Skocz do zawartości
Nerwica.com

Po prostu maciek

Użytkownik
  • Postów

    2 016
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Po prostu maciek

  1. Niestety, o zgrozo, nie zgodzę się. Znam facetów co byli tak zakochani w swoich kobietach, że mało w ogień za nimi nie wskoczyli. One natomiast sprytnie i podstępnie (jak to kobiety ) wykorzystywały to biorąc tych panów pod przysłowiowy pantofel. Jeden znajomy tak bardzo kochał swoją dziewczynę, że gdy ona po powiedziała mu od tak, że to po prostu koniec to on rozpłakał się jak dziecko. Znam takich co potrafili swoim kobietom wybaczyć nawet kłamstwa i zdrady. Ciekawa jest prawidłowość, że im oni bardziej okazywali swoim kobietom swoje uczucia tym one mniej ich szanowały. Przypadek? Nie wkładałbym mężczyzn od razu do szuflady pt "Ten zły". Sam byłem raz zakochany tak na serio więc wiem że z miłością to jest jak z ogniem. Jeśli podchodzi się do tego z ostrożnością i z rozsądkiem to można ten ogień wykorzystać do szczytnych celów. Jeśli jednak na ślepo wkłada się w ogień powiedzmy ręke to można się nieźle poparzyć.
  2. O genezie naszej sceny politycznej pisałem kilka stron wcześniej, dlatego nie chce się powtarzać. Schematu jednak naszej sceny nie da się porównać do sceny europejskiej. Z resztą trendy płynące z UE (przeważnie lewacko-liberalne) mają wieksze oddziaływanie na kraje starej 15stki niż na kraje które wstąpiły do unii po 2004 roku. Można jeszcze nadmienić, że u nas jest duże zabetonowanie polityki przez PO-PiS. Partie z małym poparciem typu KNP, PSL czy SLD ledwo dryfują w poparciu. Partie nowotworzone praktycznie nie mają szans wejść do polityki na stałe. PSL to wiadomo - kolesiostwo głosuje samo na siebie. SLD to elektorat starych komuchów + troche elektoratu lewicowego. Palikot już praktycznie nie istnieje. KNP - młody kapryśny elektorat który dziś popiera a jutro nie. Jeśli chodzi o Tuska to on jaki liberał gospodarczy i wolnorynkowiec po ostatnim "expose" skompromitował się do reszty. W ogóle platforma to partia pt. "dla każdego coś miłego". Wczuć się w nią jednak to stwierdzić można, że to zwykłe towarzystwo wzajemnie załatwiania sobie przetargów, korupcji, kolesiostwa i nepotyzmu. Tam żadnego programu, ideologii ani poglądów nie ma. PiS i SLD przynajmniej różnią sie od PO tym, że mają jakąś konkretną ideologię i konkretną linię poglądowo-programową.
  3. detektywmonk, nieprawda. Katolicy w PO to może 30-40% Tacy jak Tusk czy to centrum ,ale ta rzecznik rzadu Blonska, Grabarczyk, Kopacz, Schetyna, Grupiński to wszystko ideowo lewacy. -- 06 wrz 2014, 18:40 -- carlosbueno, PO nie można w żadnym razie nazwac partią konserwatywna. To są centryści ograniczeni centrowo konserwatywnym elektoratem. Oni by dawno swoje lewackie postulaty typu związki partnerskie wprowadzili jak np chciał Schetyna i Kidawa Blonska ale wiedzą, że wtedy stracą głosy liberalnej konserwy które z reszta im ubywaja.
  4. detektywmonk, czy ja wiem.... Platforma żadnych postulatów antyklerykalnych jak narazie a rządzi już 7 lat nie zrealizowała. Ani likwidacji funduszu kościelnego nie było, ani wyrzucenia religii ze szkół, ani podatku na kościół też nie wprowadzili i moim zdaniem nic z tych postulatów nie zrobią. Z tego względu, że dużą częścią elektoratu PO są też katolicy. Platforma to bezideowa partia bez programu, bez ideologii, bez propozycji...nic. Lepiej głosuj na lewicę
  5. Co nie zmienia faktu, że obaj byli skrajni. Tylko, że jeden na lewo, a drugi na prawo. Giertych z resztą w polityce przyszłości już nie ma bo skompromitował się na taśmach, ma ileś tam spraw karnych w toku a do tegookazał się ukrytą opcją platformersko-lewacką.
  6. detektywmonk skrajny to był Lepper, Giertych, Korwin i Paligłup z biłgoraja
  7. detektywmonk, telewizja jest takim środkiem przekazu i takim narzędziem także w polityce, że tam przypadków nie ma. Poziom bezczelności mainstreamu zaczyna sięgać zenitu. http://teleshow.wp.pl/gid,16859007,title,Jacek-Palasinski-ostro-o-Polsce-pod-rzadami-PiS-Polska-niedomyta-jak-Kaczynski,tpl,4,galeria.html Nawet Premier Kopacz im nie pomoże
  8. Donald to ty? To dlatego uciekasz do Brukseli
  9. http://teleshow.wp.pl/gid,16856775,title,Tomasz-Lis-tlumaczy-sie-z-owacji-dla-Donalda-Tuska-Ustawki-nie-bylo,tpl,4,galeria.html Jedyny jeden jest wódz i jeden jedyny jest król jedynie słusznych dziennikarzy. Niech żyje mainstream, niech żyje Niech żyje...do następnych wyborów
  10. Mnie silownia dzisiaj dała sie we znaki. Trzeba przejść na trening kondycyjny
  11. detektywmonk, oby mu sie udawało jak najdalej od Polski. Paradoksalnie Tusk ma lepsze predyspozycje do bycia żyrandolem europejskim niż do bycia premierem co poza sukcesami wyborczymi nie udało mu się. W rządzeniu bardziej szkodził niż poprawiał.
  12. carlosbueno, dla mnie jeszcze gorsi to np Grodzki, Biedroń, Niesiołowski to w ogóle największa liga szamba sama w sobie. Zależy kto co lubi
  13. Ferdynand k, ostatnio jedyną liberalną gospodarczo partia wydaje się Partia Gowina. Tusk ostatnio z mównicy sejmowej pokazał jaka "liberalna" jest platforma. Rozdawnictwo jak sie patrzy. On jest ukrytym socjal lewakiem. Reszta to socjaliści. Jak już wcześniej zauważyliśmy. Rządy PiSu były bardziej liberalne niż rządy aferzystów. Jak ktoś zauważł teraz w TV Tuskowi za dzisiejszy sukces wybaczą 8 lat rozwalania gospodarki a nawet może go medialnie kanonizują za życia :
  14. Ferdynand k, też se zadaje tobie pytanie. Dla mnie pod względem poglądów najbliżej do partii gowina. Niestety scena polityczna jest tak zabetonowana, że może ona być co najwyżej liberalnym skrzydłem PiS. Na bezrybiu dobre i to.
  15. carlosbueno, ostatnio było widać jaka Platforma i Tusk są liberalni. Rozdawnictwo przez 3 godziny na prawo i lewo obiecywał Tusk i jego ministrowie no niestety nie By żyło się lepiej tylko dlatego, że idą wybory. Porównując rządu PiSu i PO to rząd PiSu z Gilowską jako MF był bardziej liberalny. Tusk to zakamuflowna opcja lewacko socjalistyczna. Sam powiedział jakiś czas temu, że czuje w sobie duszę socjaldemokraty. Niech go ta Unia zabiera, platforma sie rozpadnie i będzie spokówj.
  16. detektywmonk, nie ma w Polsce ani na świecie partii idealnej. U nas każda partia ma coś za uszami. Jakie były rządy SLD to pamiętamy wszyscy->korupcja i układziki na szczeplu rządowym i nie tylko. Rządy PiSu też były ciężkie z tego względu, że PiS miał ciężkich do współpracy koalicajntów: socjaliste Leppera i jak się okazało niedawno ukrytego agenta PO Gierycha, który sam przyznał w Wyborczej, że w koalicyjnym rządzie z PiSem był agentem platformy służącym do wysadzenia rządu w powietrze. PiS miał także ciężko ze względu, że media komercyjne już w 2005 roku przeszły na strone platformy biorąc se na cel maksymalne skompromitowanie rządu. Stąd afery, prowokacje. Pis miał także ciężko bo rzucił wyzwanie największej polskiej bolączce czyli korupcji na wysokich szczeblach politycznych i biznesowych. Za to zapłacił dość wysoką cenę bo musiał oddać władzę. Rządy platformy jakie są każdy widzi. Polacy mają mniej w portfelach, a "Zielona wyspa" i rozwój kraju to bujda na kółkach. Przy czym klasie politycznej żyjei się bardzo dobrze co pokazały rozmowy w Sowie i przyjaciołach. Bardzo wątpie by na PO głosowali emeryci. No chyba, że mają jakąś rodzine w strukturach partii. Emeryci to elektorat socjalny który prawie cały zgarnia PiS. Fakt, że Tusk się ostatnim rozdawnictwem uśmiechał do tego elektoratu, ale raczej mu to nie pomoże. Przytomnie zrobi jeśli zostawi to bagno i ucieknie do Brukseli. Przy odrobinie szcześcia może PO się wtedy rozpadnie. W Polsce utarła sie zasada, że przy urnie wyborczej głosuje się na najmniejsze zło wiadomo oczywiście według swoich poglądów. I tak ja jako najmniejsze zło głosuję na PiS. Człowiek o lewicowym zapatrzeniu na świat będzie wolał SLD. Ktoś jeszcze inny będzie wolał PSL lub inną partię bo to będzie dla niego mniejsze zło. Ciężko jednak zrozumieć człowieka, który po 8 latach "popisów" platformy pójdzie i oceni ją jako najmniejsze zło. Jeśli ktoś jest centrowcem i ma odrobinę rozsądku i jakiegoś obywatelskiego poczucia odpowiedzialności za państwo to powinien zostać w domu lepiej niż iść i dać tym aferzystom swoje poparcie. No ale to moja ocena. Każdy ma inną. A jeśli chodzi o rozwój gospodarczy a wyznaniowość państwa to nie da się z tego uczynić prostej analogii. Dobrym przykładem jest tutaj dawne RFN i Austria. Dzięki planowi Marshalla państwa te staneły na nogi a dzieki własnej pracy odbiły się gospodarczo od dna stając się dzisiaj dość bogatymi państwami. Wiadomo również, że landy RFNu i Austrii to siedlisko ludzi bardzo wierzących. W Niemczech to się zmieniło po wchłonięciu NRD. Dzisiaj pod względem wiary i gospodarki kraj jest podzielny nie na wschód/zachód a na północ/południe. Przy czym północ jest biedniejsza i ateistyczna a południe jest bogate, uprzemysłowione i jeszcze jako tako wierzące. Analogie między gospodarką a wiarą to analogie raczej socjologiczne niż ekonomiczne.
  17. Wg standardów europejskich Polskę można porównać z państwem wyznaniowym. Wg standardów normalności to Polska jest póki co jeszcze normalnym krajem, a standardy Unijne to standardy lewacko-sodomickie. U nas scene polityczną rysują frakcje okrągłostołowe. SLD/Palikot-> postkomuniści i dawni UBcy. Platforma ->ta lewicująca część Solidarności co przy okrągłym stole zdradziła sprawe polską i poszła na układ z komunistami budując w ten sposób post komunizm zwany 3 RP. PiS -> ta część Solidarności, która nie chciała zaakceptować zdrady okrągłostołowej, ale była w międzyczasie rozpracowana przez dawnych agentów UB; została więc zmarginalizowana i w konsekwencji nie mogąc nic zrobić po cichu przytaknęła na porozumienie okrągłostołowe. Korwin/dawne LPR -> skrajna prawica, odłam Solidarnościowej prawicy. Jak widać u nas scene polityczą rysuje wydarzenie historyczne jakim był Okrągły Stół. Z tego względu ciężko porównywać naszą scene polityczną z podziałami europejskimi. Przy metodzie Donta wynik ponad 40% premiuje zwycięskie ugrupowanie dodatkowymi mandatami. PO w ostatnich wyborach dostała bodajże 39% a i tak dostała Dont'owską premię za zwycięstwo. PiSowi wystarczy 40% + z 7-8 PSLu by przejąć władzę. Platforma jak dostanie w wyborach 20 do 25% to góra. Wiadomo natomiast, że Komorowski wszystko PiSowi będzie blokował co będzie skutkowało relacją w sytuacji nam już znanej czyli: Lech Kaczyński/Platforma. Jak już pisałem szeroko o tym wcześniej PO ma BARDZO dużą ochronę mediów nad sobą i swoimi aferami. To bardzo uniemożliwia sprawidliwą ocenę rządu i jego afer. Kolejne skandale są przykrywane tematami zastępczymi itd. Pod tym względem Tuskowi faktycznie należy sie uznanie. Żadnemu politykowi w Polsce nie udało się jeszcze zbudować tak szerokiego parasola ochronnego nad sobą, swoją partią i rządem. Dzięki temu jednak cierpi Polska i Polacy. Wmawiane mają nieprawdę, pokazywaną jakąś rzeczywistość w TVNie która praktycznie nie istnieje. Media zarzuciły swoją funkcji kontroli nad rządem na rzecz walki z opozycją tak z prawicową jak i nawet z lewicową. Dlaczego to robią to napisałem w poście wcześniej. Tutaj PiSowi jak i innym partiom opozycyjnym będzie także ciężko coś ugrać. Komorowski do perfekcji wszedł w dawne buty Kwaśniewskiego lepiej nawet niż on sam kiedyś. Chodzi tu o role tzw. "Ojca Narodu", który trzyma sie z dala od bieżącej polityki i stara się łagodzić wszelkie spory. Ludzie jednak zapominają, że Tusk nie zrealizowałby wszystkich swoich "reform" bez Komora. Przecież 67, złodzieska grabież OFE, wszystkie nowelizacje budżetu w których Rostowski "pomylił się" szacując budżet, grabież pieniędzy z lasów państwowych i wiele innych złych ustaw samo się nie podpisało? No ale tego Polakom w stronniczych mediach się już nie mówi. Prezydent trzyma się z daleka. Stąd ma wysokie poparcie społeczne. Tusk sam nazwał te funkcję jako nic nieznaczącą i żyrandolową. Przez to trzymanie się z daleka Komorowskiego od rządu i afer go męczących wątpie by Komorowski dał platformie jakiś impuls w górę. Mogłoby być tak jedynie wtedy, jak mówią socjologowie, gdyby wybory parlamentarne odbyły się równocześnie z prezydenckimi. Na to się jednak nie zanosi z tego względu, że trzeba by skrócić kadencje Sejmu a na to większości konstytucyjnej w parlamencie nie ma. Ostatnio z resztą Wprost zdetonowało bombę pt. powiązania Komorowskeigo z WSI. To mówi wiele o tym jakim on jest człowiekiem, czyje ma zakulisowe poparcie i dlaczego był jak jedyny z PO przeciwny rozwiązaniu WSI. Jeśli chodzi jednak o kandydata PiSu na prezia to fakt mają duży problem. Kaczyński sam do tej rzeki już włazić nie chce, Ziobro został zmarginalizowany a 3 kandydata na horyzoncie nie widać. No chyba, że Gliński który jest etatowym kandydatem na wszystko co się da
  18. Sebmar, ja się jednak nie zgodzę z tego względu, że ścisłe kierownictwo PSLu to ludzie przynajmniej deklarujący się jako katolicy. Piechociński jedził ostatnio nawet do Rydzyka tłumaczyć się ze swojego katolicyzmu. Stąd też na teoretycznym głosowaniu lewackich ustaw typu związki partnerskie wiadomo jak PSL się zachowa->będzie przeciw. I jak teraz PSL będzie wyglądał w koalicji co uchwala takie rzeczy przed swoimi wyborcami na wsi i w małych miastach. Wiarygodność ich spadnie gdzieś do 0 a i tak jest niewielka. Dlatego nie wiadomo jak PSL do końca może się zachować. Za kilka ministerstw, kilka agencji i swoje dawne stołki pójdą i z PiSem. PiS natomiast jeśli nie zdobędzie przynajmniej 40% gdzie w metodzie Donta każdy kolejny procent dodaje proporcjonalnie więcej mandatów może nie przejać władzy. To co oni gadają typu, że będą rządzić sami to bujda. Być może Rydzyk chce PSL z PiSem ożenić dlatego gada z Piechocińskim.
  19. Dlatego mówię: bardzo ważna jak nie kluczowa będzie rola i wynik PSLu. PO z SLD w razie rządów będą chcieli przepchnąć wszystkie lewackie rozwiązania jakie się da typu aborcja, związki partnerskie itd. PSL mimo iż jest sprzedajną k....nie będzie chciało być w koalicji która wprowadza takie rozwiązania w życie. Z drugiej strony Piechociński wie o platfolmerskim romansie z Millerem. W takim wypadku oczywiście pod pewnymi warunkami PSL będzie wolał PIS niż to lewactwo nowostworzone. Ważny w takim wypadku będzie wynik PiSu. By mówić o czymś musi on być przynajmniej 40%. Wtedy PSL być może zostanie jego przystawką.
  20. Niech se tego Tuska to tej lewackiej Unii zabierają. Jednego, największego szkodnika w kraju będzie mniej.
  21. Czy Platforma rządzi fatalnie ? Oczywiście, że fatalnie albo jeszcze gorzej. Ciągłe afery. Korupcja sięgająca kosmosu. Infoafera -> największa afera korupcyjna 3 RP. Większa nawet niż FOZZ. Skutecznie przez media platformerskie zamieciona pod dywan. Jeśli ktoś sądzi, ze platforma rządzi średnio to gratuluje. Nawet rządy SLD przy Tusku wypadają wrecz nienajgorzej. Choćby z tego względu, że Miller stworzył rezerwę demograficzną na ciężkie czasy, która oczywiście Tusk przeżarł i rozdupcył. Po 2 Tusk do spółki z Rostowskim zamiast zreformować finanse publiczne i dokonać ich racjonalizacji to nie robili nic tylko kraj zadłużali na kolejne ok. 400 mld zł. Dług publiczny jak obliczył FOR dzisiaj przekroczył już bilion złotych. Dlaczego PIS ma tak duże poparcie ? PiS ma takie poparcie bo dostał ostatnio premię za zjednoczenie prawicy. Elektorat prawicowo -katolicki to przynajmniej 30% z resztą. PiSowi by wygrać niepodzielnie potrzebny jest częściowo dawny elektorat PO czyli elektorat centro-prawicowy liberalny gospodarczo. Potrzebne jest z tego elektoratu przynajmniej z 10%. Fakt, że jest możliwość pozyskania go bo ów elektorat zawiedziony odszedł raczej od platfomry która powoli staje sie partią lewacką. Dlaczego TVN nie lubi PIS ? TVN w 2007 roku zawarł z platformą nieformalny układ podobnie jak gazeta wyborcza. TVN w zamian za ukryte i medialne poparcie PO i Rządu oraz za walkę z PIS dostaje milionowe kontrakty na reklamę rządową podobnie jak Wybiórcza Michnika. Po drugie TVN to stacja lewacko liberalna. Walczy z kościołem i z wszelkimi innymi prawicowymi wartościami. Kto jest jej właścicielem to polecam wygooglować sobie samemu. PiS mimo sporego poparcia ma bardzo duży problem. W sumie to Polska ma bardzo duży problem. Grozi nam najgorsza możliwa opcja czyli koalicja PO-SLD z PSLem lub bez. Jeśli PiS nie dostanie czegoś koło 40% to może dojść do konstruktywnego wotum i przejęcia rządów przez Millera i PO. Zagadką wtedy będzie też postawa PSLu, który mimo iż nie mówi tego na głos nie jest wcale przeciwny wymianie koalicjanta z PO na PiS w zamian za zachowanie stołków. Mimo spekulacji medialnych wątpie by doszło do koalicji czy PO czy PiSu z Korwinem. Z nim to żaden partner chyba nie wytrzyma. Za duży poziom abstrakcji
  22. Sebmar, Sld od czasu do czasu dochodzi do władzy dzięki układowi zdrajców Solidarności z Bolkiem na czele z komuchami w Magdalence. Tam przecież zapadł słynny układ "Raz my, raz wy, raz oni". Tusk by dawno upadł tylko media zaprzyjaźnione go utrzymują na powierzchni no i zaprzyjaźnione sondażownie co pokazują że on niby jakieś tam poparcie jeszcze ma. Gdyby PiS lub SLD rządziły tak fatalnie przez 8 lat i gdyby to za ich kadencji zdarzył się Smoleńsk to ich rząd medialnie zostałby zmieciony z powierzchni ziemi. A tak to mamy to co mamy. Resortowe dzieci
  23. Racja. Podatek korupcyjny w Polsce jest bardzo wysoki. Forbes obliczył, że przy budowie autostrad na Euro 20 mld zł poszło na łapówki oraz zostało wyprowadzonych z podstawionych firm, które upadały. Były to także środki z dotacji UE. (sic!) Jeśli chodzi o tzw. "polskie elity" to również zgadzam się. Większość naszych elit, rodów patriotycznych, szlacheckich wyginęło podczas 1 i 2 wojny światowej oraz podczas powstań czy podczas takich eventów jak Katyń czy Wołyń lub zostało wymordowanych przez komunistów po wojnie patrz np. Generał Nil. Dzisiejsze tzw. elity do tamtych np z 20sto lecia międzywojennego w żaden sposób nie da sie porównać. Dzisiejsze elity to częściowo tzw. "czerwone dynastie" (zwane też resortowymi dziećmi) czyli dzieci oraz wnuki polskich lub niepolskich komunistów; oraz ludzie związani z dawnym SB, UB późniejszym WSI czyli ex agenci szkoleni w Moskwie. Ci ludzie dorobili się niebotycznych majątków na złodziejskiej prywatyzacji za bezcen przejmując przez to wielkie państwowe przedsiębiorstwa oraz media takie jak np. gazety czy telewizję. Cechą tychże "elit" jest to, iż mają oni wpojone pewne, niestety komunistyczne wychowanie. Jest to wychowanie bez Boga, często wręcz antyklerykalne, a także wychowanie niekiedy amoralne. Wpaja się tym ludziom, że nie ważne są środki, ważne są cele. Cel natomiast jest jeden - stać się jeszcze bogatszym niż się jest, czyli celem głównym jest materializm w najczystszej postaci. Nie ważne jakimi środkami się ten cel realizuje, nie ważne, że trzeba niekiedy oszukiwać, korumpować, łamać prawo, lub posuwać się do innych przestępstw. Nie. Ważny jest pieniądz który staje się niejako bożkiem. Wartości takie jak Naród, Ojczyzna, godność czy moralność dla takich ludzi praktycznie nie istnieją, bo nie zostały w domu rodzinnym te wartości im zaszczepione. Ważna jest tylko duża kasa i zabawa. No i niestety. Dla realizacji swoich celów Ci ludzie sięgają także po władze ub po dobre relacje z władzą itd. Tajemnicą poliszynszyla jest zawartość podobno istniejącej taśmy Tusk-Kulczyk, która jak mówią plotki jest miażdżąca. No i na końcu pozostają szarzy obywatele, którzy rządy tychże "polskich elit" odczuwają już od ponad 20stu lat.
  24. jak zwykle wk*** mnie moja stara która jak zwykle panikuje nad wszystkim
  25. Dokładnie mam to samo. Działania już nie czuć. Nawet te usypianie już osłabło. Podejrzewam, że z czasem ogranizm się na Miansec uodparnia i działanie zanika
×