Indifference1

Pisałam dziś maturę rozszerzoną z biologii i niby wszystko zrobiłam bez większego problemu, ale pewnie będzie połowa źle

Będzie dobrze. Ja wyszłam wkurzona (pisałam podstawy) bo sądziłam, że poszło mi tragicznie. Jeszcze nigdy nie było tak żebym pisała odpowiedź wiedząc na 100%, że jest ona źle a pisze ją byle tylko było cokolwiek... No ale w domu patrzyłam na odpowiedzi to tak między 60 a 70% powinno być. Chociaż i tak nauczycielka mnie zjedzie, że nie 90% Kładłam się spać po południu a ona do mnie dzwoniła jak mi poszło

A przyszłam tu bo dzisiaj usłyszałam, że "nie jestem typem romantyczki". A właśnie, że jestem! Tylko najwidoczniej zupełnie tego po mnie nie widać Nie wiem czemu tak jest.

Ja jestem w trakcie drugiego sezonu hannibala. Dobry serial

Shantipriya, mi też mata nie poszła tak jak miała pójść... Może nadrobię punkty angielskim ale progi musiałyby spać o jakieś nie wiem... 20 punktów żebym się miała dostać. Także bez szans Nie przejmuj się, wszystkim źle poszło.

Było 38 a teraz jest 5! Niesamowite

Hitachi, miałam kiedyś identyczną sytuację. Też byłam zakochana w takim dupku i jednocześnie go nie cierpiałam. Aczkolwiek to było dawno, sama teraz jestem taką osobą

Nawet dobrze mi poszła matura z angielskiego. Chociaż tyle.

to znaczy, że jest uprzejma, że lubi przebywać z ludźmi, jest zawsze chętna do pomocy, można z nią porozmawiać na wszelkie tematy, pośmiać się, poprosić o radę, wygadać, bo zawsze chętnie wysłucha.

Oprócz pierwszego mam wszystkie cechy i jakoś nikt nie ocenia mnie za pozytywną.

Więc pewnie masz też inne, niekoniecznie równie dobre cechy. Tak jak ja.

xD Chodziło mi o to, że wyciągnęła bym mnie z tego łóżka do ludzi i nie pozwoliła na marudzenie. W moim przypadku to pomaga

Ale to, że jest pozytywna nie znaczy, że się "chichra jak wariatka". To znaczy, że jest uprzejma, że lubi przebywać z ludźmi, jest zawsze chętna do pomocy, można z nią porozmawiać na wszelkie tematy, pośmiać się, poprosić o radę, wygadać, bo zawsze chętnie wysłucha. To znaczy, że jakby ktoś mi groził, że dostane wpierdol to sama zlałaby tego kogoś. Ale też zlałaby mnie jakbym znowu wpadła w depreche Taka przyjaciółka to skarb

No ale jak można przebywać z kimś, kto cieszy się, że po prostu żyje? No jak?

Normalnie Mam przyjaciółkę, bardzo pozytywna dziewczyna. Wyciągnęła mnie z domu jak było ze mną źle Jakbym miała przyjaciółkę ponurą jak ja wtedy to pewnie razem popełniłybyśmy samobójstwo

MamSwojePoglady, najlepszego

Nastka_, witaj :) Cóż, przeczytałam twój post i jedyne co mogę napisać to to, że strasznie współczuję przeżyć

Natsume, ja mam 162

U mnie na studiach mowia na odrosty - "mozg jeszcze walczy"

Haha

"bląd" to stan umysłu imho,nie kolor włosów D: ....ale to raczej wiadomo D:

A mi ciemnieją włosy. Może to znaczy, że jestem coraz mądrzejsza?

Hamburger I w ogóle śmieje się z samej siebie bo przed chwilą nalewałam sobie herbaty i zamiast do kubka to po blacie. Jestem dzisiaj totalnie nieprzytomna.

-- 03 maja 2014, 19:50 --

Nieprzytomna to za mało powiedziane. Chce coś napisać i nie wiem czy to ma sens więc w końcu nie piszę nic

Haissem, Tak w ogóle to dopiero przed chwilą ogarnęłam, żeś Messiah.

Indifference1 to wszystko przez brak fałdek przy kącikach ust

Pewnie tak

Haissem, akurat mam blond włosy, ale co z całą resztą?

To ja już wiem dlaczego nie mam faceta

[videoyoutube=/watch?v=GC63HGcsfEg]Jak tego słucham to jestem małym, bezbronnym, wrażliwym człowieczkiem [/videoyoutube]

Ale ja jeszcze zdesperowana nie jestem

Ale aż 72! To mnie przerasta

Wstydzę się