Skocz do zawartości
Nerwica.com

nova_2013

Użytkownik
  • Postów

    1 206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez nova_2013

  1. Katarzynka, wiesz... mysle, ze kazde swieta så dla wiekszosci osob okresem tzw. przedswiåtecznego stresu, poza tym jak piszesz, pieklas ciasta, odwiedzalas rodzine, przebieglas przez kilka galerii handlowych - jednym slowem dalas z siebie wszystko ! To jak dziewczyna z turbodoladowaniem a dopiero co czulas sie przygnebiona i dopadaly Cie ataki. Wiec ten przedswiåteczny i swiåteczny okres mogl spowodowac, ze ponownie czujesz sie wypalona. Moze za szybko zwiekszylas swoje obroty i "akumulator pelen energii wyczerpal sie".

     

    A kiedy spotkasz sie ze swoim lekarzem ?

  2. Popiół i tu się zgadzam...U mnie leki starej generacji zawsze się lepiej spisywały niż te nowe-super nowoczesne.

     

     

    Czesc Wiktoria87,

     

    pod Twoim postem widze, ze oprocz esci bierzesz trittico ( zawiera trazodon ) .

     

    Odszukalam ulotke na temat trittico i tam m.in. jest napisane :

    Inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny wykazujący działanie przeciwdepresyjne. Jest antagonistą receptorów 5-HT2.

    Wskazania : Zaburzenia depresyjne o różnej etiologii, w tym depresja przebiegająca z lękiem.

     

     

    Escitalopram :

    Lek o działaniu przeciwdepresyjnym, należący do grupy inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny.

    Wskazania : Preparat jest wskazany w leczeniu:

    · epizodów ciężkiej depresji

    · lęku napadowego z agorafobią lub bez niej

    · lęku społecznego (fobii społecznej)

    · zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych.

     

     

    mam pytanie : jaki jest cel podawania dwoch lub trzech lekow o podobnych dzialaniach ? Moze Dark to wyjasni ?

     

    Branie wielu specyfikow medycznych tyczy sie na forum wielu osob i nie bardzo rozumiem po co takie mixy ?

  3. nova_2013,

    cześć:)

    Dzięki, że się odezwałaś:) Masz szczęście, że dobrze dr trafił u Ciebie z lekiem i nie masz uciążliwych skutków ubocznych. Zięć mojej znajomej łykał citalopram i przez 3 tygodnie łykał dodatkowo silne benzo, bo miał takie ataki lęku i paniki, w dzień i w nocy, że nie wyrabiał... Ale teraz czuje się też bardzo dobrze:)

    Fajnie masz, że zniknęły u Ciebie te koszmarne myśli - one są takie natrętne:(

     

     

    Zapytaj się swojego znajomego na jaki lek mu zmienił esci....

    Ja daje ostatni tydzień esci, potem zmieniam na wenlafaksynę...

     

     

    Wlasnie dowiedzialam sie, ze z esci przeszedl na sulpiryd 50mg i parogen 20mg

     

    Katarzynka40 bierzesz juz 4 tygodnie jak widze i nie czujesz specjalnej poprawy wiec pytanie czy jest sens tak sie meczyc. Moze faktycznie warto przedyskutowac zmiane leku z lekarzem.

  4. Hej milly93

     

    nic straconego !

     

    Jak zauwazysz przelatujåcy samolot, zapakuj szybciutko swoje troski i wsadz je do luku bagazowego i wyobraz sobie, ze Twoja walizka pelna trosk i zmartwien odlatuje od Ciebie wraz z samolotem :D To takze sposob na wizualizacje oddalajåcych sie problemow. Sprobowac warto, niczego nie stracisz a mozesz poczuc wielkå ulge, POWODZENIA !

  5. Katarzynka40

     

    wspomnialas, ze rozpoczynasz prace jutro. A co zrobisz jesli znow choroba pokrzyzuje Ci plany i nie bedziesz w stanie pojsc do pracy ? Mam na mysli lęk.

    Ja przedwczoraj zeszlam do samochodu aby podjechac do centrum ale juz w momencie odpalenia motoru nadeszly mnie takie nieciekawe emocje. Pomyslalam sobie, ze musze to w sobie przezwyciezyc i ze dam rade. Wiec pojechalam ale jak wrocilam do domu to tak sie czulam jak po maratonie. Kosztowalo mnie to ogromne emocje aby stanåc twarz w twarz z problemem. Nie wiem w jaki sposob powinnam zaczåc sie uzbrajac aby moc wrocic do pracy i pokonywac dluzsze trasy. Mam zwolnienie do konca stycznia ale jak zareaguje tego dnia, kiedy bede musiala wrocic do pracy - wielka niewiadoma.

  6. Gradrec

     

    chcialam powiedziec, ze såsiad pomogl mi nieswiadomie - on nawet nie wiedzial o tym, ze lekarz zapisal mi lek. On nawet sobie sprawy nie zdawal z mojej choroby. Spotykamy sie czasami na wspolnych spacerach z naszymi psiakami. Ale jak rozmawialismy w pierwszym tygodniu jego esci to zauwazylam poprawe u niego i ståd tez moja decyzja o rozpoczeciu brania lekow przeze mnie. Wiesz... jesli on sie zdobyl na leczenie to czemu ja nie moglabym tez ? Zaryzykowalam i dzis nie zaluje.

  7. az poszlam do kuchni sprawdzic ile to tej chemii zazylam :D

    Minely 2 tygodnie. I tutaj lunatic calkowicie sie z Tobå zgodze.

    To prawda, ze dawka lecznicza wynosi 20mg. Czy dziala jak placebo ??? Byc moze, to nawet bardzo dobra perspektywa jak dla mnie.

    Zwolniony metabolizm mam.

     

    Ale wydaje mi sie, ze oprocz citalu dzialajå na mnie bardzo pozytywnie ksiåzki budujåce mojå wiare w siebie jak POTEGA PODSWIADOMOSCI Joseph'a Murphy'ego,

    moj domowy trening na sprzecie sportowym ( wrecz z uporem maniaka), pozytywne mysli, oglådane komedie i zabawne gagi.

    Lekarz takze zalecil mi dawke 20mg jednak skoro widze poprawe to dlaczego mialabym zwiekszac dawke ? Te tabletki z pewnosciå nie så obojetne dla naszych organizmow. Ja poprostu tak strasznie wierze, ze bede zdrowa !

     

    A swojå drogå jesli moj nastroj nareszcie sie ustabilizowal ( ostatnie 2 miesiåce byly nie do wytrzymania, na przemian depresja z przeblyskami radosci z godziny na godzine, albo placz i melancholia ) to chyba jednak dzialanie citalu. Tak... wiem, ze to brzmi dziwnie ale w momencie, kiedy zaakceptowalam swojå chorobe, jest mi jakos o wiele latwiej zapanowac nad jej nieoczekiwanymi przypadlosciami. Bardzo sie uspokoilam wewnetrznie, nie budze sie rozstrzesiona i poddenerwowana calymi dniami. W zasadzie po jakis 4 godzinach od zazycia pierwszej tabletki odczulam ulge w postaci wyciszenia.

     

    No i od tego czasu nie mialam ani jednego ataku paniki, co poprzednio bardzo mi uprzykszalo zycie kilkakrotnie w tygodniu.

    Tylko sie cieszyc !

  8. witajcie :-)

     

    nareszcie kilka pozytywnych postow. To mi sie podoba ! Bravo nerwa i nerwosol !!!

     

    Ja tez jestem przekonana, ze rok 2014 bedzie moim cudownym rokiem. Bez atakow paniki.

     

    Mialam kiedys kolege, ktory opowiadal mi w jaki sposob staral sobie pomoc ze swoimi smutkami. Wykopywal dolki w ziemi i do nich szeptal swoje zmartwienia, po czym je zakopywal i tak one mu odpuszczaly. Mysle, ze te jego poczynania z dolkami dzialaly na niego bardzo psychologicznie. Fakt faktem, ze po zakopywaniu swoich smutkow juz do nich nie wracal a nowe zakopywal ponownie.

     

    Od jakis dwoch lat jest moda w Szwecji na puszczanie w strone nieba swiecåcych lampionow. Oprocz oczywiscie slawiennych fajerwerkow i glosnych petard.

    Kiedy dzisiaj w nocy obserwowalam te unoszåce sie lampiony na bardzo duzych wysokosciach pomyslalam sobie, ze wsadze w nie swoje ataki paniki i wysle je w kosmos. Po jakims czasie lampiony wypalajå sie i spalajå calkowicie samoistnie i tym sposobem trawiå plomieniem nasze smutki. Wlasnie zapakowalam wszystkie swoje lęki, depresje i pesymistyczne mysli w kilka przelatujåcych nade mnå lampionow i pozegnalam sie z nimi na dobre. :great:

     

    Tym sposobem wzmocnilam swojå wiare w siebie, ze choroba minie i dam rade. Potega podswiadomosci !!!

     

    Zycze Wam i sobie, aby optymizm jaki poczulismy z nadejsciem Nowego Roku pozostal w nas na stale.

    Serdecznie pozdrawiam

    nova :papa:

  9. Katarzynka40,

    Ile razy Wam trzeba pisać ze SSRI tłumią wszystkie emocje i zobojętniają i ze to nie przechodzi z czasem?

     

    Witajcie lunatic, Radol i Katarzynka40,

    od jakiegos czasu sledze Wasze wypowiedzi na temat esci i zastanawiam sie czy to faktycznie trafiony lek na Wasze lęki i depresje.

    Ja co prawda biore CITALOPRAM i jakos bardzo dobrze sie czuje ale decyzje o rozpoczeciu kuracji podjelam dopiero 2 miesiåce pozniej od czasu przepisania tego leku przez doktora. Z poczåtku myslalam, ze sama sobie poradze z problemem narastajåcych lękow. A to, ze wzielam pierwszå tabletke - pomogl mi "nieswiadomie" såsiad, ktory na tydzien przede mnå zaczål kuracje z esci. Dzieki jego odwadze sprobowalam i ja. Niestety, podobne objawy o ktorych wspominacie pojawily sie u niego i jego lekarz zalecil zmiane srri. Zapytam go w tygodniu jakie leki dostal. On zmienil z esci na inne po 3,5 tygodniach.

     

    Odnosnie mojego citalopramu - brak efektow ubocznych, natomiast moj emocjonalny stan bardzo sie wyrownal. Nie mam juz wahan nastrojow i nie zgodze sie ze stwierdzeniem lunatica, ze srri tlumiå wszystkie emocje i zobojetniajå. U mnie wrecz poprawa olbrzyma juz po pierwszym tygodniu. Zaczelam dawke od 10mg i pomimo, ze po 8 dniu powinnam zwiekszyc do 20mg poprzestalam na tych 10mg bo poczulam poprawe.

     

    10 stycznia mam wizyte u mojego psychiatry i tego dnia rozpoczynam tez terapie behawioralnå. Citalopram otrzymalam z powodu moich atakow paniki. Balam sie wychodzic sama z domu ale powoli pokonuje te bariere. Pozostal jeszcze strach przed prowadzeniem samochodu na dluzszych trasach ale mam nadzieje, ze tym problemem zajmie sie psychoterapia. Poza tym przed rozpoczeciem kuracji balam sie na zapas przed kolejnym atakiem paniki a teraz nie czuje ani napiecia ani strachu zwiåzanego z nadejsciem nowego ataku. Moje mysli, ktore kotlowaly mojå glowe przez 24h na dobe takze spowolnialy. Nie czuje juz natloku tych przerazajåcych mysli o nicosci zycia ani o bezsensownej przyszlosci. Zaczelam myslec racjonalnie i logicznie.

  10. neon

    "Niedźwiedzie pilnowały farmę konopii"

     

     

    buhahahaha, zaplulam sobie monitor ze smiechu :lol:

    dobre, dobre... bardzo dobre !

     

    A tutaj mozecie obejrzec najsmieszniejszå prognoze pogody zapowiadanå przez niemieckå pogodynke ;-)

     

     

     

    Mysle, ze wlasnie takimi filmikami ze smiechem powinnismy rozpoczynac kazdy dzien :mrgreen:

  11. Coś o tym wiem, bo miałem staż w kryminale, kryminaliści mieli większą wiedzę o pracownikach administracji, niż administracja o kryminalistach.

     

    No to musisz byc TWARDZIEL neon ! :mrgreen:

     

    Z wyksztalcenia jestem kryminologiem i po studiach takze zaproponowano mi staz w zakladzie zamknietym dla przestepcow. Ale po pierwszej wizycie a w zasadzie po przywitaniu z naczelnikiem i wypytaniu szczegolow o moje obowiåzki sluzbowe szybko zrezygnowalam. W zamian otrzymalam prace w departamencie skarbowym na wydziale scigania przestepstw podatkowo-skarbowych. Z racji tego, ze ukonczylam takze national economy i potrafie jezyk polski bylam lakomym kåskiem dla departamentu bowiem szukali kogos kto moglby ulatwic kontakty pomiedzy wladzami szwedzkimi a polskimi. Po wejsciu PL do unii europejskiej obowiåzuje Polske tzw. miedzynarodowe prawo podatkowe, gdzie wszystkie panstwa czlonkowskie så zobowiåzane do wymiany informacji podatkowych na temat kazdego obywatela UE w celu unikniecia oszustw lub podwojnego opodatkowania.

     

    Z PL wyjechalam jako mlodziutka osoba i zamieszkalam w Niemczech na 10 lat a pozniej przeprowadzilam sie do Szwecji. Mysle, ze obecnie mialabym o wiele wieksze szanse na prace w Kriminal Polizei w Niemczech jako detektyw ale zbyt duzo czasu juz uplynelo i chyba na kolejnå przeprowadzke i zaczynanie od nowa jest za pozno. Choc kto wie...

  12. "już jestem tak skołowany że zaczynam sie gubić - jedne takie leki , drugie , piąte , dziesiąte, mixy - i jak tu trafić w swoje - TOŻ TO JAK LOTTO - CZASU NAM BRAKNIE NA TESTOWANIE!!! :/"

     

    Czesc Radol,

     

    mysle, ze nadal jestes pod dzialaniem szoku. Tak czesto bywa na poczåtku leczenia zanim zaakceptujesz swoj stan i ståd te ponaglajåce Twoje posty.

    Wyluzuj. Pokuruj sie troche i odczekaj minimum 3 tygodnie. Daj sobie czas i nie wpadaj w panike. Twoj organizm dzieki tabletkom musi sie dostroic i ståd tez Twoje wahania nastrojow. Ja takze mam gorsze samopoczucie do poludnia a pozniej i wieczorem jest OK. Pociesz sie sugestiå, ze za 3 dni odejdzie stary rok i czesc Twoich dolegliwosci pojdzie w niepamiec razem z nim. Czas spojrzec w przyszlosc, te niedalekå i napawac sie nadziejå na lepsze.

     

    Ja obralam zupelnie innå metode od pozostalych osob, otoz zamiast opisywac moje samopoczucie kazdego dnia i tym samym zle wplywac na innych - stosuje czesto taktyke odwrocenia uwagi od choroby. Lepiej komus dodawac otuchy i zartowac niz wyrazac wspolczucie i przytakiwac.

     

    Pierwszy krok jaki uczyniles to pojcie do specjalisty, kolejnym krokiem bylo Twoje zarejestrowanie sie na tym forum i rozmowa z nami. Podejmij wiec trzeci krok jakim jest ucieczka od mysli i skupianiu sie na chorobie. Dasz rade Radol ! Wierze w to tak samo jak w to, ze dzisiaj mamy niedziele 29 grudnia.

     

    Glowa do gory !!!!!

  13. Dzien dobry Dark :papa:

     

    apropos magnezu :

     

    od czasu gdy biore citalopram przestalam zazywac magnez i zastanawiam sie czy moge go kontynuowac z citalem. A pytam poniewaz bardzo mnie to dziwi, ze u osob bioråcych escitalopram moze powstac konflikt zwlaszcza z witaminå B6. Pytam Ciebie jako godnego znawce bo przeciez esci i cital majå podobne skladniki wiec skåd ta roznica w reakcji lekow na magnez i wit.B ?

  14. Polecam artykuł o listonoszu który bez wykształcenia akademickiego został lekarzem psychiatrii.

     

    post1478511.html#p1478511

     

     

    Hej neon

    przeczytalam Twoj artykul w skupieniu. Podobnymi znawcami prawa stajå sie dociekliwi wiezniowie i czasami az dziw bierze z jakå dokladnosciå potrafiå przytoczyc paragrafy i z jakå gracjå poslugujå sie nimi, zwlaszcza przepisami kodeksu karnego. Niejeden w swojej "bieglosci" potrafi przewyzszyc wiedzå doskonalego prawnika czy sedziego.

     

    Mam tez ciekawy film odnosnie oszustw farmaceutycznych, wiec jesli ktos jest ciekawy to zapraszam do obejrzenia :

     

    http://internetmarketinggoogle.com/video/Ovah8zFEfrA/Farmaceutyczne%20oszustwa%20%2808.08.2013%29.html

  15. wydaje mi sie, ze to dobry pomysl na szczerå rozmowe z mamå. Ona nie tylko moze Tobie pomoc w sensie skierowania Ciebie do odpowiedniego specjalisty ale tez pewnie wyjasni Tobie jak sobie pomogla dzieki swoim srodkom. Kazdy z nas wypracowal juz sobie jakies awaryjne postepowanie na czas atakow wiec Twoja mama podejrzewam moze sporo Ci pomoc w tej kwestii. Moze nie dopadala jej panika ale napewno zna sposob jak zmniejszyc napiecie nerwowe albo wyluzowac emocje.

     

    -- 28 gru 2013, 20:49 --

     

    A swojå drogå to rzeczywiscie sport wplywa lagodzåco na stres i nerwice bo podczas wysilku wzrasta poziom serotoniny, a to przeciez ona wplywa na dobre samopoczucie. Poza tym pogoda ducha, optymistyczne nastawienie, oglådanie komedii i smiech. Podobno juz samo myslenie o smiechu ma zbawienny wplyw na nasz organizm.

  16. ja wczoraj trzasnelam liftingujaca :roll: zeby byc pieeekna :D no i na moja starosc zeby ciut ja zniwelowac :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

     

    "Stary platek rozy" - eeeee.... nie pasuje !

     

    Daj spokoj Platku - ja chyba starsza jestem od Ciebie ale mloda duchem a kazdy nowy siwy wlos na glowie przyjmuje z dumå :mrgreen:

  17. To jeszcze na zachete powiem Ci zwykly , ze ja tez sama bardzo chcialam sobie pomoc i unikalam drogi do psychiatry ponad rok !

    Jak sie pojawil pierwszy moj atak paniki w lutym to wzielam wolne z pracy na 2,5 miesiåca i w tym czasie solidnie odpoczelam. Z natury jestem pracoholikiem a na urlopie bylam z jakies 12 lat temu. Podczas dlugiego wolnego czasu zaczelam cwiczyc, chodzic 3x dziennie na spacery 45-minutowe ze swoimi pieskami i chodzilam na masaze. Przeszlo ! Ale w listopadzie pojawily sie kolejne ataki paniki i ostatni dal mi tak popalic, ze stwierdzilam iz moje zmagania nie przejdå gladko, potrzebuje wiec pomocy fachowca. I tak trafilam w ostatecznosci do psychiatry i zaczelam brac tabletki. Od 10 stycznia zaczynam terapie behawioralnå i to w niej pokladam najwieksze nadzieje na wyleczenie sie z choroby.

     

    Dodatkowym czynnikiem bardzo zle na mnie wplywajåcym jest aura jaka panuje w Szwecji. Mieszkam w Stockholmie i choc pokochalam to miasto i kraj calym swoim sercem od od jakis paru lat zauwazylam, ze coraz gorzej sie czuje w okresie jesienno-zimowym. Kto wie, moze jakbym zaczela jakås terapie swietlnå z 5 lat temu to uniknelabym obecnych atakow paniki. Moglam zareagowac kilka lat wczesniej ale zbagatelizaowalam swoje samopoczucie i teraz mam za swoje.

     

    Najwazniejsze, ze sie nie poddaje, odszukalam tutejsze forum, czytam ksiåzki wzmacniajåce moj optymizm, zapisalam sie na yoge i staram sie eliminowac stresujåce czynniki. Od kilku dni pomimo paskudnej i pochmurnej pogody wstaje z usmiechem na twarzy wyobrazajåc sobie, ze swieci sloneczko i widze blekitne niebo. Podswiadomie wiem takze, ze juz teraz z kazdym dniem przybywa swiatla dziennego, a to napawa mnie jeszcze wiekszym optymizmem. I pewnie znow na wiosne zniknå wszystkie ataki. Powinnam zaczåc sie marwtic jak sobie poradze w nastepnym polroczu kiedy to juz we wrzesniu dajå mi sie we znaki krotsze dnie. Ale nic sobie z tego nie robie :yeah: Po co sie zamartwiac na przyszlosc ??? Lepiej myslec, ze bedzie dobrze bo juz samo dobre nastawienie sprawia, ze latwiej nam poradzic sobie z problemami.

     

    Zmykaj do specjalisty zwykly i daj znac. My martwimy sie o wszystkich, ktorzy do nas trafili.

    Pozdrawiam Cie serdecznie !

×