Skocz do zawartości
Nerwica.com

marwil

Użytkownik
  • Postów

    1 932
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez marwil

  1. Nie wiem czy się zdecyduje na dawkę 300 mg, bo za drogi ten lek jest.

     

    Też się ugiąłem 149PLN za 150mg i 230PLN za 300mg. Zeźliłem się nie na żarty.

    Ostatnio płaciłem chyba 100PLN mniej za 300mg. Niestety monopolista GlaxoSmithKline może sobie palnąć cenę, jaką zechce. Patent kończy im się w 2018r i wtedy pewnie pojawią się tanie generyki.

    Powiem tak: Jeśli lek ma pomóc, to pomimo, że cena jest zbójecka, gotów jestem zrezygnować z innych rzeczy (oprócz browarka), żeby tylko móc funkcjonować. Nie mam nowych portek, butów, ale burżujsko zajadam się elitarnie drogim pysznym Wellbutrinem.

  2. Lucid Dream, Ile czasu bierzesz ten Wellbutrin?

    Strategia powinna być taka:

    kilka tygodni na 150mg, przy braku poprawy kilka tygodni na 300mg, przy braku poprawy dopiero kolejne kombinacje.

    Dodając cokolwiek na początku leczenia, tracisz na wstępie jedną z dróg leczenia (sam wellbutrin)

    Wikipedia to marne źródło. Nie czerpałbym z tego, tylko z szukania wyników badań naukowych. Jest tego pełno, trzeba pogrzebać.

    --------------------------------------------------

     

    Podsumowując kolejną przygodę z Wellbutrinem:

    Ogólnie jestem zadowolony z decyji o podjęciu leczenia.

    Po długiej przerwie bez leków zadziałał tym razem.

    Pomógł na zahamowanie psychofizyczne. Nastroju nie miałem mocno obniżonego i więc poprawy znacznej nie odczuwam, poza ulgą z odhamowania.

    Niestety widzę różnicę w ogólnym samopoczuciu na leku i bez niego. Jest inaczej - czuć wyraźnie że jest się pod wpływem czegoś. Nieco inna ogólna percepcja, odbiór otoczenia, taka mikrofaza, delikatne "naćpanko".

     

    Inaczej też toleruję wdrażanie leku, niż ostatnim razem, gdy prosto z mirtazapiny i dużej dawki SSRI lekarz z dnia na dzień przesadził mnie na Wellbutrin.

    Obserwowałem wtedy niezwykłą drażliwość, bezsenność, ból głowy, zmęczenie.

     

    25mg Tradozonu poprawia sen. 50 mg to za dużo i powoduje wyraźne obniżenie nastroju i zamulenie. Niedługo spróbuję zasypiać bez tego.

  3. Grabarz, a to się łączy z naszym bupriopionem?

    Jane, w stanach to bardzo popularna praktyka, uwzględniona nawet w badaniu STAR*D (SSRI + bupropion).

    Niestety u nas w polsce ciemnogród...

     

    Z tym ciemnogrodem lekarskim to racja.

    Od kilku lekarzy słyszałem: Wellbutrinu nie łączy się z SSRI.

    Dobrze jest samemu zdobywać wiedzę i leczyć się na własną rękę - kombinować.

    Dobrze jest też mieć fachową wiedzę, którą kilku użytkowników forum posiada - i dobrze, że się nią dzielą.

    Sama "dobroć" hłehłe

  4. JulaN, Zastanów się co lepsze: brak depresji, czy osłabiona pamięć.

    Zazwyczaj w depresji pamięć i koncentracja praktycznie nie istnieją. Zastanawiałbym się jednak, czy osłabienie pamięci to zasługa Wellbutrinu, czy objaw leczonej depresji.

    Ustępowanie objawów depresji przebiega różnie. Czasami najpierw poprawia się napęd, czy nastrój, a później wraca pamięć i koncentracja - i to pewnie w każdym przypadku inaczej.

    Ja u siebie nigdy nie zauważyłem aby Wellbutrin pogorszył mi pamięć.

  5. Monster6, Jestem pod wrażeniem, że zachowujesz jakikolwiek krytycyzm w tym stanie. Jak czytam Twój opis stanu maniakalnego, to przypomina mi się bodaj 2005r, kiedy miałem taką wypisz-wymaluj półroczną manię bez kontroli i bez jej świadomości. Po prostu po długiej depresji paroksetyna wywaliła mnie w kosmos i uznałem, że w końcu wyzdrowiałem xD.

    Szósty miesiąc manii to była już psychoza z urojeniami. Popełzłem do lekarza i bredziłem o pokonaniu "piasków pustyni". Rispolept zniósł urojenia i wpadłem w depresję prawie trzyletnią. Po drodze szpital, lity, sryty i dopiero w 2008r. uzdrowił mnie Wellbutrin (a może zwyczajnie zniósł podsycające zły stan działanie różnych zamulaczy). Od tamtej pory przestałem łykać jak pelikan sugerowane leki i biorę te, które toleruję, lub w lepszym stanie żadnych.

    Namawiałm bym Cię jednak Monster6, żebyś jednak coś na tą manię zaczął brać. Powinna szybko przejść, więc długo znienawidzonych neuroleptyków nie będziesz musiałłykać.

     

    Z życia ponoć ruina i nie zapowiada się nic dobrego a u mnie całkowita beztroska i ten uśmiech jakby nic się nie działo i jakoś to będzie.Decyzję podejmuję pod wpływem impulsu i zupełnie przypadkiem

     

    Jak pewnie zdajesz sobie sprawę konsekwencje manii bywają nieprzyjemne.

  6. Lucid Dream, Mamy nieszczęście, że Lord Kapucyn chwilowo się nie udziela. Z pewnością byłaby fachowa odpowiedź.

    Mój lekarz twierdzi, że Wellbutrinu nie łączy się z SSRI, z kolei w USA to codzienna praktyka.

    Myślę, że warto spróbować sam Wellbutrin, ew. w razie braku poprawy po kilku tygodniach spróbować 300mg, a dopiero później dumać o innych combosach.

  7. a pobycie w klinice psychiatrii poznałem typa który ma chad nie bierzę leków ma remisję normalnie funkcjonuję a dostaję manii psychotycznych tylko po ćpaniu.Wtedy mu odpierdala na grubo lata nakręcony,modli się twierdzi że ma magiczną moc a jego ręce leczą więc chodzi dotyka i sądzi że uzdrawia.

     

    Dlatego niestety od 4 lat nie palę trawki, która była lepsza niż każdy antydepresant. Miałem równie grubo lub grubiej.

  8. Mam w domu olanzapinę,kwetiapinę,apiriprazol.Tylko długo nie wytrzymam w tym ućpaniu neuroleptykowych.

     

    Jeśli dajesz radę bez zbicia manii, to cofam "świadomym debilem". Ale masz też chyba świadomość, że im bardziej teraz wycieńczysz mózg, tym cięższa przyjdzie depresja.

    Z Twoich postów i opisu najwyraźniej mania w czystej postaci, pewnie trochę dysforyczna.

    Ciekawe co napisałeś, że jesteś świadomy manii. Ja swoich hipomanii przed leczeniem nie byłem świadomy. Kolejne to były już manie psychotyczne, więc trzeźwa ocena sytuacji nie była możliwa.

    Teraz mając świadomość nadchodzącej manii - grzecznie pociągnąbym neuroleptyki, bo wiem, że skończy się psychozą. Mam szczęście, bo wiem że taki amisulpryd mi pomoże.

    Czy jestem debilem biorąc 2 antydepresanty obecnie? Raczej nie. Wellbutrin - jedyny lek, który toleruję i nie indukuje u mnie manii, a Trittico - to tylko mikrodawka na sen, który Wellbutrin zakłóca.

    Samoleczenie - moją drogą. Teraz to ja idę do lekarza i mówię, co ma mi przepisać, a jeśli tylko nie mam srogich objawów choroby - zawsze odstawiam leki.

  9. Można Wellbutrin łączyć z Trazodonem? Zapomniałem spytać lekarza, a dawkę 50 mg Trittico biorę przed snem i bardzo mi poprawia sen.

     

    Można. Sprawdź tutaj:

    http://bil.aptek.pl/servlet/interakcje/int_start

    Jedyna możliwa interakcja to zwiększenie ilości trazodonu we krwi, co przy takiej maleńkiej dawce nie ma znaczenia.

     

    Do 300mg Wellbutrinu Biorę 25mg trazodonu na sen. 50mg to dla mnie chyba za dużo, gdyż rano jestem trochę zamulony. Do tego zazwyczaj 3 browarki. Więcej alko nie służy - spłyca sen i powoduje wyraźnie gorsze samopoczucie nazajutrz.

  10. Polacy, łącznie ze mną narzekają ciągle jak trudno i biednie się żyje a co widać na ulicach; coraz to lepsze auta, pełno tych nowiutkich suvów za kilkaset tysięcy, nowe okazały domy rosną jak grzyby po deszczu zarówno na przedmieściach jak i wioskach. Hipermarkety i galerie handlowe pełne klientów, podobnie jak parkingi przed nimi zawalone autami. W wakacje w górach i nad morzem monstrualne tłumy turystów, za granicą też pełno polskich turystów, nawet prości robotnicy jeżdżą na wczasy zagraniczne. Każde dziecko ma w ręku smartfona, w śmietnikach wala się pełno jeszcze dobrego jedzenia, jakby jakiś Polak przeniósł się z lat 80-tych i zobaczył dziś Polskę uznał by to za raj.

    Oczywiście nie wszędzie jest tak różowo na wsiach postpgrowskich wciąż widać nędze tak samo jak w centrach miasteczek rozsypujące się kamienice i kręci się tam pełno obdartych meneli. Ale to głównie wynik alkoholizmu.

     

    Dobre spostrzeżenia.

    Gimby nie doceniajo;)

    Marzeniem Atari 800 X? lub commodore 64 z pachnącego dobrobytem i luksusem Pewexu.

    120$ taka cena była tego sprzętu - czyli często kilkumiesięczne zarobki.

    A teraz? Wymagania rosną - to naturalne, lecz, czy zdrowe - nie sONdzę.

  11. Za radą Kolegi w dziale "Bupropion":

     

    Jak bedziesz mial problemy ze snem to dorzuc 50 mg Trittico - nie kastruje (i doslownie, i w przenosni) -ja sobie teraz zapodaje na noc, bo mam spory zapas. Sen jest stabilny i gleboki, bo na samym Wellbutrinie jest on raczej plytki. Dawka jest na tyle mala, ze zamula jest stosunkowo niewielka i znika po pierwszej porannej kawie.

     

    właśnie wracam od rodzinnego z darmową próbką Trittico 150mg :)

    Przekopałem temat. Nie wiem jaka dawka da mi sen. Na pierwszy raz wezmę 50mg. Jeśli będzie dobrze, spróbuję 25mg, jeśli nie - 75mg.

  12. Tak więc po bardzo długim okresie bez leków wróciłem do Wellbutrinu. Powodem - spadek napędu od ok. 3 miesiecy. Mógłbym może wytrzymać, bo stan nie najcięższy ze znanych mi, ale liczę, że po tak długim czasie bez leków Wellbutrin coś zdziała. Nie mogłem już normalnie pracować i wykonywanie podstawowych obowiazków stało się heroizmem.

    Czuję już charakterystyczne działanie tego leku. Strasznie podrożał.

     

    Podobnie jak Intel nie mam za wiele do powiedzenia, poza tym, że mi się lać nie chce bez przerwy.

    Dobrze nie jest.

     

    Pozdrawiam

    szkoda, że nie uzdrawiam, hehehe

  13. Od wiosny 2014 r. funkcjonowałem jako tako bez żadnych leków. Od trzech miesięcy obserwowałem stałą zniżkę napędu. Jeszcze nie tragiczną depresję, ale wyraźną niemoc.

    Na 2 tygodnie zaprzestałem popijania browarów i szedłem spać z kurami - delikatna poprawa, lecz zbyt mizerna.

    Udałem się więc do lekarza i odmówiwszy proponowanej duloksetyny, zgodziłem się po raz enty na Wellbutrin. Biorę jedenasty dzień - w tym drugi w dawce 300.

    Wdrożenie leku zniosłem bezboleśnie, bo zjadłem przez ten czas 30mg alprazolamu i 20 tabletek stilnoxu. Teraz benzo się skończyło i zobaczę co będzie dalej.

    Na razie napęd się lekko poprawił - żwawiej da się ruszyć dupsko do jakiejkolwiek czynności. Łatwiej zmusić się do rozmowy. Zmysły się wyostrzyły. Osłabł apetyt.

    Jeśli wystąpi bezsenność, drażliwość i stwierdzę, że mi nie pasuje i się meczę (tak jak kiedyś na dawce 450mg) - obniżę dawkę do 150mg i tak sobie potrwam. Bo co tu robić?

    Innych leków nie zamierzam na sobie testować - szczególnie chemicznych i emocjonalnych kastratorów typu ssri.

  14. Witam, pisze w sprawie mamy. Otoz leczy sie na Chad od kilkunastu lat. Przez te lata funkcjonowala normalnie,dzieki jej lekarce. Niestety psychiatra rok.temu umarla i.od tego czasu ciezko.znalezc.lekarza,ktory ma pojecie o.tej chorbie. Najwazniejsze,zeby byla.dobrana dobra dawka.leku,ale z.tym.ciezko.

    Miesiac temu zbadalismy.jej poziom.litu i byl prawie przy gornej granicy normy. Obawiam sie,ze teraz poziom.musial.wzrosnac,bo mama jest.oetpiala, zapomina.slow,jaka.sie.ogolnie taka zakrecona chodzi. Boje sie,zeby nie miala.przefawkowanej dawki,rok.temu tak.sie.stalo i byla.na.odruwaniu ale wtedy mielismy gdzie z nia jechac, lekarka byla tez na telefon wiecmowila co mamy robic a teraz nie man pojecia kogo.mam.pytac o rade dkatego.pissze tutaj.

     

    Wizyta w pierwszym z brzegu laboratorium i badanie poziomu litu we krwi natychmiast wskazane. Opłata max 20 zł.

     

    Bardzo ważne jest utrzymanie odpowiedniego stężenia leku we krwi (0,5-0.8 mmol/l, przy słabszej odpowiedzi poziom można zwiększyć do 1mmol/l). W ostrych stanach można podać do 2g /dobę, osiągając stężenie we krwi do 1,2 mmol/dobę (po ustąpieniu ostrej fazy stężenie należy natychmiast obniżyć). W celu oceny poziomu leku, krew należy pobrać po 12 h od podania ostatniej dawki. Początkowo takie pomiary wykonać powinno się co tydzień, a po osiągnięciu odpowiedniego stężenia – co miesiąc (w fazie remisji pomiary wykonać co 2-3 miesiące).
  15. Ależ czytałam

    Doczytałaś później na potrzeby swego postu?

     

    i się nie zgadzam

    Niechętnie zgadzam się, że się nie zgadzasz.

     

    ale nie bardzo chce mi się

    Podtrzymywać "leniwe"?

     

    głupstw

    Najtrudniej nauczyć się te­go, że na­wet głup­cy mają cza­sami rację.

     

    Acz - proszę bardzo.

    Przeto - dziekuję.

     

    I daruj sobie wulgarność

    Cztery litery mieści się w standardzie?

     

    bo świadczy ona tylko o Tobie.

    Nie słowa Twe­go języ­ka, dadzą świadec­two kim się sta­niesz, lecz sta­rania i czy­ny Twoich ludzkich dłoni.

     

     

    Dacia Duster? Patole kupują Logany xD. Lormalnie brytyjski Monty Python.

     

    Ej, ej, fajna praca, to my z mężem też chcemy taką

    Seks to nie praca? To robota!! Mężczyzna podczas stosunku spala przeciętnie tyle kkcal, co robol-patol przerzucający łopatą tonę węgla. No, chyba, że: "....a co, jeśli konar nie chce zapłonąć....."

     

     

    Co do podważania mojej bezgranicznej mądrości, maskowanej niebywałym geniuszem delikatnie podszytym ironią, to tylko inteligentni są w stanie dostrzec ironię.

  16. iiwaa, zrobiłem literówkę miało być "urodzeń."

    Zadaj swojemu leniwemu dupsku wysiłek i przeczytaj mój cały post, z którego pochodzi cytat, to znajdziesz tam nie tylko "przyrost naturalny", ale też będziesz mógł/mogła/mogło (nie wyczuwam płci) ponapawać się moją bezgraniczną mądrością, a nie czepiasz się byle suę przyczepić.

    Gardzę taką postawą. Belfer od siedmiu boleści.

×