Depakiniarz, nie pójdziesz siedzieć, a napewno nie za dług wobec banku.
banki sprzedają swoje wierzytelności roznym firma windykacyjnym i to własnie te kurvy sa najgorsze ale pociesze Cie mozna sie z nimi dogadac w przypadku 1200 plus prowizja dla windykacyjnej szmaty 600 i takie 1800pln moga Ci rozłozyc na raty, nawet 30pln miesiecznie abys tylko spłacił.
Jest jeszcze opcja olac windykatorów, wtedy sprawa idzie do komornika a komornik jesli nie ma co zabrac, sprawę umorzy/dłuznik nie posiada nic wartościowego, nie pracuje, leczy sie psychiatrycznie/ cos takiego napisze kom w uzasadnieniu nieściągalności zobowiązania.