Moje zdanie jest takie ze alkohol wyzwala emocje , dlatego ludze czesto sa agresywni itp. w malych ilosciach działa zdrowotnie. Maryska pomaga sie zrelaksować , ale jak gówniarze gonią z butlami , wadrami i palą codzienne to po pewnym czasie uzaleznia i robi tgz " dzury w mózgu". Czy jestem za legalizacją .? poniekad tak bo co nie jest zakazane tak nie kusi , poniekad nie bo sie namnozy wiecej takch tluków palacych dzien w dzien. a tak szczerze to mi to lata ta legalizacja bo ja itak tego gowna kupowac nie bd:)
A jak kous na tym zalezy to powinien wiedziec ze jakby ja opodatkowal , sztuka nie wychodzla by po 30zl a o 50.