Skocz do zawartości
Nerwica.com

bei

Użytkownik
  • Postów

    2 101
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

43 117 wyświetleń profilu

Osiągnięcia bei

  1. Dlatego ja nie do końca rozumiem ten mechanizm polegający na wyborze faceta który pij, gdy ojciec pił. Z jednej strony wiem, że to daje poczucie czegoś znanego, ale z drugiej strony trochę dziwi mnie że to nie odpycha do takiego stopnia, że unika sie takich osób. Sama przyznaje, że w zwiazku przesunęłam te granice. Myślałam, że upicie się będąc, ze mną jest całkowicie niedopuszczalne i co... nic. Najpierw zadzwonił do mnie po pijaku, potem upił się przy mnie. Tyle że mu powiedziałam, że źle się zachował.
  2. Ja na ile świadomie mogę to staram się nie wchodzić w związek z osobą której zachowania przypominalyby mi jakieś negatywne zachowania taty. Dla mnie każde upicie sie jest red flagie, nie mówiąc już o tym, że partner mógłby używać wobec mnie wulgaryzmów, czy rzucać przedmiotami.
  3. A ja po pracy miałam terapie, potem poszłam na zakupy, i po powrocie na mieszkanie zjadłam paczkę chipsów z biedry (taki obiad chyba ). Dużo chipsów ostatnio jem, przytyłam (widzę po ciuchach i jak tak dalej pójdzie, to nie dopnę się w spodniach).
  4. bei

    SSRI-temat ogólny

    Odstawiłam po jakis 7 latach brania. Byłam w dobrym stanie, objawy juz w dużej mierze były wyciszone. W sumie to chyba psychiatra zaproponowała odstawienie.
  5. Mam możliwość w pracy dołączenia do grupowego ubezpieczenia w PZU Życie S.A. Warto, nie warto?
  6. Może warto próbować. Ja przyznam szczerze, że mnie w kilku pracach nie chcieli. Powiedzmy, że nie spełniałam ich oczekiwań. Było mi wtedy bardzo przykro i płakałam, ale było minęło. Wszystkie te trudne, sytuację też pewnie miały wpływ na to, że z czasem stawałam się bardziej odporna. Nie dawno miałam okazję postanowić o zmianie pracy. Bezcenne uczucie, gdzie po prostu możesz wybrać twoim zdaniem lepszą ofertę. To, że podejmiesz się danej pracy, nie oznacza, że jesteś na nią skazany, możesz po prostu się zwolnić albo zmienić jedną pracę na inną. Tak naprawdę to, co myślisz o danej pracy to w dużej mierze twoje wyobrażenia i przekonałbyś się, jak będzie, dopiero gdybyś spróbował.
  7. Przespałam większość dnia. Przeważnie tak mam, że któryś dzień wolny przesypiam. Tak jakbym organizm się restartowałem żeby przetrwać nadchodzący tydzień.
  8. Kupiłam dzisiaj mleczna i kokosowa. Właśnie piję. Ja ogólnie czuje się ok. Rano zrobilam pranie, potem pojechalam zwrócić buty i ogólnie dzien spędziłam na chodzeniu po sklepach. Tutaj znowu włącza mi sie tryb "musze znaleźć najlepszy produkt". Przymierzyłam pierdyliard butow i nie jestem pewna czy wiem które wybrać. Chyba zamówię sobie kilka par online i na spokojnie zdecyduje w domu. Skorzystałam też z promocji w biedrze na artykuły szkolne i wybralam dla siebie kilka fajnych rzeczy. Szukam jeszcze jakiegoś fajnego sposobu na notowanie. Kupilam sobie co prawda kalendarz i będę poraz kolejny podejmowała próbę prowadzenia go, ale chcę mieć jeszcze jakiś notatnik w ktorym będę mogla robic notatki, bardziej w celu edukacyjnym. Trochę mam problem bo sama nie wiem czego dokładniejsze szukam.
  9. Cofam pytanie, już znalazłam. "Widok kompaktowy" mnie satysfakcjonuje .
  10. Czy jest możliwość przeglądanie ostatnio dodanych postów z pominięciem wybranych wątków (np. dodanie wątków do ignorowanych)? Ewentualnie przeglądanie w taki sposób, żeby pokazywało ostatnie aktywne wątki, a nie dodane posty, tak żeby nie trzeba było przewijać przez posty z wątków, których nie chce się śledzić?
  11. Pewnie mogłabym. Poprostu jak coś leci nasłu/cenzura/e czy będzie wybuch i wracam do tego co robiłam. Mając bakteriofobie musiałam przywyknąć do życia w poczuciu dyskomfortu.
  12. Tylko jest trochę różnicy gdy wojna jest w innym rejonie świata i ludzie faktycznie na codzień o tym nie myślą, a gdy jakieś działania z nią związane zagrażają krajowi w którym sie żyje. Ja przyznaję, że boje się dźwięku samolotów teraz. Przez to co sie dzieje za naszą wschodnią granicą czuje lęk słysząc dźwięk samolotu, czy helikoptera. Może nie jest to paraliżujące, ale w dzieciństwie jak słyszałam samolot to wybiegałam z domu żeby popatrzeć, a teraz często wywołuje to u mnie niepokój. Nawet zastanawiałam się nad tym, czy nie poruszyć tego na terapii.
  13. Ja się boje dlatego, że wojna jest zła. Jak ogląda się film o drugiej wojnie światowej to jest to przerażające. Nie przemawia do mnie podejście w stylu co tam wojna, najwyżej można wyjechać. Ja wojny się bałam od zawsze, gdy byłam dzieckiem i babcia opowiadała jak żołnierz zastrzelił jej sąsiadkę, jak byłam w Oświęcimiu i zobaczyłam do czego ludzie są zdolni. I nie chodzi mi tutaj o sianie paniki, tylko o ogólne pojęcie. Coś w stylu, że można powiedzieć "nie boje sie lwów", tylko że jakby sie faktycznie spotkało tego lwa na swojej drodze to możnaby się posikać ze strachu.
  14. Trochę dziwni mnie ta wypowiedź biorąc pod uwagę, że sam pisałeś coś w stylu, że ciebie stresuje czy wzbudza lęk, że masz wstawać na określoną godzinę i inne codzienne sytuacje. Ja się wojny boję. Trudno mi też zrozumieć lekceważące podejście do tego tematu.
×