Skocz do zawartości
Nerwica.com

Adela

Użytkownik
  • Postów

    144
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adela

  1. Adela

    Witam

    niestety albo stety ale zawsze jestem sceptycznie nastawiona do nowego leku. A tu jeszcze po 2h od wzięcia poczułam ssanie w przednim płacie czołowym i taaki power tylko ten ból i takie wszystkie problemy oddalone - tylko 2 dni na 0,5mg depralinu ale to ze względu że jestem bardzo wrażliwa na leki i reaguję już na niskie dawki. W szpitalu powiedzieli że to było pewnie na rozpoczęciu leku - za duży wyrzut. Mania bardziej pewnie :-)
  2. może i tak ale od paro odstwiawienie to hohho..never ever prądy, wymioty brrr przynajmniej u mnie, albo jestem taka wrażliwa :-(
  3. Adela

    Witam

    ok, fajnie napisz jak lek Ci służy, bo warto walczyć! Trzymaj się, pozdrawiam ciepło -- 07 lis 2013, 15:35 -- ja niestety w tej sytuacji bez terapii :-( próbuję póki co sama sobie pomóc..hmm, powinniśmy tu stworzyć może jakis wątek co kto radzi?....Do przemyślenia dla wszystkich
  4. Adela

    Witam

    Tak ja właśnie reaguje już tan b.niskie dawki, może i dobrze, bo przy wyższych z sercem mam kłopoty (przy każdym leku). Nastrój mam raczej dół, dół, lęk, nerwy.., cóż mam też taką sytuację życiową, gdzie dobre słowa typu "będzie ok" nie pomogą ani nie rozwiążą problemu a żyć trzeba dalej jakoś... Najgorzej to się poddać ale trzeba wtedy mieć kogoś blisko siebie, aby ta osoba wiedziała Twoich problemach i w razie czego szybko udzieliła pomocy nawet przez telefon jaby coś złapało nie tak..
  5. Adela

    Witam

    a ten symestical to escitalopram..ja brałam pod nazwą depralin dostałam stanu euforycznego ze stwierdziałm ze nie musze iść do pracy ani (jak byłam w związku) że facet mi nie potrzebny! Czułam euforię hihi ale taką już przesadną że jest tak zeje fajnie! -- 07 lis 2013, 15:23 -- Tez brałam hoho apteke miałam w domu do niedawna :-). Ketrel 50 mg na noc
  6. Adela

    Witam

    To znaczy zauważyłam że od 2 tyg.nie mogę iść do sklepu i zrobić zakupy, bezpieczniej się czuję w domu albo u sąsiadki. Tego nigdy nie miałam... Zaczełam też unikać ludzi bo mnie wkurzają, ciągle czepiają się i robią uwag, może że taka znieczulica panuje. Kwetiapina (ketrel) był jak miałam duuuży dół, depresję i wtedy po 2 tyg tego specyfiku poczułam się rozlużniona, niczego się nie bałam, czułam wręcz się Bogiem! Tylko że hmm zaczełam duuużo jeść i tylko z tego względu zrezygnowałam, a spałam na nim super. A brałaś już coś, cokolwiek? -- 07 lis 2013, 15:20 -- po zakupy chodzi moja znajoma kurcze..po prostu brak poczucia bezpieczeństwa
  7. Adela

    Witam

    Cześć mam podobnie jak Ty, przeszłam sporo leków ale fakt psychoterapia jest najważniejsza! Póki co nie stać mnie na nią priv a w przychodni jak byłam u babki to wyszłam z płaczem porażka a nie psycholog, także też trzeba dobrze trafić :-). Ja nie leczona psychoterapią nabawiłąm sie agorafobii już :-(. Najlepiej z leków pomogła mi kwetiapina, ale to mnie bo nerwica lękowa zaszła już za daleko :-(, niestety musiałam z niej zrezygnować bo cierpię też na bulimię. Został mi fluoksetyna ale ona na żarcie tylko mi pomaga aby jeść rozsądnie. Dawaj znać, chętnie pogadam z kimś podobnym do mnie :-))) pozdrawiam
  8. Hej, noo ja przeszłam przez dużo leków ssri, neuroleptyki i inne. Cierpię na bulimię, nerwicę lękową, depresję, agorafobię i zdarzają mi się ataki paniki :-(. Zaczynałam leczenie 3 lata temu gł. była to bulimia i depresja a reszta doszła w tym roku. Ale te 3 lata temu zaczynałam od seronilu 10mg,20mg...60mg. Brałam przez 6 miesięcy, lek zaczął u mnie działać po 6 tyg. plusy: zniwelował ataki bulimii i byłam baaardzo aktywna (biegałam o świcie!). Minusy: hmm..czy na depresje pomógł..chyba nie, ale lepiej pomogło mi chyba to bieganie- wiadomo sport. Więc zaczeło być źle, to P od razu przestawiła mnie na ketrel (kwetiapina)aje fajny stan - jestem Bogiem, mogę wszystko! spokój suuper! Tylko...taa bulimia wróciła i to strasznie :-(((((((((( Potem zapisano mi znowu seronil i rispolept a marnym skutkiem że nie chciało mi się już żyć. potem wróciła do 40mg fluoksetyny (bioxetinu) i ketipinoru (kwetiapiny) i było..jak było ciut lepiej a odtawiłam po poczułam się dobrze ale to ze względu na faceta jakiego poznałam. W tym roku ów facet okazał się oszustem i wiadomo ogrooomny nawrót choroby z paniką i agorafobią. Leczyli mnie anafranilem (co o mało nie zeszłąm z tego świata) fluanxol, amisulpiryd (mleka dostałam) i wieele innnych. Na g.to było. aż w końcu od września znowu wróciłam do seronilu (piszę tu nazwami bo moim zdaniem leki mimo substancji niby tej samej różnią się otoczką-wyjasnili mi to w Akademii Medycznej - dlatego tańsze generyki jak np. Bioxetin działają na co druga osobę). Ale to jest moja opinia i moje doświadczenia i nie chcę się nikomu narażać. Seronil jak zwykle zaczął działać po 6 tyg. i znowu bulimia znika, uprawiam dużo sportu (żeby było śmiesznie przy dawce 15mg!!!) z tym że hemm z orgazmami kiepsko :-(((. Lęki są, agorafobia jest, zakupy robi mi znajoma, na większą dawke fluo nie mogę wejść bo serce mi wali i trzęsie mną. Niedawno lekarz dołączył mi znowu ketrel agorafobia znikneła i lęki też ale znowu żarcie przyszło i zero ruchu tylko leżenie.. Rezygnuje dziś z kwetiapiny, będę w domu no chyba że pójde pobiegać z psem (bo sama nieee brr). I fakt troche przy fluo włosów wypada i poci się człowiek ale cóż..nie ma idealnego leku chyba że coś pomożecie?
×