Na czwartek zapisana jestem do lekarza. Pewnie ma mnie już dość przez te częste wizyty
Mam nadzieję ,że serio mówił o skierowaniu do szpitala,a nie zeby mnie przestraszyć czy cos, bo kilka minut wcześniej jak zobaczył moją stertę badań spytał czy szukamy sobie chorób..
Ja wiem,że przez nerwicę nie może być ciągle gorączka.. Owszem stan podgorączkowy w momencie dużego stresu, ale nie wiecznie.
Mogę zapytać jak stwierdzili u Ciebie boreliozę? Bo ja robiłam badanie IgM i IgG i wyszły ujemne,ale podobno te badania są nie dokładne. I co, jak zaczełaś sie na nia leczyc to goraczka zeszla?
No,żeby okazało się tylko tym.A nie czymś gorszym(odpukać)
U mnie "przygoda" z gorączką zaczęła się właśnie od anginy.Wszystkie inne objawy ustąpiły a ona dalej była/jest.
Nie wiem czy to ma znaczenie, ale od pewnego czasu z nosa wylatuje mi dziwna wydzielina. Jest ona gęsta/kisielowato -żółto-brązowa.
NO nic. Jedno jest pewne, dużo jest u mnie do wyleczenia.
Lekarze w końcu będą mogli się wykazać.