
Ovija
Użytkownik-
Postów
76 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ovija
-
Narazie tylko mp3... jutro załaduję wersję youtube - wygodniejszą bo dzisiaj już za późno. Ponownie zapraszam do słuchania i komentowania, Pozdrawiam, Ovija http://www4.zippyshare.com/v/517515/file.html -- 18 wrz 2013, 18:24 -- no i jest wersja YT - pozdrawiam http://www.youtube.com/watch?v=ezeGTXh-ezk
-
Dzięki :) W nowym temacie kolejny kawałek. Mam nadzieje, że też przypadnie do gustu Pozdrawiam
-
Jak on będzie martwy to będzie śmierdział bo będzie gnił w tym akwarium i chyba o to mu (też) chodzi
-
A ja ponowię pytanie o dysfunkcje seksualne. W Wikipedii wspomina się o zaburzeniach wytrysku, wzwodu, orgazmu i libido. Jak to wygląda w praktyce - czy wielu z mężczyzn którzy stosowali wenlafaksynę miało te objawy ? Szczególnie chodzi mi o zaburzenia czynnościowe układu rozrodczego bo libido i tak będzie mniejsze to już pewniak. Jeżeli tak to czy objawy te utrzymywały się przez długi okres leczenia czy na przykład ustępowały po kilku tygodniach ? Lecze się na zapalenie prostaty dlatego to dla mnie tak ważne.
-
Mi musi pomóc na lęk, stres i nerwicę natręctw myślowych... przynajmniej opis farmakologiczny (wskazania) wygląda dosyć obiecująco... ale jak to mówi moja psychiatra - nie ma żadnej reguły, opisy opisami a życie życiem i nie należy się wogle nimi kierować bo na każdego człowieka działa co innego -- 16 wrz 2013, 19:54 -- A jak wygląda ta kwestia zaburzeń wytrysku erekcji, orgazmu ? Ja jestem od niedawna i ciężko będzie mi przesledzic 600 stron postów. Na co najczęściej się skarżą tutaj chłopy po braniu tego leku ?
-
Na jednych stronach plusy, a innych minusy, potem minusy tych którzy się spuszczali jaka to wenla czy każdy inny tutaj lek dobry... komediowo jest Ja schodzę z Moklaru i od Czwartu zaczynam Wenle. Ostatni lek do wypróbowania przed niestety Paroksetyną na moje szerokie spektrum objawow depresji endogennej. Zobaczymy jak będzie.
-
http://www.youtube.com/watch?v=UCYNYNnRa2o zapraszam do posłuchania i komentowania... pozdrawiam Ovija
-
Oj placebo to to z pewnością nie jest w moim przypadku. Lek ten wprowadza człowieka w dziwny stan, nigdy nie miałem do czynienia z tym dziwnym stanem. Jeden z aspektów to to co opisałem powyżej a drugi to poczucie nie mocy pokonania tych wytyczonych barier i takie ogólne zawieszenie nastroju. Chyba już rozumiem na czym polega mechanizm leków przecipsychotycznych i czemu stosuje się ją również w CHAD. Nie mniej mi ona nie pomaga na natręctwa myślowe za bardzo a już na tej małej dawce nienaturalnie miałem smaki na słodkie - dopiero co udało mi się zrzucić 20 kilo. Musze się bardzo pilnować
-
nie wiem czy to zaczątek bitu czy instrumentalu.... ciężko stwierdzić... http://www38.zippyshare.com/v/64749053/file.html -- 11 wrz 2013, 19:29 -- melancholiczna gra, panoszy się w mojej duszy, miłego słuchania http://www59.zippyshare.com/v/24427963/file.html
-
Bardzo dziwny lek. Czasami bawie się dźwiękiem. Określiłbym Olanzapinę jako Limiter wysokości amplitudy dźwięku - obcina górne granice i dolne granice poziomu szcześcią i nieszczęścia w OUN. U mnie jednak pozostawia mało rezerwy na dobre emocje a więcej na złe. Oprócz tego człowiek jakby obseruje to co się dzieje z jego ciałem (mowa o nerwicy) i myślami bez reakcji na na nie. Na olanzapinie nie idzie się ani wkurwić ani uśmiechnąć. A biore dopiero 2 tygodnie małą dawkę 2,5 mg.
-
Poszło w 600mg - jak na razie na lorafenie i wódce dobrze jest, ale do jutra wódka idzie weg bo mam 2 miesiące antybiotyków niestety....
-
Obejmę Cię jeżeli na to pozwolisz, Mimo tego, że i tak nie zapomnisz, Można próbować lecz próżny jest trud, Siła umysłu wszak obróci wszystko w gruz, Chwila ukojenia a po niej poczucie zawodu, Kolejny dzień bez skutecznego antidotum, Taka jest niestety nasza kolej rzeczy, To o czego pragniemy naszej psychice przeczy, Istnieje zatem rada na to jedyna, Łudzić się nadzieją i pocierać lampę Alladyna, A kiedy nadejdzie dzień naszego końca, Wtedy zrozumiemy, że nie dotknęliśmy nigdy Słońca, Lecz trywialnie było by to stwierdzenie, że szczęście jest banalne i proste jak pierdzenie, To niestety kwestia rozwoju naszej duszy, tego kim jesteśmy względem hałasu i głuszy.
-
Zaimprowizuję Przychodzi koleś do baru i zamawia dwie pięćdziesiątki. Barman do niego: - co ? czekamy na kolegę ? Koleś: Nie ? Czemu ? Kolega już jest, siedzi obok. Barman spogląda na puste krzesło, drapie się po głowie i na chwilę wychodzi. Koleś wypija 2 pięćdziesiątki i nagle słyszy sygnał pogotowia. Nagle do baru wchodzi trzech sanitariuszy z kaftanem bezpieczeństwa. Koleś siedzi niewzruszony i czeka do kogo podejdą. Okazuje się, że do Niego. Koleś odstawia kieliszki i mówi do nich spokojnym tonem: No a gdzie drugi kaftanik ?
-
Też tak mam niestety.... a jak to w NN bywa im bardziej chce mówić tak jak mowie normalnie tym bardziej mówię innym glosem niż zawsze. Kiedyś po prostu rozpędzę się do 200tu i jebne w drzewo.
-
25 lat i doświadczeń w pewnej sferze brak
Ovija odpowiedział(a) na andziana temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Najtrudniej zacząć ale też najtrudniejszy etap to dobór leków (ja jestem niestety dalej na tym etapie)... zanim trafi się na odpowiedni lub odpowiedni mix upływa sporo czasu (wchodzenie na lek - na jego rozkręcenie - schodzenie z leku gdy nie daje korzysci terapeutycznych a same skutki uboczne lub daje większe skutki uboczne niż korzysci lub w ogóle nie działa etc. etc.) ale ja myślę, że z Twoim nastawieniem wystarczy pewnie psychoterapia i jakieś małe wsparcie farmakologiczne. Również pozdrawiam serdecznie i życzę progresu w leczeniu -
25 lat i doświadczeń w pewnej sferze brak
Ovija odpowiedział(a) na andziana temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Cześć Andziana. Jest nas tu kilku. Ja również między innymi przez moją chorobę nie byłem w stanie nigdy z nikim współżyć ani zapoznać głębiej. Depresja endogenna, fobie, nerwica natręctw - to wszystko już chyba mówi... mam 25 lat i prócz wstyd się przyznać sporadycznej masturbacji nie zaznałem cielesnych pieszczot. Ubolewam nad straconym czasem bardzo mocno... witaj w klubie... -
Po konsultacji z panią doktor postanowiona została zamiana nic mi nie dającego chlorprothixenu na Olanzapinę. Mam brać pół tabletki czyli 2,5 mg wieczorem. Ciekawe jaki będzie efekt i czy natręctwa myślowe zaczną ustępować lub czy przynajmniej osiągnę sedację żeby mie wspomagać się Lorafenem bo ile można na benzodiazepinie zapieprzać. Ciekawi mnie tylko fakt, że można ją łączyć z Moklarem (inhibitor i-monoaminooksydazy) no nic, trzeba spróbować...
-
Witam ponownie. Czy ktoś z forumowiczów mógłby wymienić mi wszystkie leki którymi leczy się nerwicę natręctw oprócz leków SSRI ? Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam, Ovija
-
Czy ktoś z was też też tak żałuje straconych lat?
Ovija odpowiedział(a) na Tomek temat w Nerwica lękowa
Pisałem o tym już na forum ale tak po krótce: kompleksy, brak obycia ze związkami, nerwica, depresja, hipochondria i wiele wiele innych. Pomijam już wygląd Tak jakbym czytał o sobie.