Skocz do zawartości
Nerwica.com

jetodik

Użytkownik
  • Postów

    8 173
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jetodik

  1. TruchłoBoga, no dla wielu ludzi bardziej przekonująca się wydaje np. podstawa wszechświata jako bezforemny Umysł, z którego wyłaniaja się różne manifestacje podlegające prawu przyczyny i skutku i dzieje się tak od nieskończonego czasu, i to też będzie monizm (dualizm jest złudzeniem - ignorancją, z którego powstaje cierpienie i karma) tutaj wywiad z buddystą i naukowcem który obstaje przy takiej właśnie koncepcji, http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=334 jednocześnie jest krytyczny wobec koncepcji Boga osobowego... w pewnym momencie pisze tak: "Jeśli sama dla siebie jest przyczyną, to jest z pewnością niezmienna. Istota istniejąca sama z siebie nie dysponuje żadną możliwością zmienienia się. Może zmienić tylko to, co zostało wytworzone przez inną rzecz. Ale jeśli jest niezmienna, nie może tworzyć. Dlaczego? Ponieważ coś trwałego nie może wytworzyć czegoś efemerycznego". niby wszystko logiczne ale moim zdaniem zbyt pochopne twierdzenia i wnioski. czemu wierzę w Boga osobowego? zasada antropiczna, racjonalność wszechświata m.in. dlatego... a jakie to są te bardziej wiarygodne teorie?
  2. marwil, różnie podchodzą do mnie forumowicze, niektórzy traktują jak nawiedzonego i polecają psychotropy inni traktują jako partnera do dyskusji. TruchłoBoga, wierzę w osobowego Boga, który jest transcendentny wobec wszechświata, wykracza poza niego i go obserwuje oraz jest jednocześnie immanentny, tzn. przenika ten świat.
  3. TruchłoBoga, ja wierzę, że jest wszechświat i Podstawa wszechświata - Bóg.
  4. Mag14, ale jesteś rodzimowiercą bo Cię to autentycznie przekonuje, tzn. autentycznie wierzysz czy po prostu z lojalnoości do lokalnej tradycji?
  5. Bonsai, połączenie nauki i teologii nie polega na tym aby każdy cytat z Biblii przyczepiać na siłę do jakichś naukowych twierdzeń tylko np. o wnioskowanie do najlepszego wyjaśnienia - metoda naukowa z której Arthur Peacocke chętnie korzysta w swojej teologii, oraz uznanie poznawczej wartości nauki. Teologia która ignoruje naukę mnie nie przekonuje.
  6. tak się zastanawiałem kiedy Truchło wypatrzysz ten wątek, aż dziw, że dopiero wczoraj to nastąpiło
  7. bonsai, jak dla mnie ten cytat wyraża pewną prawdę kosmologiczną i tyle :] Ty możesz to określić nic nieznaczącą zbieżnością.
  8. TruchłoBoga, mowa tylko o wszechświecie.
  9. bonsai, no już dokładnie nie pamiętam, ale wkleiłeś cytat chyba Marii Peszek, gdzie te słowa były przytoczone w negatywnym kontekście i podpisaleś się pod tym cytatem :] Tu nie chodzi o poezje a o pewien monizm, kwestia bardzo pasjonująca... ostatnio na tapecie u mnie był monizm neutralny oraz fizykalizm, ten ostatni w wydaniu Daniela Stoljara, który twierdzi: "every instantiated property is either physical or is necessitated by some physical property", czyli każda konkretna właściwość jest fizyczna bądź wymuszona przez jakąś fizyczną właściwość. a dzisiaj ku mojemu zdumieniu czytam sobie w kosztującej 12zł książce naukowca z oxfordu zajmującego się biochemią fizyczną i teologią, panenteisty Arthura Peacocka, którą tu polecałem ("Drogi od Nauki do Boga"), taki fragment: "Obojętnie jak daleko wstecz sięgająastronomowie i kosmologowie, nie ulega wątpliwości, że wszechświat zawsze był fizyczny, składał się z materio-energio-czasoprzestrzeni w najbardziej podstawowych formach (np. fluktuacji pola kwantowego). Z tego rozwinęło się wszystko inne, można więc przynajmniej się zgodzić (a będzie jeszcze znacznie więcej pewników), że wszystkie konkretne składniki świata, w tym istoty ludzkie, są zbudowane z elementarnych jednostek fizycznych. Potwierdza to monistyczny punkt widzenia, jaki przyjęliśmy wcześniej (zob. s. 76-77), w tym sensie, że wszystko da się rozłożyć na podstawowe jednostki fizyczne i nie trzeba wprowadzać żadnych dodatkowych jednostek na wyższych poziomach złożoności. Jest to całkowicie zgodne z biblijną tradycją, że "Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi" i powiedział Adamowi: "prochem jesteś i w proch się obrócisz!".
  10. jetodik

    Uderzam w Youtube :D

    Może nie jest to poziom bloga introwertyczki, ale jak na początki to całkiem nieźle.
  11. dzięki za odpowiedzi. elo, a jak wygląda sesja? o czym tam się gada tak z grubsza?
  12. "Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz" - to bardzo mądre i głębokie słowa, nie wiem czemu drzewko się ich czepiał ostatnio :]
  13. na samotność najlepsza jest przyjaźń a na brak seksu walenie konia. kto sens życia wiąże z amorami ten najszybciej się starzeje.
  14. cheiloskopia, one są ciekawe jak to jest z gejami i chcą ich też nawracać na hetero, więc wątpie abym to usłyszał.
  15. mnie też brakuje Vian, uwielbiałem się z nią droczyć, ale ona chyba nie bo w pewnym momencie przestala odpisywać tez Cie pamietam Anka
  16. podobno dobrze jest udawać geja, wtedy wszystkie najlepsze laski chcą się przyjaźnić, czy to prawda?
  17. [videoyoutube=Ix8ocFEMa1o][/videoyoutube] ten jest smutny a słyszałem, ze ma wiele fanek. a mi się podobają z nadwagą, taką lekką do 80kg, ta z prawej Shani Klein jest fajna, no ale ja się i tak do związków nie nadaje, więc to nie ma znaczenia jakie mi się podobają w sumie.
  18. z drugiej strony to ci wszyscy smutni i depresyjni piosenkarze mają swoje fanki, więc może nie wszystkie lubią wesołków?
  19. mam tez takie kryterium: jesli sie mna interesuje to znaczy ze jest inteligentna, a nie tylko poinformowana... w realu to nie wiem czy sie interesuje mną czy tylko moim ciałem, dlatego na forach lepiej inteligencje rozpoznaje.
  20. TruchłoBoga, najlepiej na forach internetowych, mozna popatrzyc co piszą na różne tematy
  21. skoro chcą się umawiać jako koleżanki to nie jest tak źle.
  22. nie no masz szanse, musisz znaleźć taką laskę która taka jest właśnie - ma poczucie humoru, potrafi interesująco opowiadać itp. a Ty możesz być dobrym słuchaczem i się będziecie uzupełniali. a najlepiej to znaleźć inteligentną, ona się czują na pewno samotne.
  23. co myślicie o tym rodzaju psychoterapii? macie może jakieś doświadczenia? zainteresowało mnie, że jest oparta na cybernetyce.
  24. hehe, widzę, że dalej jest lansowany ten stereotyp, że niewierzący to silni ludzie a wierzący słabi i naiwni, ehh, ze Wam sie jeszcze nie znudziło... a ja sobie zamówiłem fajną książkę "Drogi od nauki do Boga" napisaną przez biochemika z Oxfordu tutaj jest spis treści: http://www.sklep.zysk.com.pl/drogi-od-nauki-do-boga.html
×