bei
Użytkownik-
Postów
2 212 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
43 424 wyświetleń profilu
Osiągnięcia bei
-
Kupiłam sobie chipsy, myślałam ,że o smaku kurczaka,a okazało sie że przeoczyłam fakt, że to pikantny kurczak. Nie cierpię pikantnego jedzenia .
-
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
bei odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Kiedy ostatni raz korzystałaś z jakiegoś środka lokomocji? -
Czy miał ktoś z was taka sytuacje przy zgłaszaniu szkody, że osoba badająca sprawe ze strony ubezpieczyciela sie z wami spotkała? Czego oni w sumie chcą, bo mam coś podpisać, a mój samochód go nie interesuje.
-
Wiadomo. Nawet somo prosto z puszki, ale to też ponoć niezdrowe, bo ma za dużo cukru.
-
Jako dziecko Jako dziecko pamiętam najbardziej podobało mi się takie z dużą pianką. To był taki efekt wow, że z czajnika można było taki efekt uzyskać.
-
Ja na mokate bylam zwykle zbyt dużą sknerą i piłam takie z biedronki. Raz na jakiś czas zaszalałam i kupiłam piernikowe albo coś w ten deseń. U mnie w pracy cappuccino z ekspresu to głównie piana. Dobre, ale ja nie potrafię się rozkoszować tylko raz dwa i wypite. Żeby pic wolniej to potrzebuje żeby kawa była gorąca, a nie ciepła.
-
Nie sadze od dawna (pewnie z połowę życia), a kawa z mlekiem lepiej mi podchodzi. Smakowały by mi tez wszelkiego rodzaju cappuccina i kawy 3 w 1 z marketu ale to niezdrowe, wiec nie pije.
-
Rozpuszczalna ponoć jest niezdrowa. Ja z ekspresu piję tylko w pracy. Lubię ameriacano z mlekiem, ewentualnie coś mlecznego cappuccino albo mochiatto. Espresso jest dla mnie za gorzkie.
-
Powyżej jednej łyżeczki to już dla mnie mona kawa, bo ja pije z jednej raczej czubatej i dodaje mleko. Dzis kupiłam sobie syrop orzechowy do kawy. Ciekawe czy będzie dobry. Nie wiem czy piłam kiedykolwiek z syropem.
-
Miałam trochę zabawną sytuacje w aptece. Poszłam wykupić receptę od psychiatry na anafranil. Przy okazji pomyślałam, że zapytam czy mogę zrealizować dalszy ciąg recepty od endokrynologa. Myślałam że ostatni sms kod jest od psychiatry, a przedostatni od endokrynologa. Endokrynolog przepisał mi na ostatniej wizycie euthyrox i dekristol (wit. D). Podałam kod z przedostatniego SMS a pani powiedziala że to recepta na anafranil, która juz zosta wykupiona. Podałam więc kod z ostatniego SMS i pani powiedziała, że to jest recepta na anaframil i mogę ją wykupi. Zamotałam się i powiedziałam coś w stylu "to jest witamina D pod inna nazwa, prawda?" Panie zaczęły się śmiać i jedna z nich powiedziała " no można tak powiedzieć". Wtedy zdałam sobie sprawę z tego, że anafranil to nie dekristol. Powiedziałam "ok, już wiem co to jest", ale nie wiem czy nie pomyślały że myślę, że łykam witaminę D zamiast psychotropów.
-
Umyłam samochod żeby mi ptasie kupu nie wymarły lakieru.
-
Ja przez to że zmieniłam pracę i chciałam "ładnie wyglądać" zrobilam sobie manicure żelowy. Byłam juz raz na uzupełnieniu i za niedługo pasuje mi pójść znowu na uzupełnienie. Moj terapeuta powiedzial, że robienie takich paznokci powoduje,że te prawdziwe stają się miekkie. Z tym, że ja się chyba pomyliłam jak mu o tym opowiadalam i powiedziałam, że mam z akrylu, ale to chyba nie ma znaczenia.
-
Mam zalecane przez endokrynologa 20000j/tydzień.
-
Praktycznie co sobote. Trochę martwi, ale terapeuta który jest lekarzem powiedział, że widocznie tego potrzebuje. Psychiatra też nie zareagował na to w żaden sposób jak powiedziałam, że soboty przesypiam. Choć nie podniósł mi dawki leku, to może to była jakaś reakcja. Pomysle o zrobieniu sobie jakieś badań. Odpuściłam też ostatnio trochę z suplementacją witaminy D, może mam niedobór.
-
Ja tak mam przez bakteriofobie. Nie lubię czuć, że ktoś jest tak blisko że możemy się przypadkowo dotknąć, albo gdy czuję kogoś oddech na sobie, nie mówiąc już o dotykaniu mnie wózkiem, koszykiem czy dotykaniu zakupów które trzymam. Zawsze zaluje jak jest tlum w sklepie, że musiałam akurat o tej porze wpaść na pomysł, żeby do niego wejść.