Tojaaa

To,ze sa skutki uboczne, to jedno, a rosnąca tolerancja to drugie, niestety. Ja tam mogę zrec ile sie da, byle dało sie żyć.. A co u Was? Jak minął weekend?

Cześć, wróciłam ze szkolenia. Faktycznie, było całkiem ok, nie trzeba było sie nakręcać. No za to dzis czuje taki lęk nie wiadomo skąd i po co. Ech....... -- 02 gru 2014, 08:23 -- Halooooo, gdzie jesteście, forum zamarzło??odezwijcie sie -- 03 gru 2014, 08:28 -- Normalnie nie wiem o co chodzi. Wszyscy ozdrowieli tylko jeden wariat został na forum Elmo, Inez, asleigh odezwijcie sie kobitki

Jestem, jestem myśle, ze to forum bardziej mi pomaga niż szkodzi. Lubię Was i nie zamierzam stad uciekać. Cieszy, ze u Ciebie do przodu.

Cześć, gdzie pochowaliscie sie? Elmo haloooo Ja na wyjezdzie służbowym. Miałam stresa, bo jak to na wyjezdzie, trzeba wypić i to mnie wkur....jakoś poradziłam sobie, trochę wymigalam sie, kilka drinków zmęczyłam. Ogólnie do przeżycia, ale dobrze, ze jutro wracam do domku. Asleigh, co u Ciebie? Jak sprawy domu? Inez, jak żyjesz?

No ja zamierzam trochę winka wypić, wódki nie bede. A tak w ogóle to jakie mogą byc skutki picia wódki haha tzn.mieszania alko z paro? -- 26 lis 2014, 14:49 -- psycho112233, ja nie pomogę, bo nie miałam żadnych ubokow na zwiększaniu dawki do 40 paro

Generalnie dobrze, ubokow nie widzę, nieco o wzmożone pocenie nadal i to wszystko. Działa lepiej niż esci. Mogę w miarę normalnie funkcjonować. Gorsze dni oczywiście są, ale nie jest złe. Pytanko, wiem, ze wiele osób pytało, ale ja tez zapytam. Czy mogę wypic ze dwa drinki przy paro? Paro biore rano, drinki byłyby wieczorem

Mi 1 grudnia stuknie rok na ssri. Od czerwca lykam40 mg i dopiero w październiku poczułam stabilne działanie. Nie zamierzam na razie odstawiac

Cześć robaczki byłam wczoraj u doktorki. Na razie mam dalej brać 40 paro. Do wiosny. Powiedziałam jej, ze martwię sie , ze biore duża dawkę, co bedzie, jak przestanie działać, jak trzeba bedzie odstawić itp. Ona na to rzekła mi oczywista prawdę, zeby żyć tu i teraz, nie martwić sie na zapas, bo nigdy nic ńie wiadomo, co tam bedzie. No i ma racje, tak staram sie myślec

Asleigh, elmo,,dziękuje Wam kobitki za ciepłe słowa, to dla mnie ważne. Asle ja podziwiam Cie, ze nie tracisz dobrego nastawieńia mimo grożącej wyprowadzki i sprzedaży domu, dzielna jestes. Musi byc dobrze, często nasze nastawienie powoduje, ze dzieje sie wlasnie tak. A co dzis u Was? U mnie tradycyjnie rano stresik jakiś taki nie wiadomo skąd, potem nieco zmniejsza sie. Ogólnie poczułam, ze od jakiegoś czasu jest lepiej, normalnie juz chyba nigdy nie bedzie, ale teraz nie mogę tak narzekać i marudzić. Jutro przed 7 jadę pociągiem do słupska, gdzie czeka na mnie moj luby. Lubię jeździć pociągiem, ten stukot mnie tak fajnie usypia Jesteście? Co u Was?

Kalebx3, co masz na mysli, ze zmienia profil działania?

Czemu tak sie dzieje ze przestaje działać? Zawsze tak jest?

No wlasnie, czemu te dobre dni są takie krótkie. Ja nadal chodzę na terapie. Wczoraj był moj dzień. Ja przygotowywałam informacje o sobie, o życiu, o doświadczeniach. Wszyscy jak czytali o sobie, płakali, a ja nic, czuje sie wyprana z emocji, nie mam siły płakać. Nerwica może byc pamiątka po molestowaniu. Ściskam Was mocno, elmo, Inez, asleight

Gradrec, wciąż na 10 paro?

Ja tam mogę brać do usranej śmierci, byle nie przestało dzialac

click88, co sie dzieje podczas odstawiania?to po co odstawiać?

elo, 80 paro? Dzizas, na jakie schorzenie taka końska dawka?

lunatic, no a co ze szpitalem? Zdecydowałeś ? -- 11 lis 2014, 22:49 -- Ellora, fakenszit, taki los. To rak duszy

lunatic, no a co na to lekarz? Czemu tak reagujesz, ma jakaś koncepcje?

izytka, nie martw sie na zapas. Żyj tym co jest tu i teraz. Bedzie Ci łatwiej, nigdy nie wiadomo, co czeka na nas za rogiem

lunatic, a co najbardziej Ci dokucza? Lykasz omegi? Ja jak wchodzilam na paro, to nie miałam żadnych ubokow, dziwne. Może dlatego, ze przechodziłam płynnie z esci? Jak zwiekszalam dawki to tez nic sie nie dzialo Cześć wszystkim. Lenia miałam , to nie pisałam. Całe dnie w pracy na mega obrotach, w domu nic mi sie nie chce. U mnie po staremu. Niby lepiej, ale nie normalnie. Dobra, nie marudzę, cieszę sie z tego, jak jest. Mogłoby tak byc. Ale,ile mozna wcinać 40 paro? Wlasnie wróciłam ze spotkania z koleżanka, 3 godziny zleciały momentalnie, bardzo ja lubię. Gdyby nie konieczność wyjścia z domu, cały dzień przelezalabym w piżamie w łożku z kotem A co u Was? -- 11 lis 2014, 21:23 -- Gradrec, ja tez tak mam, latem często dół, jesień bywa dobra, deszcz tez mnie koi

izytka, chyba powinnaś zwiekszyć dawke

No wlasnie, przecież 20mg to najniższa dawka terapeutyczna, wiec po niej może juz wystąpić ZS? Ja biore 40, stiffer60 i jest niezle

Kalebx3, a co to zs? -- 09 lis 2014, 21:45 -- Ja to chyba niezła świnia jestem, skoro żre 40 i nic. Jak weszlam na ta dawkę, to jakbym łyknęła tictaca

lunatic, jak Ty chcesz lepiej sie poczuć skoro tak negujesz ssri, nienawidzisz ich. Takie podejście nie pomaga. Trochę optymizmu, bo Ty właściwie zawsze jestes na anty