neon

JERZY62, jak każdego chyba kosmostrada, to jest zabawne ale jakby wiesiek sie przełamał, to by mu to wiele dało.

rozumiem, myśle, że pisanie książkiw twoim stanie to niezbyt dobry pomysł. zapisz sie na tańce.

masakra

myśle że masz wiesiek bardzo rozregulowany organizm i byle bzdet wytraca cie z równowagi.

a tobie valium na uspokojenie

praktyka czyni mistrza kolego, nie teoria napewno, ale wskazówki od mistrza nie powinny zaszkodzić

są święta, może jakiś cud sie wydarzy ^^

mirunia, bardziej ciekawość kosmostrada, lubie przeczytać mądrą książkę.

iiwaa, tą bądź szcześliwa, przecież ja ci nie bronie, tylko przyjmnij do wiadomośći że niektórzy nie są, i nie ma sensu tak tego tu napastować, szczegónie tu

kosmostrada, jak nikt mnie nie podkabluje to może nawyższy nie spostrzeże tego małego grzeszku ja dzisiaj czytam lwa starowicza

sensacje to beda w kiblu dopiero, i huki jak u wołoszańskiego

ojezu żebys wiedziała, dostarczyli mi własnie udek i skrzydełek, i kurakiem zagryzam własnie cukier czesc, mi to raczej nie grozi, tak mam organzim skonstruowany, ze jak sie przejem na kolacje, to rano sniadania nie zjem, organizm nie zgłasza zapotrzebowania. a ty jak tam swieta?

smutna prawda

no

koleżanka spragniona wrażeń

zanim to nastąpi jeszcze troche pocierpimy

u mnie też leci jutubowa składanka,a ja na kolanie z bombonierką mieszka, racze zmysły rozkoszą wcześniej bomboniere oddałem komu innemu, no ale siła wyzsza zwyciezyła i teraz juz 75% zjadłem a bomboniera ma II piętra

pewnie dlatego powstaja różne kasty. a człowiek który nie ma ambicji raczej nie widzi w innych rywali, nie rzuca kłód pod nogi, wiec łatwiej mu nawiązać jakies zażyłe relacje, tacy ludzie uwazani są za nieżyciowych głupców. a mijanie się z prawdą, często mylone jest z fałszem

ja tam sie ciesze,ze przez pare dobrcyh dni mam full żarcia,i nie musze sie zapychać chlebem.

ja tam sie ciesze,ze przez pare dobrcyh dni mam full żarcia,i nie musze sie zapychać chlebem.

mądrzy ludzie mają przyjaciół, a to nie zawsze idzie w parze z intelektem

może jakis ci sie przyśni

Kawa na lawe uważam, że inteligencja oparta jest na chytrości, a że na tym świecie ilość dóbr jest ograniczona, inteligentny człowiek drugiego będzie postrzegał nie jak przyjaciela, a rywala.

ja też jakoś przetrwałem, musiałem odwiedzić 2 rodziny, u jednej było licho,a u drugiej jak zwykle czas spedziłem z wujem debatując o polityce , więc było spoko. zaraz trzeba sie położyć, odpoczać i film obejrzec polecony przez monster6. potem ide jescze do kumpla do klubu.

jaki rozpustnik