Znów się złamałam :/ Ale jestem na siebie zła Marnie u mnie z samokontrolą Cały dzień krzyczało we mnie cuuuuuuuukruuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!! Trzymałam się dzielnie, nawet udało mi się nie kupić niczego słodkiego w Lidlu, chociaż przechodziłam obok tych wszystkich pyszności, a wieczorem nie wytrzymałam i rzuciłam się na to, co było w domu:/ (Tata zrobił zapasy) Grzyby, które prawdopodobnie we mnie siedzą, będą wdzięczne za pożywkę... Do tego moja oponka się powiększy Jak tak dalej pójdzie, to wytyję ze wszystkich ubrań, które nie tak dawno kupiłam... Ale spoko, mam gdzieś jeszcze większe, z okresu, kiedy byłam grubsza... Rewelacja...........