rok temu bylam w szpitalu iii pol roku temu tez a od miesiaca ciesze sie wolnoscia! w miedzyczasie zostalam profesjonalnie zdiagnozowana i stalam sie oficjalnie niepelnosprawna w stopniu znacznym plus zaczelam zyc na koszt spoleczenstwa jak na typowego wrzoda przystalo hehs na studia zas wrocilam tylko po to by ciagnac stype wiec pytanie gdzie tu progres? do plusow moge zaliczyc jedynie to ze nauczylam sie rozmawiac o uczuciach i przestalam skrywac emocje ktore mnie rozrywaja