Skocz do zawartości
Nerwica.com

Indifference1

Użytkownik
  • Postów

    1 694
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Indifference1

  1. piti_88, nie no to ja się kłócę chociaż często jest tak, że to ja w końcu piszę żeby zakończyć dyskusję. W szczególności tutaj na forum pilnuje co pisze bo jestem tu już jakiś czas i pewnie jeszcze długo będę. Zresztą w przyszłości nie wykluczam wybrania się na jakiś zlot, także tym bardziej wolałabym nie wyjść na debila :D Aczkolwiek wszelkie ostrzejsze rozmowy mnie stresują :?

  2. Witaj ;) I wybacz, że się tak świetnie zaprezentowałam :hide:

     

    Ja się tak szybko nie zrażam ;) Witaj :)

    To dobrze. Wyobrażam sobie, że przeczytanie czegoś takiego na dzień dobry nie było przyjemne :lol:

  3. Auman, błagam tylko nie dzieci... Mam 6 letnią siostrę i jakby ktoś przy mnie powiedział, że by ją pobił albo zabił to nie wiem jak mocno oberwałby w mordę. Nie jestem jakimś dobrodusznym człowiekiem ale dzieci to chyba jakiś mój słaby punkt bo czasami jak widzę jakieś szczęśliwe małe dzieci to zbiera mi się na płacz. Nie wiem, może to dlatego że moja siostra nie ma i nie będzie mieć szczęśliwego dzieciństwa chociaż robię dla niej co mogę.

  4. U mnie w domu nigdy raczej nie brakowało pieniędzy, chociaż często się o nie martwiłam. Teraz jak mam pieniądze to długo trzymam zanim je wydam. Na przykład dopiero ostatnio wydałam pieniądze ze świąt (z grudnia!). Jakoś boję się, że wydam i już więcej nie dostanę. Zawsze wolę mieć jakieś pieniądze przy sobie. Strasznie mnie też boli rozmienianie grubych pieniędzy bo mam wrażenie, że potem chwila moment i nie będzie nic.

  5. Pani pedagog w szkole mi powiedziała, że jestem bohaterem i wszystko się zgadza. Aż szlag mnie trafia jak sobie przypominam ile było martwienia się o wszystko. Czy rodzice mają przy sobie portfel, czy nie pogubili telefonów, czy w ogóle jeszcze żyją i milion innych. Pamiętam jak raz tata zgubił portfel, poszedł se spać jak gdyby nigdy nic, matka gdzieś zarzygana leży a ja stoję i beczę czy będziemy mieć za co żyć. Aczkolwiek rano się znalazł. Oczywiście była też (i dalej jest) opieka nad młodszym rodzeństwem. Ale z tego raczej się wyrasta, przynajmniej ja. Już większość spraw jest mi obojętna.

  6. jest psychopata i socjopata. To nie to samo rzecz jasna.To sa ludzie całkowicie pozbawieni empatii.

    Trochę nieprzyjemnie mi się zrobiło, bo u mnie jest coś nie tak w odczuwaniu empatii. Ale to chyba jedyne co mnie łączy z tymi ludźmi wiec martwić się nie muszę co nie? :D Tym bardziej, że nie jestem z tego dumna. Dzięki mamo, za tak wspaniały charakter.

  7. izaa, Oj Iza. Z punktu widzenia kobiet sytuacja wygląda inaczej. Faceta można mieć na pstryknięcie palcami wystarczy minimum urody. Jakim gotowym :hide:

    Sam to zauważyłem że dziewczyny moga przebierać i nawet brzydkie mają oferty i to sporo

    No ja nie wiem czy to w moim mieście jest coś nie tak czy co. Skąd wy czerpiecie takie informacje? Aż wrzuciłabym swoje zdjęcie i ocenilibyście czy posiadam "minimum urody". A ofert mam aż całe 0.

  8. Moim sukcesem jest to,że pomimo,że moja 'wybranka' onieśmielała mnie najbardziej na świecie i język przy niej stawał kołkiem, nawiązałem z nią dobry kontakt i wyznałem miłość!

    A to,że dostałem kosza to już inna kwestia xd I tak się nie poddaję,bo nie mogę przestać o niej myśleć :)

    Jacie... niech ktoś kiedyś o mnie tak napisze :(

    ot

    Choć Jego przybili żywcem do krzyża i dawali Mu wstretny ocet do picia. Jeśli mam poczekać i nie dodawać Mu cierpienia, poczekam. Choć to co robie zapewne też Go nie zadowala wystarczająco.

    o losie....

    :lol:

×