DarkAngel

Witam !!!!!

Naszczęście już jest poniedziałek i wszystko wróciło do normy. I humorek wrócił, czuje sie jak nowo narodzony......znowu moge przenosić góry..........

Asik34 no tak, chętnie bym wpadł...hehe. Ale dokładnie mieszkam w okolicach Jeleniej....... Ale moze kiedyś......

Każdego roku o tej samej porze Każdy Ci życzy co tylko może Ja korzystając z tej sposobności Życzę Ci szcześcia wiele radości To tylko o czym marzysz by się spełniło A to co kochasz by Twoje było........ _______________________________________ Rei`owi z okazji 20 urodzin życzy DarkAngel.....

Racja bez wiary we własne siły i możliwości, wyleczenie jest praktycznie niemozliwe, nawet pod okiem najlepszego lekarza na świecie. To od nas zależy jak długo będziemy meczyć sie z tą chorobą.....

czerwony To jest kolor który pobudza moje zmysły( może dlatego że jestem zodiakalnym bykiem), zawsze mam cos przy sobie w tym kolorze. A jak widzę kobietę w czerwieni to......mmmmmmmmmm

emiflo gratulacje.....mam nadzieje że tej wiosny zrobisz jeszcze dużo kilometrów na rowerze w nieznane.... Najważniejsze jest, aby umiec sie wyluzować i cieszyć chwilą......

bibi masz rację....nie moge uciekać przed tym wspomnieniem w nieskończoność, muszę stawić mu czoło....... I ja o tym wiem, ale sama wiesz że ten dzień nie należy do najprzyjemniejszych, choćby ze wzgledu na śmierć Papieża. W powietrzu unosi sie taka smutna atmosfera......trudno jest wówczas myślec pozytywnie.........

Ja również zawsze ze sobą mam Kroplę Beskidu w plecaku. Cicha Wodo, to nie natręctwo.......to raczej coś w stylu talizmanu...

Odkąd pamietam miałem manię czyszczenia sprzetu RTV i telefonów. Już zaczyna mnie to trochę męczyć...hehe. W domu nie ma sprzetu który nie był by idealnie czysty....... nad czyszczeniem wieży potrafię siedzieć nawet trzy godziny.To samo tyczy sie telefonów komórkowych, uwielbiam je czyścić, nawet cudze. Kiedyś na imprezie zacząłem czyścić telefon kumeli. Zauważyła to i zapytała sie po co to robię......nie mogłem przecież jej powiedzieć że muszę...hehe. To samo jest jak ide do brata w odwiedziny, ale on już jest do tego przyzwyczajony. To nie jest jedyny problem. Jeszcze większym jest odnawianie telefonów komórkowych....buuuu. Nieraz wydaję na telefon więcej forsy niż jest wart. Ostatnim przykładem jest nokia 5510, która niedawno zakupiłem..... Krótko mówiąc była w opłakanym stanie, to był tylko telefon przejściowy, na dwa góra trzy tygodnie. Później miałem go sprzedać. Dobijał mnie jego wygląd więc kupiłem nowy oryginalny panel, za który zapłaciłem tyle ile wart był telefon. Niestety tym samym wkopałem, bo teraz nie sprzedam go, tak aby zwrócił mi sie wydatek, więc telefon trafił do szuflady i chyba tam pozostanie....... To nie jest pierwsza taka sytuacja..... Takie natręctwa mam od zawsze. Nie należę do pedantów, więc nie mam pojęcia skad u mnie takie zachowanie.......

Zacznę od początku, aby w pełni mogliście zrozumieć mój problem..... Była niedziela 7 kwietnia 2005 roku ok godz. 23-ciej, pięc dni po śmierci Papieża, kiedy poszedłem z pieskiem na spacer. Nic nie zapowiadało, że ten dzień będzie jednym z najgorszych dni w moim życiu. Właśnie na tym spacerku zrobiło mi sie duszno, goraco i zimno zarazem, serce zaczęło strasznie bić, że aż zaczęła boleć klata piersiowa, gożki smak w ustach i telepawka, aż zwaliło mnie z nóg. Ale nie mogłem póścić psa ze smyczy( bo nalezy on do dośc agresywnych), a w okolicy nie było żywej duszy, aby poprosić kogoś o pomoc...........Myślałem, że to juz koniec. Pustka w głowie i tylko jedna myśl "TO JUŻ KONIEC"...... Dowlokłem sie do domu wypóściłem smycz z dłoni i wchodząc do mieszkania powiedziłem aby mama wezwała karetkę, po czym położyłem się na kanapie w salonie. Wówczas zaczęły drętwieć mi nogi i ręce.....wpadłem w panikę. Tak zaczęła sie moja przeygoda z nerwicą.... Dziś kiedy mija prawie rok od tego zdarzenia, wszystkie wspomnienia wracają..... Dobija mnie dźwiek mszy nadawanej w telewizji.....normalnie mnie nosi. Dziś wszystko przypomina mi o tym moim niemiłym przeżyciu. Śmierć Ojca Świętego, niedziela, msza w telewizorze i zapach powietrza..... Mimo iż umiem już panować nad atakami, to dziś mój stan psychiczny jest w rozsypce....... Nawet teraz drżą mi ręce...... Niech ten dzień się już skończy..........

Shadow wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, cierpliwości........również do miłości....hehe......i oczywiście spełnienia marzeń.....

U mnie też często pojawiają cię ostre bóle głowy i trwaja okresowo (tydzień, dwa). W sumie ta zagadka nie została jeszcze rozwiązana bo moga one pojawiać się w związku z nerwicą, ale i również z powodu zatok. Trudno rozstrzygnąć.... Ale na pewno to nie jest żaden guz mózgu, czy cos podobnego....hehe..

niestety już 25 latek wybije 29 kwietnia . Jak ten czas leci......ale podobno im facet starszy tym saje sie przysto......hm....dojrzalszy.....hehe

Już sie nie mogę doczekać kiedy i ja wytacham z piwnicy mojego Mustanga (czyt. rower), cały rok na to czekałem.....wyjazd w góry....mmmmm.

W sumie już nie myśle o nerwicy, chociaż ostatnio daje dośc dobitnie o sobie znać. Ale w tym pojedynku jestem górą.... Po prostu wychodze na spacer, lub do znajomych. Tym razem nie pójdzie jej tak łatwo.......

paula, riccola, didado1 tylko pogratulować!!!!! Właśnie dla takich wiadomości stworzyłem ten temacik, aż miło czytać takie posty.......Jestem z Was dumny....Oby tak dalej Pozdrowionka!!!!

Powiedzmy tak. Ja nigdy nie ukrywałem ze jestem chory na nerwicę, bo w końcu to nic wstydliwego, nie ukrywałem ze chodziłem do psychologa, bo to równiez nie jest powodem do wstydu. Jednak zdażają sie osoby w moim toważystwie, przed którymi ten fakt wolę ukryć. Krótko mówiąc są to ludzie nie godni zaufania, którzy lubią plotkować. A widomo co za tym idzie z nerwicy po krótkim czasie może zrobić sie schizofrenia itp rzeczy....hehe. Dlatego tacy ludzie pozostają nieuświadomieni przeze mnie.... i niech tak pozostanie....

Anoolka witaj wśród swoich........ Będzie ok

Witam Was na forum Forever & Mea!!!!

To dobrze że są jeszcze ludzie którzy próbuja nas zrozumieć i nie mówią że "nerwicę w dzisiejszych czasach ma kazdy" Witaj Virginia na forum!!!! Mam nadzieje, że znajdziesz tu odpowiedzi i pomoc....

Hej Seba, witaj na forum!!!!

Wszystkim forumowym laseczkom i nie tylko forumowym, bo wszystkim....życze spełnienia marzeń, znalezienia miłosci w tym okrutnym świecie, a takze uśmiechu który bedzie wam toważyszył nie tylko w dniu kobiet, ale na codzień....... Życzenia troszkę spóźnione, ale z serca.........

Temat o podobnej tematyce istnieje w off- topicu....... Powoli zaczyna robić sie śmietnik, a tematy zaczynaja pojawiac sie w nieodpowiednich subforach.......

Aniołku, dziś wogóle jest jakaś dziwna noc.... Ja też nie moge spać, strasznie boli mnie brzuch i mnie mdli.....chyba zjadłem cos co mi zaszkodziło. W głowie zaczynaja przewijać sie różne głupie myśli, ale próbuje je odrzucić. Jutro będzie lepiej, napewno. Mam nadzieje, że u Ciebie również........