Marcin2013, Ja mam oparcie w rodzinie, chociaż czasem mnie nie rozumieją, w sumie ja ich czasem też
nerwa, A nie masz czasami wrażenia, że to troche bezsensu, cały czas gdzieś gonisz z myślą, że ta rzecz Cię spełni, ale gdy zrealizujesz ten cel on Cię zostawia i musisz lecieć po kolejny, i kolejny, i kolejny. I ciągle jest coś do naprawienia, zawsze coś jest nie tak. Nie mówie że to źle, a czasem zastanawiam się po co to?