Skocz do zawartości
Nerwica.com

Paletka

Użytkownik
  • Postów

    135
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Paletka

  1. ista Ty Zboczuchu! ale to nie ten temat chyba hehe
  2. a ja w przeciwieństwie do Ciebie najwyraźniej jestem psychopatką, bo po tym co napisałeś to chciałabym zobaczyć jak Ciebie ze skóry na żywca obdzierają. oczywiście obtłuczono by Cie najpierw pałami co by skóra lepiej od mięsa odchodziła (tak się postępuje z zapalikowanymi psami w pewnym pięknym azjatyckim kraju). Ach, nie byłabym wtedy "słabą jednostką" i nie "popadłabym w skrajne uczucia". Oj nie Jak to? Przecież ja też mam uczucia, tak jak np. tygrysy które by porozrywały człowieka na strzępy i poobgryzały kości? Ja bym nie mógł zabić zwierzęcia albo człowieka w taki sposób, jak wyżej @khaleesi napisała, to musiałby być "zdrowy odruch" na moją krzywdę. To tylko mój pogląd (nigdy nie skrzywdziłem niewinnego człowieka), a Ty rzucasz się na mnie z jadem, spokojnie, to tylko forum. Mną do monitora tak nigdy nie trząsa, a w życiu realnym obawiam się, że nie zachowywałabyś się tak wobec mnie. "TYLKO zwierzęta??? od ZAWSZE? SŁUŻYĆ człowiekowi?" - dlatego, że człowiek jest istotą wyższą. Tak jak pomiędzy ludźmi występuje hierarchia społeczna, tak w przypadku ogólnym, czyli stworzeń na świecie istnieje taka hierarchia. Gdyby tak nie było, to należałoby np. w systemie demokratycznym nadać zwierzętom prawa wyborcze. och oczywiście że w realu, tak na prawde, pewnie nie mogłabym patrzec jak cie ze skory obdzieraja, nie zjadlabym cie raczej. tyle że zrozum ze być człowiekiem znaczy właśnie troszczyć się o zwierzęta ,a nie krzywdzić je, czy wykorzystywać swoją przewagę intelektualną. dzieci też są słabsze i nie biorą udziału w wyborach a to nie znaczy ze mozna sie nad nimi znecac. nie chodzi mi o to zeby dac prawa wyborcze zwierzakom :)) ale takie porownanie jest bezsensu. ty tez w roznych "glosowaniach" wsrod zwierzat nie bierzesz udzialu To nasze pomysly, nasza rzeczywistosc,ludzi. a wsrod ludzi..... kobiety i kolorowi też do niedawna nie mogli glosowac, nie mieli praw wyborczych.... szkoda słów "ludzie to szmaty"
  3. ista, a do kogo to? ja nie jestem wegetarianką w sumie to mogłabym nawet zjeść kawałek 19lat(o ile ma faktycznie 19 lat) po wczesniejszym obdarciu go ze skóry
  4. dopiero to zobaczyłam: Czemu tak uważasz? Kto Ci tak powiedział? Rodzice? Kościół? TYLKO zwierzęta??? od ZAWSZE? SŁUŻYĆ człowiekowi? Niby dlaczego? Mam nadzieję ,że Cie niedługo jakiś pies w dupe ugryzie!
  5. a ja w przeciwieństwie do Ciebie najwyraźniej jestem psychopatką, bo po tym co napisałeś to chciałabym zobaczyć jak Ciebie ze skóry na żywca obdzierają. oczywiście obtłuczono by Cie najpierw pałami co by skóra lepiej od mięsa odchodziła (tak się postępuje z zapalikowanymi psami w pewnym pięknym azjatyckim kraju). Ach, nie byłabym wtedy "słabą jednostką" i nie "popadłabym w skrajne uczucia". Oj nie
  6. Chodzę na terapię do psychologa na NFZ i do psychiatry też na NFZ. Psychiatra leki mi wypisuje co 2 miesiace. Koszt leków około 100 zł miesięcznie.Noo... może 150. Bywało,że chodziłam prywatnie do "bógwiekogo" i płaciłam po 150 złotych za wizyte. Innym razem płaciłam 120 za wizyte (jakies 40-50 min) a 60 zl za samo wypisanie recepty i 5 minutową pogadankę. Psychiatra do ktorej chodze jest ok, na NFZ wizyta trwa 30 minut. Jakby coś sie działo to na pewno by mnie przyjela wczesniej niz te 2 miesiace. Jestem zadowolona w sumie z ostatnio z leczenia. Niedlugo jade na terapie do Krakowa która trwa 6 miesięcy i też jest na NFZ.
  7. [attachment=0]facebook.jpg[/attachment]
  8. a ja wcale nie mam zamiaru płakać... jakiś obowiązek płaczu czy co? czemu straszysz? to tylko szpital , a nie komnata tortur. już w życiu się trochę napłakałam i mi się więcej nie chce głaskania po główce to w sumie i tak nie lubię a to w końcu tylko 6 miesięcy, więc co by się nie działo to pewnie gorzej niż w realu nie będzie, więc o co robić wielkie halo... że dziewczyny się trochę denerwują , zastanawiają no to przecież ludzkie jest Swoją drogą, Terrorystka , Niunia83 GRATULUJĘ :)))) Do zobaczenia na oddziale
  9. szukałam teraz dla Ciebie na necie w Lublinie i faktycznie chyba nie ma zawiele możliwości. jest jeden mc donalds otwarty 24 h,ale w wigilię pewnie będzie zamknięty,jakoś nie mogłam się doczytać. o pubuch ciężko znaleźć już jakies informacje dotyczące świąt.może jest jescze za wcześnie. mam jescze jeden pomysł.... nie wiem jak jest z Twoimi możliwościami finansowymi,ale możesz pomyśleć o jakimś hotelu (motelu,zajeździe, hostelu, akademiku). przecież nikomu nie musisz o tym mowic. mozesz wtedy zostac do poludnia nastepnego dnia. wziac dobra ksiazke, butelke wina (byle sie nie upic na smutno!), wylaczyc telefon i sie starac zrelaksowac. mieć taki wieczór dla siebie. mozna go nawet spedzic z maseczką na twarzy. zamiast kupowac prezenty to wydac na nocleg
  10. najdłużej są otwarte w Wigilię sklepy sieci TESCO, z tego co wiem to do 17. Jeżeli nie masz zamiaru przesiedzieć całego wieczoru w kościele, to można też się skryć na stacjach benzynowych. te duże koncerny jak BP to mają coś ala kawiarnie ze stolikami. można tam usiąść i poczytać książkę w spokoju (i cieple!) albo gazetę. no i jest tam łazienka (ktorej nie ma np. w kościele). nie wiem w jakim mieście mieszkasz,ale w niektórych są organizowane jakieś szopki itd na rynkach albo przy ratuszu. napisz z jakiego jesteś miasta to czegoś poszukamy :)) !!! nie ma co na siłę siedzieć w domu i się męczyć. -- 14 lis 2013, 22:01 -- acha! kurcze, zapomniałam o najważniejszym .W Wigilie otwarte są niektóre knajpy i puby! :)) atmosfera jest ok. wystarczy ,że masz kasę na piwo i możesz miło spędzić czas.A jak nie masz to pewnie znajdzie się ktoś kto Ci postawi. więc : TESCO,kościół,spacer po mieście, piwo w pubie. a w najgorszym razie BP :) Nie będzie źle, zobaczysz!
  11. jak jest ze swietami na 7f? zostaje ktos czy wszyscy ida na przepustke? ktos kto obecnie jest na 7f (albo byl w zeszlych latach) moze naisac jak to tam wyglada?
  12. toż to nie konik! :) przejrzalam cala galerie z linka. fajne! tylko faktycznie troche na jedno kopyto
  13. och Ahma nie zapomnij powiedziec lekarzowi o tym, ze jestes podgladana. i koniecznie o routerach. na grupie na terapii dziennej mowilas o tym ? czy to wlasnie oni cie podgladaja?
  14. Agresth, a możesz napisać dlczego nie idziesz na 7f? zrezygnowałaś czy Cie nie przyjeli? z tego co pisalas bylas zadowolona z przebiegu konsultacji. cos Ci powiedzieli? bo mi w sumie niewiele, tylko ze pobyt na tym oddziale moze byc korzystny dla mnie. w sumie dlaczego to mi puki co nie wytlumaczyli. jakos malo " ruchu " ostatnio w tym watku tak to zawsze ktos opisywal konsultacje albo pobyt a teraz taka ciiiiiisza
  15. Dostałam maila z książką, biorę się za czytanie. Dzieki :)!
  16. Laaać małe sku*wiątka!! tylko tak, żeby śladu nie było
  17. ok, rozumiem,ale dzieki ze odpisalas :) moze ktos kto tam jest obecnie napisze ciekawa jestem czy jest zasieg LTE np
  18. Agresth nie "tam" to znaczy ,ze sie jednak nie wybierasz na 7f? cos sie zaplatalam :) Szerokozamknieta Ty tam bylas to moze wiesz , ktory net najlepiej wybrac?
  19. a wiecie może, z której sieci net najlepiej smigal? agresth, bylas na ostatniej konsultacji? jakos dalej nic nie napisalas a ciekawa jestem
  20. terrorystka, druga to tylko(aż?) zyciorys i to prowadzony przez pielegniarke albo pracownika socjalnego , a nie przez psychiatre albo psychologa Ja najbardziej denerwowalam się przed pierwsza konsultacja, ale w sumie przed kazda czulam sie troche jak przed jakims waznym egzaminem
  21. Agresth dzięki, wlasnie jestem w trakcie czytania wątku:) Skoro jest kuchnia wezmę kawe , herbatę i .... pół dzika Agresth byłaś na 4 konsultacji? nic nie napisalas
  22. Tez bralam pierwsze wolne terminy i wydzwanialam tam , a tak szybko mi nie poszlo, wiec pewnie tez duzo od farta zalezy. Paulina, prawdopodobnie mozesz wziac urlop zdrowotny do roku czasu , pewnie bedziesz musiala stanac przed komisja lekarska (wyznaczona przez rektora).podanie skladasz do dziekana. informacje powinny byc na stronie internetowej uczelni , o reszte mozesz dopytac w dziekanacie. Mysle ze nie powinno byc problemow, ale pewnosci nie mam. Arek M jestes tam? jak poszlo na "polowinkach"? :))) -- 21 paź 2013, 19:03 -- zagladam tu codziennie,ale od tygodnia się nikt nie odzywa...jestescie tam? mam drobne pytanie do osób które są/były na oddziale. czy czajnik tam jakiś jest? kawę, herbatę jest gdzie sobie zrobić?
  23. Paulina, tak jak dziewczyny juz napisaly. teoreetycznie czeka sie dlugo na 1 konsultacje,ale trzeba co piatek dzwonic (najlepiej rowno o 10 rano :))) i pytac o termin wczesniejszy. ja czekalam okolo 2 miesiecy na 1 konsultacje, a na kolejne (2 z 3 laczona, jednego dnia) po okolo 2 tygodnie. teraz bede czekac w sumie okolo 2 miesiecy od ostatniej konsultacji do przyjecia (ale mozliwe ze przyjma mnie szybciej jak sie miejsce zwolni). Czyli w sumie max okolo 5 miesiecy od pierwszego zadzwonienia do przyjecia. Niektorym jak juz czytalas idzie to nawet znacznie szybciej. Duzo bardzo od szczescia zalezy czy akurat ktos odwola konsultacje. OD lekarza wez od razu skierowanie na ktorym ma byc napisane "do szpitala specjalistycznego na Oddzial Leczenia Zaburzen OSobowosci" Najlepiej zadzwon juz dzis i umow sie na termin , a jak dostaniesz skierowanie to dzwon co piatek o przyspieszenie! Powodzenia Napisz czy dostalas skierowanie :))
×