Indifference1
-
Postów
1 694 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Indifference1
-
-
-
macieywwa, no raczej. Jeszcze nie zdarzyło mi się przeklinać przy rodzicach czy w sklepie do ekspedientki
-
Ludzie to się dopatrują problemów we wszystkim. Też przeklinam
-
Zakupy mi sprawiły radość
-
-
-
-
-
-
-
-
partner autorki (jeśli to nie prowo), powinien uszanować niechęć do seksu oralnego, tu nie ma dwóch zdań.
Ale tu nie jest mowa tylko o seksie oralnym. Przeczytałam całość 2 razy i moim zdaniem autorka ewidentnie odczuwa niechęć i obrzydzenie do seksu ogólnie. Czy to przed ślubem czy po. Tak to wygląda.
-
po tym jak wyznał mi miłość płakałąm pół nocy, że kolejny okazał sie taki jak kazdy, mysłałam że mnie szanuje, a on chce ze mną być i pewnie uprawiać seks itd bla bla.
Że co proszę?! A ja głupia myślałam, że każda kobieta chce usłyszeć, że ktoś ją kocha. Rozumiem, że chcesz poczekać do ślubu ale ty traktujesz uprawianie seksu jakby było jakimś złem o_O
czemu nie istnieją faececi, którzy szanują koiete i nie karzą im robić takich rzeczy.Ja nie wiem jak przekazać facetowi, że kobiety nie robią lodów ;/
DAFUQ?!bedę codiennie płakac ze oddałam to co najcenniejsze
To nie jest feminizm.faceci sa od tego by nas kochać i nam pomagać - tak - jestem troche feministką.To kościół robi takie rzeczy z ludźmi?
Ja pierd... nie wierze, że ja nie mam chłopaka a takie osoby (bez obrazy) tak.
-
Obejrzałam ogród Luizy. Ogólnie fajny film ale mnie zasmucił, też chciałabym żeby mnie ktoś pokochał
-
istoolate, częściowo ja. Wyszłam z domu, pozbyłam się depresji i uzależnienia od jednej osoby. Nauczyłam się rozmawiać i przebywać z ludźmi, chociaż całe życie miałam fobię społeczną. Diagnozy nigdy żadnej nie miałam, nigdy się nie leczyłam ale to, że miałam depresję i fobię jest dla mnie oczywiste. Różnica jak czuje się teraz a jak czułam się jeszcze na początku lutego jest przeogromna. Ale są momenty (jak na przykład dzisiaj), że czuję się samotna. No bo co z tego, że mam z kim wyjść w weekend, że mam znajomych skoro ciągle jestem sama? Nie ma się do kogo przytulić i tak dalej. A nawet jeśli ktoś mnie poderwie i pocałuje na imprezie to później czuje się jeszcze gorzej bo nie mam tego na co dzień. Zresztą gdyby nie alkohol to nikt nie zwróciłby na mnie uwagi. Jeszcze się nie zdarzyło żeby ktoś się na drugi dzień odezwał Ale nie będę się na ten temat rozpisywać bo nikt tego nie chce czytać. Więc wracając-wyjście z depresji i innych gówien jest możliwe. Trzeba się trochę przemóc, rzucić na głęboką wodę.
-
Do tego mojego spisu dodałabym jeszcze przemądrzałość, aż dziwne, że wcześniej tego nie napisałam. Zmieniłabym też "raczej brak mi empatii" na "totalny brak empatii" i chyba mam też coś z arogancji, chociaż pewna siebie nie jestem.
-
Vett, chyba masz rację bo nigdy przecież nie robiłam takich głupich błędów ;/ Więc może faktycznie z przeliczenia. Albo dlatego, że liczę w domu gdzie jest głośno, młodsza siostra mi nad głową skacze, mama odkurza i milion innych. Ale siedzę tak teraz bezczynnie i się nudzę, siostra idzie oglądać shreka więc będzie spokój i policzę trochę zadań na spokojnie.
-
elo, oby. Jakbym odwaliła takie coś na maturze...
Nie mogę zrobić zamiany bo ustaliłam, że jako ostatnie się biorę za lektury, przed samą maturą. Bo to jest tak, że przeczytam i zaraz zapomnę a z maty przerobię zadania i będę umiała je potem rozwiązać. Mam jeszcze 3 arkusze do zrobienia. Przerobię zadania otwarte z wszystkich arkuszy, które już robiłam (a jest ich całe mnóstwo) i później zrobię te 3. A niech tylko jakieś zadanie mi sprawi problem
-
elo, no właśnie sprawdzam te odpowiedzi i co? Okazuje się, że całe zadanie za cholerne 4 punkty jest źle bo na samym początku przy przenoszeniu liczby na drugą stronę równania nie zmieniłam znaku na przeciwny. Tak debilnego błędu nie robią gimnazjaliści a ja 2 tygodnie przed maturą robię. Od 2 dni beczę nad tą matą bo jestem niezadowolona z wyników. Powinnam odłożyć to na parę dni i podejść spokojniej ale nie ma na to czasu :/ Za parę dni to ja muszę zacząć powtarzać lektury na polski...
-
Za każdym razem jak napisze do mojej "koleżanki", ALE TO ZA KAŻDYM RAZEM, odpisuje "śpię", "ćwiczę", "chłopak jest u mnie", "jestem w dużym pokoju". A jak ona coś chce to nagle może gadać. Ja pierd... I jeszcze ta zasrana matematyka. Zostały mi 3 arkusze ale chyba kurwa nie wyrobie nerwowo nad tym gównem. Żyć mi się odechciewa. I ja chce iść na matematyczne studia, gdzie popełniam czasem takie błędy jak dzieciak z podstawówki? Chyba jednak jestem zbyt tępa żeby iść na jakiekolwiek studia.
-
Pizza! I świetny sos czosnkowy mi wyszedł, mniam
-- 17 kwi 2014, 20:43 --
O, zapomniałabym. Byłam na zakupach. Chciałam kupić buty, więc oczywiście kupiłam coś innego a mianowicie w końcu dobry korektor i pędzelek I co najlepsze, byłam sama. Kiedyś byłby to nie do pomyślenia.
-
elo, ja mam tak czasami z kawą. Robię sobie kawę po czym okazuje się, że nie ma mleka. A bez niego nie wypiję. Wkurw straszny. I nie ma czym zastąpić :/
-
macieywwa, znam ten ból Cały czas ważyłam 50kg, pewnego dnia wchodzę na wagę a tam 45kg, a to też o dużo za mało. No i panika, co się dzieję przecież jem normalnie. Ostatnio unikam wchodzenia na wagę więc nie mam pojęcia ile ważę. Po co się stresować
-
Moje wstawanie. Dzisiaj wstałam o 13 Tak właśnie będą wyglądać moje najdłuższe wakacje w życiu-połowę prześpię.
ot
w Kosz
Opublikowano
Paulina992, chyba warto się nad tym zastanowić bo masz złe wyobrażenie o tym wszystkim