-
Postów
1 333 -
Dołączył
Treść opublikowana przez barbieturan
-
wiem hobbi wiem że ty nie
-
z rozkwitem natrętnych myśli co ci dolega?
-
i wkurvia mnie a bardziej smuci, ze czuje sie olewana tu
-
elo - z dobrą muzą i dobrym sercem zamaskowanym obojętnością
-
seriooooo z delikatnością
-
z rozsądkiem (?)
-
wprwia mnie ze wszystkie moje odchyły maja związek z dzieciństwem
-
planowany wyjazd za grama nice ciebie?
-
nie mam co ci malują?
-
Ramie, przedramię dziarasz sie?
-
chyba tylko terapeuta chociaz w to tez powątpiewam skad nadajesz ?
-
Raczej nie. Czuje sie jakbym była za bardzo i było mnie za duzo. na czym polega to o czym mowisz?
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
barbieturan odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
Powiedzcie mi jak u was sprawa się ma z wpltątywaniem sie w rozmaite, toksyczne relacje z ludzmi ? Też wpadacie w niezdrowe wręcz chore fascynacje ( najcześciej osobami, z którymi nawiązanie bliższego kontaktu jest niemożliwe bądź utrudnione) relacje ktore potem was wyniszczają ? mam dosyć juz serdecznie tego, ze nie było od... Sama nie wiem, ale 5 lat gdzieś nie było dni, kiedy czułam, że moj umysł jest niezmącony niczym. zawsze sama sobie mącilam i wypełniałam głowę KIMŚ z kim nie jestem/ nie byłam/ nie będę a wydealizowalam tego kogoś do granic możliwości. w głowie huczy mi wtedy "zakochałam sie. To na Pewno jest to" wciąż zastanawiam się jak to jest możliwe. wciąż wydaje mi sie to abstrakcyjne i całkowicie nierealne, ze mozna byc tak zaabsorbowanym kims z kim relacja ( taką jaką ja bym chciała) nie ma racji bytu. aktualnie znów wpieprzyłam się w cos dzikiego, co nie prowadzi do nikąd. Dobrze o tym wiem a mimo to nie potrafię przestać brnąć w to dalej. jestem po uszy w tym. kocham za chwile nienawidzę. chce sie odciąć a nie potrafię. nieustannie myślę o tej osobie i nawet jeżeli się wzbraniam przed pisaniem, dzwonieniem to w końcu i tak pękam i robie to. potrafię nie odzywać się tydzień po czym zawalam kogoś obszernymi wywodami- wiadomościami w których to mowie wprost o swoich emocjach, uczuciach których następuje eskalacja w trakcie pisania. potem znów mowie sobie, że to moja ostatnia wiadomość do tej osoby ale dobrze wiem, że prędzej czy pozniej pęknę. Mam wrażenie, że nie skończy sie to dopoki nie dojdzie ze mna czy we mnie do jakiejś tragedii, załamania nerwowego total, albo nie wiem co. W dodatku pogorszylam jeszcze bardziej swoją sytuacje mówiąc tej osobie, że ją kocham. z tym, że tym razem nie wiem czy to wyłącznie mój wymysł, wkręt i to, że sobie coś uroiłam, wydealizowalam i w ogole wyolbrzymilam wszystko , czy może rzeczywiście kocham choć nigdy nie mówiłam żadnej osobie, że ją kocham. Ale na samą myśl czuje w sobie ogrom czegoś, potężną ilośc czegoś, co w moim mniemaniu jest miłością, którą chciałabym a nie mogę dac tej osobie. Ale jak można kochać kogoś kto sprawia, że sie wykańczasz stąpając po niepewnym gruncie, ktory znajduje sie pod tą osobą? Wydaje mi się, że można. Często wydaje mi się, że mozna. po prostu mozna. że milosc jest cierpieniem. Chociaż wiem, że zdrowa, faktyczna milosc nie ma w sobie nic z cierpienia. Mam wrażenie, że sporo rzeczy wiem. że racjonalnie ogarniam pewne rzeczy natomiast wszystko sie pieprzy kiedy zaczynam polegać na uczuciach, emocjach i na wszystkich tych rzeczach, ktorym daleko do racjonalności. Nie moge sobie tego wytłumaczyć. Nie rozumiem swoich słabości/ niekonsekwencji. Nie wiem jak przestać, jak oczyścić ten łeb. Chciałabym już nie czuć wiecej nic. Jestem szczerze wykończona. sobą. Mam nadzieję, że odniesiecie się jakoś do tego co napisałam. -
bywam sporadycznie czyt. Rzadko widzisz szczeScie na horyzoncie?
-
dobrą intencją w skrócie kiedy bedziesz szczęśliwy?
-
swojej moralności na co zezwalasz
-
Swoja droga to bardzo sie zdziwiłam gdy moj psychiatra powiedział ze przeprowadzał kilkadziesiąt zabiegów elektrowstrząsów. Byłam pewna ze tego sie juz nie stosuje
-
w ogole nie lubię mięsa co masz na sumieniu
-
Nadwrazliwosc która próbuje wyeliminować a ty co próbujesz wyeliminować
-
mój pseudo znajomy ze szpitala chory na schizofrenie miał serwowane elektro kilka razy. lekarze mówili, ze to go ustabilizowało w jakiś sposob. on sam nie mówi na ten temat nic.
-
dzielic się tym co mam z kimś kogo lubie co ukrywasz przed ludzmi zdrowymi na psyche
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
barbieturan odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Petek, Zdjęcia niby. ale czuje sie beznadziejna w tym -
sądzę że ona całkiem dobrze funkcjonuje we mnie Jestes zakochany?
-
słuch i dotyk równomiernie Jakiemu zmysłowi najcześciej ulegasz