albo obiadu na mieście, nawet wróciłam do mojego nałogu - picia kawy :)