Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ellora

Użytkownik
  • Postów

    545
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ellora

  1. A mnie nie bylo tu od 10 i znowu kilka stronzaleglossci...szalejecie:-) Gradrec:-) fajnie że sie,pokazaleś,he he boze starych foumowiczów ciagle ktoś ucieka...nova gdzie się podziewasz?
  2. Hej juz tacy aktywni z rana?kristadawno Cie nie było...i ja potwierdzam Twoje słowa..u mnie euforia kilkudniowa miesza się z kilkudniowym przygnebieniem i niepokojem z zawrotami głowy i odrealnieniem, spieciem.....cóż poradzić glowa do gory, cycki do przodu i jadę dalej:-) Wczoraj popracowałam fizycznie a dzis z bolem podniosłam sie z lóżka, ale przynajiej wiem po czym...
  3. Ja się czuję tak, jakbym sobie strzeliła o jedną kawę za dużo. Ale nie dużo za dużo He he ja dzisiaj mam tyle energii, wrócilam z porzadkow na dworze usiadlaa chwile i juz mogłabym działać znowu tak mozna żyć
  4. Inez nie ma tak dobrze...u mnie minęło 1.5 mies a od niedzieli do środy byłam zdenerwowana, budziłam się w nocy lub nie mogłam spać, mdłości zawroty i odrealnienie..także to jeszcze nie koniec..
  5. He he...a wydawało sie ze tragedia będzie...a tu proszę coś pozytywnego... Ja dziś w kuchni przrsiedziałam cztery godz..nie lubie goowac ale lubie jak komus smakuje:-) więc ta praca mne umęczyła i padam na pysk:-) u mnie tradycyjnie przy piątku dobry nastrój:-) nie upiłam się dziś bo alkohol był nie w mym guście...
  6. Hej:-) to ja przeciwnie do wszystkich-tak dla równowazni:-) -noc przespałam a nawet przechrapałam:-) od 22 do 6 ledwo mnie budzik obudził:-) samopoczucie najlepsze od tygodnia:-) jeszcze godz w pracy i do domu przygotowac cos jesc bo gości mam dziś..buziale i wyganiam dziś wszystkich na swieże powietrze:-) jest rewelacja:-)
  7. Samopoczucie...?nie bede chwalić-żeby nie przechwalić, ale też nie będę narzekała-bo nie jest fatalnie....poczekamy zobaczymy..jak przetrwać?heh...mojej siostrze jak sie dłuż czas w pracy to zegarek zasłania:-) a te swiadomość że nie możesz wyjść?a dlaczego nie możesz?możesz tylko po co jak wszystko będzie dobrze, to mechanizm który zakodowany w mózgu znowu daje znać że trzeba włączyć niepokój....nic się złego nie stanie dasz rade:-)
  8. Hmm Peter...i ja zawe byłam cherlawa...u mnie tez słońce od poniedziałku i ja jak wychodze w południe na pełne słońce to mnie rozbudza i dopiero chce sie zyc :-) uwielbiam słońce, tylko musze zakladac okulart bo stranie wrazliwe mam oczy na słońce, poza tym jak sie na nie patrze to kicham:-) ma link do tego aftykułu? -- 13 mar 2014, 20:58 -- lukia te złe samopoczucie wywołane,przesileniem, to co dokładnie?
  9. No właśnie...to dobijające, jest super czlowiek uchachany a na drugi dzień tragedia-tak nam się wydaje w porównaniu z tymi dobrymi chwilami- zamonając o tym co było przed leczeniem lub na początku..u mnie lepiej dziś, ale właśnie dowidziałam się że mąż musi wyjechac poza granice kraju na min miesiąc:-( boję sie tego, bo jak coś się dzialo to był moja podporą...
  10. ..hmm...rzeczywiscie, musze zmienić podejsciedo pewnych spraw tylko jestem ostatnio taka zaganiana, że zaczynam odczuwać tego skutki... elmopl na taka złota mysl-praca-mógł wpasć tylko czlowiek niesamowicie ,inteligentny,-a ludzie posiadajacy pracy nie maja nerwicy?!złoty srodek, idz do pracy a nerwica zniknie,owszem zajmiesz sie czyms, tylko to nie na dlugo...
  11. Cześć:-) elmopl jaka sałatke polecasz?u U mnie dzisnienajgorzej..tylko cos mi się ze snem srało...snęłam o 22 obuziłam sie. O24 i nie mogłam zanąć a jak juz zasnęłam to potem znowu pobudka godzinę przed budziem.....dodatkowo odrealnienie i troche spiny, ziewania...wydaje sie z epiej...ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca....
  12. Elmopl...to powinno byc pocieszajace...tyl że...juz mam dosyc jednego dnia sie smieje a za dwa dni placzę... -- 11 mar 2014, 21:42 -- Mam nadzieje ze to chwilowe, bo jakby miało wrócic to rozsypalabym się...a kto by mnie pozbierał...
  13. Właśnie Tojaaa pisz co i jak bo myślę że i jak u mnie nie będzie poprawy pójdę Twoimi śladami...mam nadzieję że teraz odetchniech i już pojawią sie te chwile tylko dobre:-) trzymaj sie kochana -- 11 mar 2014, 21:15 -- inez dopiero z miesiac...było bardzo dobrze, u mnie duzo sie dzieje w pracy ciagłe zmiany, haos, wracam do domu i dalej mysle o pracy ale nie zle-po prostu mysle...zmiana, jeszcze nie mineły dwa miesiace, a czulam się juz dobrze:-) od niedzieli cos pod gorkę mam
  14. To niech nerwica jego dopadnie!bedzie skurw...pierd...To dlaczego to gowno potrafi tak spanoszyc cale życie i relacje z innymi?co lepsze mam wrażenie ze ten, stan, jest doleczalny a nie wyleczalny,...ja mam ż dosyć, niech sobie zabietze i wtedy oceni
  15. A ja musze ponarzekać, od niedzieli jest gorzej:-( przygnebia mnie to:-( w niedz położyłam sie spac o 22 a do 24 przekładałam się z boku na bok i od 5.30 nie spałam i niekój, delikatne telepawki...w poniedziałek ziewanie, odrealnienie, adzisiaj niepokój, nie mogłam miejsca sobie znaleść, dopiero po 12 po spacerze było lepiej i po południu znowu jakiś nkepokój...a przy tym smutek a dziś się poryczałam z tej niemocy, bo momentami miałam wrażenie że się przewróce....pomocy!mam dosyc tego złego samopoczucia, policzyłam że to już 48 dzień na elicei....czuję się skopana prze kur... -- 11 mar 2014, 20:18 -- Mam wrażenie że niektórzy to naprawde uważają że nerwica i depresja jest jakaś zarazliwa a ludzi chorujący n nią taktują naprawde jak upośledzonych...głupków
×