Skocz do zawartości
Nerwica.com

trombeczka

Użytkownik
  • Postów

    339
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez trombeczka

  1. W-f na studiach nie lubiłam jeszcze bardziej, raz, że tam nie miałam już względów, dwa, że to była ta sama bzdura z na niższych szczeblach edukacji
  2. Marcin20.04, w niedzielę to już by Ci dali tą przepustkę chociaż do poniedziałku, w ogóle na ile miałeś tą przepustkę?
  3. uff właśnie skończyłam pisać sprawozdania, to teraz jeszcze tylko plan działania i do poniedziałku się może wyrobię
  4. ja nie lubiłam nic i zawsze w-f był dla mnie przymusem ale za to włefiści zawsze myśleli, że ja to bardzo lubię, przez co zawsze miałam względy i nikt mnie nie podejrzewał, że mam jakieś lewe zwolnienia
  5. też tak uważam, żeby to chociaż do średniej się nie liczyło to może dzieciaki, by chętniej uczestniczyły - albo byłoby na odwrót ale to już każdego wybór. Ta godzina w-f i tak nie zapobiegnie epidemii otyłości, w ogóle żadnej otyłości nie zapobiegnie
  6. kasiątko, nienawidziłam w-f, uważam, że zmuszanie do niego to największa kara jaką można zrobić. Uważam, że w-f są generalnie niekompetentni i w-f prowadzony przez nich jest nudny. Dzieciaki podchodzą do sprawdzianów nieprzygotowani, a później jest ryk, bo oceny słabe (nie dostosowane do ucznia, a ułożone z góry tabelki), bo wymagania za duże. Piszę to jako osoba, która trenowała w klubie pół życia, a w-f i tak nienawidziła NieznanySprawca, no mi się właśnie wszystko zneutralizowało, właściwie cały ostatni okres bez zamiennie jestem antyspołeczna
  7. to też byłby fajny motyw samobója, tylko broń by trzeba sobie załatwić, a to już większy problem NieznanySprawca, potwierdzam słowa eurydyki1, w pewnym momencie człowiek tak zobojętnia, że już mu nie zależy wtedy przestajesz się czymś takim przejmować
  8. DarkMaster, a to zmienia postać rzeczy Jak już mowa o powieszeniu się, to moim zdaniem straszna śmierć, tak samo się utopić tragedia. Ja np. najchętniej albo weszłabym pod jakiś pociąg (ale tu szkoda motorzysty, który będzie miał mnie na sumieniu) albo skoczyłabym z mostu na coś twardego, co by się rozbić. Chwila bólu i właściwie po wszystkim
  9. DarkMaster, no ale jak Ty w ratownictwie lotniczym to pewnie coś już jedną podobną przeprawę masz już za sobą
  10. DarkMaster, w sensie, że się rehabilitujesz tak długo, czy uczysz tegoż?
  11. to dobrze, że Ci tam pomogli i że czujesz się już lepiej.
  12. u mnie tak nie bardzo, leżę w łóżku leki mam wrażenie, że nie działają, wszystko jest bezsensu. Może to coś ze mną jest nie tak po prostu -- 14 wrz 2013, 16:54 -- Szpital coś Ci pomaga, z jakiego powodu tam jesteś? -- 14 wrz 2013, 16:54 -- poem, witaj
  13. amelia83, źle, fatalnie, zmusiłam się do tego, żeby skoczyć do biedry po chleb to mi się nogi z braku sił trzęsły kasiątko, u mnie popaduje od czasu, do czasu ale trzeba przyznać, że powietrze jest dość ciepłe.
  14. kasiątko, łał jak macie fajnie, u was nie pada
  15. W łóżku leżę i się zastanawiam jaki jest w ogóle sens takiego istnienia
  16. benzo właśnie nie mogę bo mam problemy z pamięcią, a wtedy są podobno przeciwwskazane.
  17. słuchajcie próbowaliście może na własnej skórze melatoniny? Działa to? -- 13 wrz 2013, 22:19 -- Calineczka1990, dobranoc
×