Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ewawe

Użytkownik
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ewawe

  1. Witam Mam 26 lat i po skończonych studiach wydaje mi się, że zmarnowałam życie. Mój stan się pogarsza z dnia na dzień. Chodzę do psychologa. I tak się pogarsza. Choruję od około TRZECH lat. Ta choroba jest sprytniejsza ode mnie, ciężko to wytłumaczyć, na początku płakałam i nie zgadzałam się ze swoim losem. Teraz obserwuję coś w rodzju stagnacji, powolnego uśpienia. Mam w sobie jakby DWIE OSOBY jedną chorą i drugą, oszukującą tą pierwsza, że wszystko jest dobrze. Niczym w wielkim ciemnym LESIE, im dalej idę w głąb tym mniej się boję, tym bardziej godzę się z tym, że tam już zostanę ,że las to mój dom, że nie ma innego świata. Wiem jednak, że jest GDZIEŚ INNY ŚWIAT ale dziś nie potrafię go poczuć. Mam26 lat. Moi znajomi robią karierę. MAJĄ PRACĘ, szkolenia , wyjazdy integracyjne, mają Swoje Miejsce. Czuję jakbym nie miała swojego miejsca tutaj. Często siedzę w domu z zasłoniętymi zasłonami, jakby mnie nie było. Proszę was o pomoc....bo w głębi duszy wiem że może być lepiej. Co mogę zrobić już dziś, ŻEBY CHOĆ TROCHĘ SOBIE UŁATWIĆ?
×