Skocz do zawartości
Nerwica.com

mandy3244

Użytkownik
  • Postów

    70
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mandy3244

  1. mandy3244

    [Rzeszów]

    Może spotkanie w Rzeszowie w najbliższym czasie? Jakby coś, to walcie na gg: 38244039.
  2. mandy3244

    [Rzeszów]

    Przyszły weekend - ktoś, coś?
  3. mandy3244

    [Rzeszów]

    Rzeszów umarł?
  4. Na pewno nie powiem o tym rodzinie. Nie będę ich tym obarczać, i tak obarczyłam tym zbyt wielu ludzi.
  5. Mieszkam na wsi. Nie mam tu nikogo znajomego, ani kogoś kogo mogłabym poznać. Jak mieszkałam w Lublinie to były osoby, które mnie rozumiały, tam się nie izolowałam. Tutaj jestem tak trochę skazana na izolację. Nie wygadam się przecież rodzicom. Planuję iść do psychiatry. Przynajmniej z nim pogadam.
  6. Możesz uszczególnić trochę to pytanie?
  7. Mam kogoś, ale na drugim końcu polski i o wszystkim wie. Teraz utrzymujemy sporadyczny kontakt. Oprócz niego to nie, nie mam nikogo.
  8. Ostatnio popadłam w taki stan, że ciągle się izoluję. Nie umiem sobie ze sobą poradzić. Szczególnie że tutaj nie mam z kim się spotykać, więc podtrzymuję tylko wirtualne znajomości.
  9. Jak mam nie dawać się swoim emocjom? Jak uwierzyć w siebie? Staram się żyć normalnie, ale on śni mi się co noc. Czasem wyobrażam sobie, że niepotrzebnie się wyprowadziłam, skoro on cały czas mnie prześladuje w myślach. Potrzebuję kogoś obok siebie. W tym momencie nie mam nikogo. Jest mi tak smutno z tej samotności...
  10. Cześć, Nie radzę sobie. Jest mi bardzo ciężko. Mam 22 lata, zostawiłam chłopaka, który się nade mną znęcał psychicznie, mieszkałam z nim. Postanowiłam go zostawić, byłam spakowana, rano miałam jechać do domu... A on mnie zgwałcił. Teraz jestem daleko od niego, myślałam, że się uwolniłam, a teraz ciągle powracają te sny... Nie wiem czemu nie daje mi spokoju. Mówił, że jak go zostawię, to się zabije. Nie mam pojęcia co u niego. Słyszałam teraz, że rozpowiada, że ukradłam mu pieniądze. Wróciłam do rodziców, szukam tu pracy. Po nim zostały mi głównie długi. Poradzę sobie z nimi. W dzieciństwie molestował mnie brat, ostatnio jak był w domu, to też oferował mi jakieś propozycje seksualne... Dał mój numer swojemu koledze, jakiemuś zbokowi. Postanowiłam całkowicie zerwać z nim kontakt. Jest mi okropnie wstyd. Wstyd, że trafiłam do takiego związku, że tak mnie uzależnił od siebie psychicznie... Szantaże emocjonalne świetnie na mnie działały. Nie umiałam go zostawić. Ale muszę myśleć o sobie. Po tym co się stało, wygadałam się mojemu przyjacielowi na drugim końcu polski. Zaprosił mnie do siebie... Spędziliśmy cudowny czas, gdyby nie on, to chyba bym sobie z tym nie poradziła. Dawno by mnie nie było. Ale jestem, żyję. Popadłam w skrajną apatię, epizody autoagresji się zwiększyły. Tak bardzo siebie nienawidzę... Jak mogłam tkwić w takim związku? Czuję się jak gówno. Nie zasługuję na nikogo dobrego. Czuję potrzebę zniszczenia siebie. Tak bardzo nie umiem sobie z tym poradzić... Musiałam się wygadać, przepraszam... Czuję, że to jedyne bezpieczne miejsce. Odizolowałam się od ludzi. Nie chcę być sama, ale nie mam komu o tym powiedzieć. Poza tym, to okropne poczucie wstydu. Myślałam, że się uda... Moja naiwność... Tak bardzo się starałam, tyle dla niego poświęciłam... A teraz jedyne co słyszę, to to, że jestem nikim i nikt mnie nie zechce. I to jest prawda. Tak czuję. Nie mogę dalej się tak niszczyć, ale chcę. Chyba potrzebuję pomocy. Tutaj czuję się bezpiecznie. Przepraszam za chaos.
  11. Trafiłam na lekarza, który jest bardzo stary, jak usłyszał że brałam Depakine, to przepisał mi to 2 razy dziennie i ten Tianesal doraźnie. I ma tylko 30 tabletek, nie wiem co robić, brać go w ogóle?
  12. Dostałam dziś receptę na Tianesal i lekarz kazał mi brać to doraźnie. W internecie piszą, że bierze się to stale. Co robić?
  13. Jak to jest? Przez tyle czasu, oprócz zbyt dużego zainteresowania seksem, nie miałam problemów z moim życiem seksualnym... A teraz, po głupim incydencie w łóżku, brzydzę się dotyku... Dzieciństwo wraca? Jak sobie z tym poradzić?
  14. mandy3244

    [Lublin]

    To może coś w przyszły weekend?
  15. mandy3244

    [Lublin]

    Może jakieś konkrety? Kto chętny i kiedy macie czas? :)
  16. mandy3244

    [Lublin]

    nastazja2809, jeszcze pielęgniarstwo, aale czuję że moja przygodaz uczelnią za niedługo się skończy
  17. mandy3244

    [Lublin]

    megwal8, spróbuj zapisać się do doktor Tomery, przyjmuje w przychodni akademickiej na Langiewicza, ja dziś zapisałam się do doktora w centrum medycznym juranda, mają bardzo krótkie terminy. Możesz jeszcze spróbować doktora Ziemeckiego w przychodni na przyjaźni, ale osobiście go nie polecam, ale może Tobie podpasuje...
  18. mandy3244

    [Lublin]

    No to się ustawmy, już mi zbrzydło to siedzenie w pokoju
  19. mandy3244

    Spamowa wyspa

    Noc niezbyt optymistycznie... Chyba przegapię świetną okazję, tylko przez to, że nie mam znajomych
  20. Chcę iść na koncert i nie mogę... Jak go przegapię, to będę bardzo żałować... Niech się ktoś ulituje i ze mną pójdzie...
  21. mandy3244

    [Lublin]

    Studiuję aktualnie w Lublinie. Szukam kogoś znajomego, trudności w dogadywaniu się z innymi utrudniają mi zdobywanie znajomości... Jeśli ktoś na weekendzie miałby czas i chęć, to ja mam praktycznie całe dnie wolne. Nie gryzę, mam 21 lat i to chyba tyle. Czekam na jakiś odzew...
  22. mandy3244

    [Lublin]

    Poszukuję jakiegoś lekarza na nfz w lublinie... Kiepsko się czuję, w sumie przydała by mi się terapia, ma ktoś jakieś namiary?
  23. mandy3244

    Samotność

    Labradorek, mój facet, zakochałam się, ale on strasznie mnie kontroluje i wymaga wiele uwagi, co jest męczące.. Ale nie chcę go ranić...
  24. mandy3244

    Samotność

    Ja ostatnio bardzo tęsknię za swoją samotnością. Każdy wieczór mam zapełniony rozmowami, rozmowami których nie mogę odrzucić i brakuje mi tej ciszy, spokoju, smutku, autoagresji... Ja wiem że to głupio brzmi, ale ja na prawdę chciałabym powrotu tego co było Chciałabym usiąść, popłakać, napić się w samotności... Uświadamiam sobie że ta samotność wcale nie była taka zła, nikt mnie nie kontrolował, nie mówił co mam robić... Wiem, to głupie, ale tak jest
  25. Ale to nie jest przypadkiem na alzhaimera? Raczej mi nie wypisze na wskazanie depresji? Chodziło mi o jakiś antydepresant, poprawiający w tym samym czasie procesy uczenia, gdzieś wyczytałam że coaxil właśnie tak działa...
×