Skocz do zawartości
Nerwica.com

jaaa

Użytkownik
  • Postów

    1 623
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jaaa

  1. hmm racja ,ja np z nerwicy sie wyleczylam i zylam spokojnie sobie 4 lata nie wiedzac o niej a tu bach wrocila z jednego powodu ,teraz czuje jakos ze te z niej wyjde chociaz mam ciezkie dni i pozbawione na to nadziei coz wlaczyc trzeba
  2. jaaa

    Natręctwa myśli...

    to do mnie bylo? ja ciagle biore cos na spanie gorzej ze ta mysl jest we mnie jest czescia mnie ktorej ja nie chce miec a tak wogole to mozna brac leki na NN do konca zycia?
  3. apsik a leki dalej czy juz je odstawlias?
  4. Tromgenn ja tez ciekawa co to za piguly zdradz sekret
  5. czy terapia moze przewartosciowac nas? chodzi mi konkretnie o ZOk ,jesli ma sie obsesje czy moze sprawic by uwolnic sie od niej?
  6. no to leki trzeba brac na uspokojenie i poprawe humoru psychiatra
  7. przerwac studia to by mi doradzila terapeutka ,skoro taki jest Twoj stan przez uczelnie to moze nie warto isc pod prad juz tyle lat ?
  8. jaaa

    Poczucie winy

    to nie ma sensu - dlatego ciesze sie ze pomimo mojich NN nie sprawiam sobie zadnych kar bo jedyne co robisz to TY sama dziewczyno sie karzesz a nie Bog ,Bog jedynie co to patrzy i ci wspolczuje jak sie sama dobijasz psychiatra - leki ,terapia
  9. poprostu twoja psdychika juz skapitulowala przez mysli ,teraz bedzie twoj mozg zapewne regenerowal sie pare dni w kiepskim nastroju az mysli znow zaczna sie pojawiac leki bierzesz ile dni juz? ja tez mialam taki blogi spokoj z myslami kiedy powiedzialam stop i wtedy to byla depresja nerwicowa ,leli ,leki ,leki dobre ...
  10. ja dzieki lekom wlasnie zachowuje sie tak jakbym chciala ,odzyskuje chec do zycia ,czesciej sie smieje ,nerwica to wszystko mi odebrala i doprowadzala do deprsji nerwicowej teraz jestem dawna soba- tylko spokojna i bez zadnych nerwowe i emocji niepotrzebnych
  11. wlasnie mialam taki odlew dla relaksacji szczeki i tez mi mowili ze nie mozna tego lekcewazyc bo moga byc potem nawet bole glowy d stawu nie leczonego
  12. jak sie nauczyc zyc z nerwica i lekami oswoisz je ,nie bdziesz sie ich bac to wkoncu wszystko minie a przynajmniej powinno mi lki minely jak tylko oswoim lek przed lekiem to i leki przestalam miec wkoncu
  13. mi to usmiechanie sie weszlo tak w nawyk ze smieje sie non stop;) nawet wtedy kiedy nie powinnam ,na lekcjach tez - weszlo mi to w nawyk az zabardzo - wszystko po to bo ludzie lubia usmiechnietych i wesolych ludzi i ja jak fiu fiu tez spodziewalam sie zobaczyc kogos zupelnie innego czlowieku nerwico starsznie krytycznie podchodzisz do siebie ,wierz mi nie jest wcale tak zle jak sobie to wyobrazasz i faktycznie wiecej usmiechu i moze pracuj nad charakaterm i swoim czarnowidztwem wiecej wiary w siebie jak uwierzysz w siebie tak i inni
  14. za pierwszym razem jak chorowalam na NN mialam 18 i nie wiedzialam ze to wogole choroba i sie leczy ,nie szukalam nigdzie pomocy bo sie wstydzilam ,balam o tym mowic,wyszlam z tego sama meczac sie rok ( tez mialam bezsennosc),potem mijalo( zylam normalnie ,nowsza szkola ,nowi znajomi) az ustapilo i zapomnialam o tym calkiem! ( teraz wiem ze to nawet chyba nie dobrze bo gdybym wiedziala ze to choroba wiedzialabym na co zwracac uwage u siebie w postapowaniu z innyi ludzmi ,chodilabym na terapie a nie zapomniala o wlasnych czulych pnkt ,ktorych jak sie dotknie powstaje NN) po 4 latach teraz sie to powtorzylo w wyniku ciezkiego przezycia psychicznego ,emocjonalnego ,i zauwazylam symptomy podobne jak mialam wtedy w wieku 18 lat powstawaly zno wpomalu ,pomalu az robilo sie ich wiecej i zaburzala mi sie przez to chemia w mozgu),pomyslalam ze to nie moze byc przypadek ze znow to mam ,zaczelam od netu i tego forum ,skonczylam u psychiatry i lelkach - dzieki nim czuje sie zdrowa mysli zniknely a ja dzieki dobremu humorowi moge sobie ukladac w glowie jak to wszystko powinno wygladac po 7 miesiacach brania lekow na sen w noc w noc - mialam silna bezsennosc juz spie bez nich - w co kompletnie nie wierzylam jeszcze zanim zaczelam brac leki - mialam nawet napady furii jakis z powodu mojego stanu ,plakalam nie moglam sie opanowac ,myslalam ze wyjde z siebie ,balam sie lozka ,nocy na samym poczatku gdy wystapila bezsennosc moral jest taki mozna z NN wyjsc nawet samu calkiem - sila zapracia chec zycia, a nawet jego zmiana o 180 stopni ,jesli stan sie pogarasza tak jak mi tym razem zdecydowalam sie na leki by sie nie meczyc noi dojsc do siebie
  15. powaga nie knic mi gdy zaczynala sie nerwica siedzialam tylko w necie i szukalam chorob ,teraz tego sie smieje mialam napady przy rodzinie i bliskich nawet : "o matko ja chyba zaraz komus cos zrobie ,pojawial lęk lęk wzrastal pojawiala sie mysl ze moze lęk minie jak to zrobie ,potem myśl przeciez ja tego nie chce ,uspakajalam sie mysl pierwotna mijala teraz jak to wszystko wiem jak to sie konczy i przebiega mysl pierwotona( zla) nie powstaje
  16. tak moze ci sie tak wydawac nakrecasz sie i tyle przede wszystkim leki uspakajajace i jak sie boisz to nic nie czytaj na necie tylko zyj zyciem nic nikomu nie zrobisz wierz mi szkoda nerwow i glowy swojej na takie paranoje nie mozesz sie bac schizofrenii bo ludzie na nia chorujacy nie zdaja sobie sprawy z tego ze maja ta chorobe wiec przestan czykolwiek sie takim przejmowac
  17. rozumiem co do mysli mida i 1507 wlasnie o to chodzi zeby zmienic nastawienie do tych mysli ,kiedys mialam problem z myslami tymi zlymi ze komus moge cos zrobic czy te zle wyobrazenia zmienilam mysle ze to tylko choroba ,ze znam siebie moge sobie zaufac nikomu nie chce by cos sie stalo ,o zaczely odchodzic ,teraz nie pojawiaja sie jak pojawia to podrazu o nich zapominam i nie przemuje sie- podstawa w leczeniu a mozliwe zwe to tylko dzieki lekom ale jesli na lekach zmienie nastaewienie to tak chaba zostanie juz po ich odstawiniu
  18. no wlasnie pytalam i powiedziala ": zebym potrafila sobie radzic z bezsilnboscia i cos tam jeszcze wymienila a moim zdaniem powinnamn pracowac nad 10 rzeczami conajmniej: samoocena ( czuje sie gorsza i glupsza od innych),nad niezaleznosci aby mnie innych zdanie nie obchodzilo ,a przynajmniej nie bardziej niz moje wlasnie ,nad samotnoscia ,nad tym jak zrobic moje zycie ciekawym i je czyms wypelnic , dystans do sprawi wiele innych...
  19. podobno cos kolo 2 tygodni sa leki w orgaznmie zeby pic bezpiecznie duzo
  20. mi sie to zrobilo od tego ze jak sie denerwowalam to spinalam miesnie wlasnie twarzy te szczeki i tak sie spiely ze pewnego dnia rano buzi nie moglam otowrzyc na osciez taki bol mialam i jakby trzeba bylo naoliwic szczeke bo szla opornie jak ja rozruszalam na sile to moglam juz ja otwierac bez bolu ,ale na drugi dzien rano znow to samo mialam ,zapalenie stawu
  21. tego nie powiedziala powiedziala,ze da sie cos zmienic ale to nie bedzie ta zmiana ktora ja chce tylko inna
  22. szczeka w miejscu tu kolo skroni?( staw skroniowo- zuchowowy) przy otwieraniu jej najbardziej boli? ja mialam zapalenie stawow z nerwicy kiedys i musilaam to leczyc( prady ,odlwe ze szczeki do chodzenia po domu bo nie moglam otworzyc buzi na centymetr nawet pilam tylko plyny przez jakis czas
  23. jak wezmiesz to sie przekonasz ,ja tez na noc mialam go brac wzielam 1 dnia pol ,poczulam troche jak rece z waty i zaczelam ziewac stan ten utrzymal sie moze przez 20 min potem nic ,drugi dzien wzielam cala NIC juz nie poczulam ,potem po jakis 2 tyodniach wzielam 50 mg nie spalalam nie czulam dzialania do 4 nie bede go zwiekszac widocznie mi nie podszed
  24. kazdy czuc sie moze inaczej ,ja nie czulam nic i odstawilam nawet jak zwiekszylam dawke lek chyba na mnie nie dziala natomiast wiem ze to silny lek al ei nie grozny podaja go nawet w zastrzykach w szpiatalach psychiatrycznych
×