Byłam na angielskim. Mój korepetytor głównie cytuje książkę dla nauczycieli ..., od czasu do czasu, poprawi mnie jak coś źle wypowiem i w sumie tyle. Gdybym miała na tyle samozaparcia, żeby się samej uczyć, to myślę, że niewiele bym straciła.
Ależ mnie irytuje taka postawa .
U mnie dziś tak sobie. niby ok, ale było kilka ale... .Poranek była słaby, bo spadły mi kluczyki między fotele w samochodzie i miałam problem z ich wyciągnięciem, potem żyłam o kawie i herbacie do 17.30.
Teraz już zjadłam i za niedługo wybieram się na angielski.
Dlaczego?
Mam z zapasem ustawiony budzik, tyle że u mnie jest duże ryzyko, że jak nie wstanę od razu tylko pomyślę, że jeszcze sobie tylko trochę poleżę to zasnę.
To nie jestem pewna czy pójście na to do kina będzie dla mnie dobrym pomysłem. Ja mam takie filmy których nigdy nie obejrzałam właśnie ze względu na brutalność. Jeżeli np. głównym motywem w filmie są tortury to dla mnie taki film odpada. Czasami w domu zdarzało mi się wygchodzić z pokoju na brutalnych scenach, a w kinie z tym mógłby być kłopot. Najbardziej przeżywam filmy oparte na faktach.
W tym przypadki po zwiastunie wydawalo mi sie że dam radę, ale może akurat w zwiastunie nie pokazano tych najgorszych momentów. Dodatkowo w kinie odczucia mogą być silniejsze przez głośniki, duży ekran. Czułabym się niekomfortowo gdyby ktoś koło mnie siedział,a ja musiałabym trzymać głowę w kolanach żeby nic nie widzieć i nie słyszeć.
Kurcze ja nie wiem czy miałam kiedyś infekcje ucha. Co się wtedy robi? Ja z uchem miałam kiedyś problem, bolało mnie, ale jak mi lekarz wyczyścił to już było ok.