no właśnie jak?
Terapeuta mówi do mnie z ironią że moja lista znajomych rośnie w zastraszającym tempie, coś że postawilam zasieki, że usypałam jakiś wał żeby kogoś poznać. Ech ale ja naprawde chce do ludzi, ale nie wiem już jak, frustracja. Szukałam pracy rok czasu, nie znalazłam więc znalazłam sobie zajecie w domu i w ten sposób dorabiam sobie. Także poznanie ludzi w pray -odpada, chyba ze znalazłabym coś dodatkowego ale nie znajduję.
Studia już skończyłam a znajomi ze szkoły sie rozjechali, spotykamy sie sporadycznie.
Na terapie chodze indywidualną.
W moim bloku nie znam ludzi bo chociaż mieszkamy od paru lat to chyba nadal jesteśmy nowi, zresztą mało tu ludzi w moim wieku.
No co ja mam zrobić jak mnie terapeuta zapyta co robię żeby poznać nowych ludzi?
Sugeruje że nie chce.
ale ja chce
tylko nie wiem jak
Jak Wy się otwieracie na ludzi?
Co robicie?
Ja wiem że wmoim życiu za mało jest bliskich relacji w ogóle relacji i to trzeba zmienić.
pozdrawiam.