
Asmo
Użytkownik-
Postów
559 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Asmo
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 23
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Marwil ja wiem ze jedna jaskolka wiosny nie czyni. Jak jest gozej niz sie czuje teraz to nawet moja wspaniala lekarka odesle mnie z kwitkiem i powie wroc za 2-3tyg jak sie nic nie zmieni to pogadamy. Nie kieruje sie przeczuciami, zwyczajnie wywod myslowy. I widac... Wszystko traktuje jak atak na siebie i odrazu sie bronie. To jest jedno z tych gowien ktorych nie potrafie zmienic. Wkoncu jestem nie normalny. Te ogladanie swiata przez pryzmat blednej interpretacji to sie tej chorobie nie udalo. Nic tylko nazre sie dragów i pojde spac. Sen jedyna czesc doby wolna od objawow. Szkoda ze tak krotko trwa w umysle i nie da sie na dluzej uchwycic tej chwili by sie nia pocieszyc chociaz 5 minut. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Ja pierrdole jak to czytam kolego Lazarz to poprostu sie wierzyc nie chce. Jak mozna pomylic depresje ze schiza? Czy oni sa pojebani? To cos jak pomylic pipe ze sralnią. Za co takie nieroby pieniadze nasze biora. Ja kiedys jednej malo co nie rozpiierdolilem grajdołka za olewactwo. Pieprzyc o tym idzie do rana. Widze u kazdego funkcja smutna jak pizda. Ja tez chodze od kilku dni struty, zgnebiony i zauwazam ze nic mi sie niechce a moje ruchy ogranicaja sie do minimum. Nawet problem mialem z zebraniem sie do roboty. Mam nadzieje ze to kilku dniowe. Czuje sie specyficznie w tym wszystkim. Mam zle przeczucia. Obym sie mylil. Kim jest ten czlowiek w lustrze? Kim jest ten czlowiek wewnatrz mnie? Poprostu nie wierze jak moje zycie zmienilo sie od czasu gdy jestem chory. Chory jestem napewno 8lat z czego od 3lat pojawily sie prawdziwe problemy. Jakby ktos mi to opowiedzial te 3 lata temu to kazalbym mu sie jebnac w potylice za pieprzenie andronów. Mimo ze leki cos tam pomagaja mi to jak pomysle jak zmienila sie przez ostatnie lata moja psychika, postrzeganie, odbior, interpretacja, sprawnosc umyslowa i tak dalej to tylko usiasc sie i pierdolnac bekse. Przeraza mnie to. Boli tez swiadomosc ze albo tak juz bedzie albo sie pogorszy. To nie tylko dwa bieguny. Tych objawow jest od zajebania i nie sposob je wymienic. Bog mnie juz dawno opuscil z mojej woli. Jak kolwiek to zabrzmi wierze w ciemnosc. W nocy czuje spokoj umyslu, bezpeczenstwo, lepiej mi sie zyje pociemku i kocham wyjsc na powierzchnie w nocy. Krew ziemi sól, solą ziemi krew. Gniew rodzi bol tak jak ból rodzi gniew. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Tak wlasnie to samo uwazam intel. Tyle ze wlasnie na wsi przed cmentarzem byly tylko znicze do kupna i zapalki a w miescie? Ex stadion 10lecia. Balony, swiecidelka, cuda na kiju. Brakowalo tylko popcornu... ,Ludzie to scierwo. Trzymaj sztame z normalnymi a cala reszte pierdol' -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Płomien dla tych ktorych juz z nami nie ma bo tak sie nie dalo dluzej. Rozumiem ich i nie jestem tez zdziwiony. Kilka przemyslen z perspektywy chorego. Bylem dzis na dwoch cmentarzach u mnie w miescie i na wsi, zarówno. Na obu dostrzeglem to samo z tym ze na tym wiejskim wiele wiecej. Cos o tym... Stoje nad mogila mojego dziadka, skladam piekny bukiet bialo czerwonych roz ktorych kolor jest nie bez znaczenia gdyz na grobie oprocz stopnia jest napisane iz byl uczestnikiem kampani wrzesniowej i gdy pelen zadumy oddaje dziadkowi szacunek podnosze sie spogladam dookola... I kurwa co? Rewia mody! Panie w krotkich spodniczkach, rajstopy z wzorkami, szpile lub spodnie mocno opiete na dupie. Ida na randke? A moze stanac na krajowce? Wszak cmentarz to niezla okazja w taki dzien by zaprezentowac swoje wdzieki gdyz mozna spotkac znajomych. Co prawda nie zmiennie jestem hetero ale przy wspomnianej mogile w takim dniu poprostu bierze mnie wielkie obrzydzenie. Tak, chcialem sie pozygac jajówą ze sniadania. Na takie podejscie brak mi slow. Banda kretynek. I kto tutaj powinien sie leczyc ja sie pytam???? Bo ja chociaz jestem chory potrafie sie w tak waznym dniu zachowac wtedy gdy oddajemy szacunek naszym bliskim. Wsciekly bylem stad tez musialem wyjebac to z siebie i wylac tutaj frustracje. Tak frustracje bo te kurvvy rozjezdzalbym walcem ale nie moge. Pokoj ludzia dobrej woli, ludzia zlej woli wojna. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Do tego trzeba umiec pic i dobrze zjesc to dodalbym i dobrze poruchac Wiem plytki jestem ale pierdoli mnie to rowniez. Kolega wyzej co podejrzewa to poki lekarz ci tego nie oznajmi to z dziesiejsza wiedza nawet bym nic nie sugerowal, wszystko by tego nie uslyszec lecz... wszak zeby sie leczyc nalezy. Na twoim miejscu opowiedzialbym lekarzowi wszystko lecz nie sugeruj niczego. Od diagnozowania (tutaj wyroku) jest ten pajac zza biorka. Ja tez wczesniej podejrzewalem ze mam chad i opowiedzialem wszystko bez sugerowania, nikt nie mial watpliwosci. Zycze ci nie chadu. A u mnie z deklem bywa roznie od stypy po radosc, od oazy spokoju do wkurwienia przez paranoje. Ale wszystko tak splycone przez leki ze naprawde da sie zyc. A zapierdol az do swiat w robocie mam taki ze boli mnie wszystko, plecy i dupa, zarowno. Jak kolwiek to zabrzmi -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
U mnie rowniez uzywki sa bez znaczenia. Alkohol czy trawa nie wiem co tam jeszcze sie zalicza do uzywek. Co do amfetaminy i powyzej nie wiem bo od czasu diagnozy balbym sie az tak zaingerowac w swe synapsy. Oczywiscie nikogo nie namawiam do alkoholu i tak dalej ale u mnie nie ma to zadnego wplywu. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Co do zapierdalania gablota to powiem ci tez wielbie ta dziedzine rozrywek nadal. Patrzac pare lat wstecz pare lat do przodu mam swoj los przez pryzmat rozbitych samochodow. Mam juz 2 auta na koncie, poskladane kolano, prety i pare srub w kregoslupie. Pilnuje zeby nie bylo trzeciego. Dorobilem sie na studiach ksywki kaskader oraz niesmiertelny heh. Nadal czasami jezdze szybko bo mozna ale szczesliwie. Pozatym gdyby cos nie pyklo... Zyj szybko, umzyj mlodo, zostaw atrakcyjne zwloki A prawo jazdy? To wymysl zgredow ze slabym refleksem;) Aha i niezla kontrabanda z tym PKSem Ja teraz codzien wracam wyjebany z roboty jak kurvva po sobotniej nocy. Swieta ida i robimy perfumy hektolitrami. Nawet zgodzilem sie w sobote przyjsc za oczywiscie lepsze pieniazki niz zazwyczaj. Czasami lepiej zatopic lep w robocie by sie oderwac od czelusci choroby. (jesli jest sie w stanie pracowac) . Fajna wiara i da sie przezyc. Ucze sie nowych rzeczy. Czasem prostych lecz probowac rozwijac zdebilnialy od choroby umysl warto. Przespie sie troche bo o 4:20 beda mi ptaszki spiewac w telefonie -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Troche ten temat przyklapl z perspektywy czasu. Z reszta sie nie dziwie. Moze i malo pisze ale jestem tu obecny uwierzcie. Szczrze powiedziedziawszy jak to mam a nie miewam, widzac post piecio wyrazowy rzedu nie wytrzymuje albo jest zajebiscie to kopara mi opada az po gnoja. Ale tylko moje, wszak kazdy moze i zarowno. Nie istotne, lubie sobie pogadac i tyle. Intel znam to przedoskonale... I z cala odpowiedzialnoscia za slowa powiem wiem co czujesz. Chodzenie w samotnosci poprzez niespokojne noce... Niczym krol szczurow. Z browarem na lekkiej wstawce lub na trzezwo, bez znaczenia. Tempo sto / sto. Szukalem miejsca by pomyslec lecz gdy myslalem ze znalazlem je to mysli jeszcze bardziej sie zapetlaly i bylo tylko gozej. Te wyjscia nie byly z checi typowej do wyjscia bo o tej porze nie ma tu atrakcji dla takich turystow. To choroba chwyta i bierze w swe ramiona. To jak ucieczka, proba rozladowania i rozlozenia czegos na czynniki pierwsze tylko jest problem... Bo sie nie da. Czesto mi sie to przytrafialo. Ciezko mi teraz sie skupic bo zmeczenie + neuroleptyk = final ale duzo by o tym pisac. Mysle ze to charakterystyczne dla niektorych chadowcow (a mozewielu?). Matka juz miesiac bierze esci i brdzo dobrze jej sluzy. Dodaje mi to energi i nieskonczona jest moja radosc. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Faktycznie na forum wejsc w ten temat to tak jak zejsc z klatki schodowej do piwnicy i w dodatku wyjebac sie na schodach Intel ja sie nawet nie odzywam bo za tępy jestem. Pisac moge ale co to zmieni. Ja chyba nie umiem pomagac. W realu spierdalam od cudzych problemow (tu inaczej do tego podchodze skoro tu jestem) gdyz w realu interesuja mnie tylko moje i domu. Przez ta chorobe nie wiem czy umialbym komus powiedziec bedzie dobrze skoro wiem ze to huja wnosi w kwestie. Czytam i jestem. Lapie sie ostatnio na blednym interpretowaniu rzeczywistosci. To jeden z tych objawow ktore u mnie wystepuja niezaleznie od lekow. Chodzi mi o interpretacje slow, zachowania i tzw falszywe osady. Dobrze sie lapac na tym niz nie widziec. Ja pierdole chyba bede chory. Najgorsze jest to ze jak psikne to czuje stabilizacje na pretach w kregoslupie. Cudowne uczucie miedzy trzonami mmmm hehe. A jutro do roboty. Dobrze ze tam juz wedza ze jestem pojebany bo jak cos nie tak na lini i rykne na cala hale kurvva to juz sie nikt nie dziwi... Aha i chodzi mi po glowie wycieczka do domu muminkow -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Co pozwiedzac to ja dzis slyszalem od moich dziczków z robotki ze gdzies jest replika w skali 1:1 domu muminkow!!! Pierwsze co pomyslalem to: o kurvva! Ciekawe czy mozna tam spotkac bobka Od tak mozna na odmuzdzenie. Ze ja jestem jebniety to zawsze wiedzialem, wszak sa na to niezbite dowody ale ze wiara bez tego jest jeszcze bardziej jebnieta to nie wiedzialem. Mowie o robotce. Naszczescie na mojej lini mam wesole dziczki. Dali mi kwity na 2 lata miesiac temu. Nawet sie ciesze. 2 piekne lata w tym cudownym fairylandzie. Zbieram urlop bo na kregoslup przysluguje mi sanatorium i wypiordole na 3 tygodnie dancingow do ciechocinka Nie wiem czy to Wam doda otuchy czy wkurwi ale czuje sie ostatnio dobrze. Mam pizde do pracy humor zajebisty nie cisnien i spiny. Oklepane jest te powiedzonko i nie lubie go whoj ale ciesze sie chwila i nigdy nie mysle i nie martwie sie o jutro. Chwila nie uwagi i pysk na glebie. Moge zdychac ale bez bolu. Lekarka naciska zeby zejsc troche zejsc z venli a potem calkowicie. Jak cos jest dobre to po co to zmieniac. Ona sie martwi owatrabe a ja nie nie bo sie czuje dobrze. Pozatym wszyscy wiemy ze ta choroba nie lubi zmian. A teraz ponapierdalam sobie w klocki w komorce -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Może nie będę optymistyczny ale po tych przeszło 7 latach taplania się we własnej krwi i odchodach można jedynie podać otwarcie łez papier ścierny. Wszak pisze prostolinijnie co jest cenione wśród ogółu. Choroba samotność psychotropowych... Codzien jestem mega nacpany. Obecne leki półtora roku i dłużej więc powinienem się przyzwyczaić ale czasami się łapie na tym że jestem nacpany. Gdy mnie zdiagnozowano to już miałem nie wąska kartotekę więc było łatwiej. A tuż przed już wiedziałem musiałem się tylko upewnic. Mi pomaga to forum. Tu sa takie same wariaty jak ty i ja. A co to znaczy wyrok bo nie rozumiem? Ja nie wieżę w wyleczenie. Dla mnie te gowno zabiera się wszędzie, do jesionki również. Jak żyjemy? A ktokolwiek tu żyje? To wegetacja w oczekiwaniu zbawienia. Żeby nie było tak czarno to powiem po sobie że jeśli masz farta to leki sporo zlagodza jak u mnie. Jestem wstanie iść do roboty a nie jeden ci tu powie że to już wiele. Co prawda z życiem nie ma to nic wspólnego ale bywało już gozej. Na pewno będzie ciężko gdy zdasz sobie sprawę że nigdy już nic nie będzie takie same ale jeśli przetrwasz te początki zaskoczenia dezorientacji strachu to będzie lepiej. Pisz na forum to pomaga uwierz. Najważniejsze by jeść dropsy. Ja stawiam na chemię bo psychoterapia to zmarnowany czas w moim przypadku. Nie że jestem podły tylko po co kłamać. ** Mamy jesień! Witam ciebie w niebie! Najlepsza pora roku. Może dlatego że się urodziłem jesienią niewiem, ale wiem że nie jest gorąco, szybciej robi się ciemno więc jako szczur mogę spokojnie wynurzyć się na powierzenie w której teraz się czuje zajebiscie. Mniej ludzi, chlodniej., a ten wiatr i szum liści sprawia że myślę i jest odblok Leże nadal totalny wyjeb. Chyba mnie jebie bo nie zaslaniam okien by wpadało światło ulicy do pokoju i uzostawiam lufcik żeby czzuc trochę tej jesieni przed zasięgiem. By słodko spać gdy ona wędruje poprzez niespokojne noce. Ps. Błędy zrobił słownik bo chyba nie ja -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Heika Ja tez tu nie jestem codzien tylko od swietnie ostatnimi czasy ale nie wolno sie zegnac bo lepiej zebysmy sie tylko witali. Co do snow intel to mi sie snilo dzis ze wychodzilem z kolezanka z pracy z zabki i mialem 2 zubry i 3 bita :-D Wypchnalem matke do psychiatry i oprocz karbamazepiny bierze esci teraz. Chetnie bym wzial polowe choroby od niej ze by bylo lzej niesc. A ja co jest wciaz wzglednie lub bywa dobrze minus. W samopoczuciu rzecz jasna bo zostaje szereg objawow innych. W pracy jest dobrze uff. Popisal bym wiecej ale kweta mi siada na dekiel wiec hasta mana. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Chryste panie nie wiedziałem że mamy tu miłośników patelni Na marginesie nieraz slownik mi zle slowa wstawia ale kazdy sie domysli a ze jestem zdebilnialy umyslowo to przeoczam to. Mag wydaje mi się że się trochę nakrecasz. Gadulstwo to też cechą normalsów. A co do planów które mówisz bierze w łeb to nie wiem co miales na myśli. Jeśli chodzi o zaczepzaczepianie kobietbna ulicy to po huj jak mentalność jest taka że gdy wyskoczysz tak z partyzanta to pomyśli jakiś debil. Dobrze jest poznać kogoś gdzieś w towarzystwie znajomą znajomych itp to nawet skleisz czy w ogóle jest sens startować. Kurwa ale ją inteleligentny jestem pomimo zadebilnienia. Taka auto hipokryzja własnego dekla. Dawno benzo nie bralem zapomnialem jak smakuje. Coś mi się dziś podlamywalo od połowy dniowki w pracy aż wieczorem trochę gozej. I standardowo jak to bywa w tej chorobie bez powodu. Brak składni i siada na ciebie strzyga. Chwilą zwątpienia i nagle robi się pizda. Zejdzie. Oby. Raz nie zawsze, dwa nie wciąż. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Mag to ją takie jazdy miałem wiecznie w przeszlosci. Podejrzenia o zdradę aż potrafilem pojechać autem za ówczesną laską i siedzieć 2godziny w aucie by zobaczyć gdzie pójdzie po wizycie u koleżanki. To namiastka. Mnogo by liczyć akcję w których głową sama nakręca krzywe sajdy. Mania prześladowcza? Nie wiem gdzie ona się zaczyna ale na pewno jak to u chadowcow jest to źle postrzeganie i interpretowanie rzeczywistosci przez ten jebany nieład ktory jest w nas. Teraz mam tego wiele mniej i o mniejszym nasileniu. Kiedyś bralem olanzapine krótki czas to takie wixy mi się nie zdarzały. Teraz na mieście jest trochę słabiej ale lepiej niż jak nie bramek żadnego neurolepa. Olanzapa była lepsza na te sprawy. PS. Tornistry spakowane? Pamiętam te chińskie piorniki które były już wyposażone. Kiedyś tajne czasy były. Teraz się po zmieniało. Widziałem fajny plecaczek w Tesco z gwiezdnych wojen. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Nie czytałem paru stron bo mialem zapierdol na fejsie haha. Taki de dżukes. W robocie zapierdol otaczam się chemia i głupimi ludźmi. Muszę codzien staczać potyczki słówne z starymi babami które są kierownikami samozwanczymi. Na początku mnie to denerwowało bo lubię w "ciszy" się skupić na pracy ale teraz chyba juz mnie pojebalo bo zaczęło mi się to podobać hehe. Odnalazłem ziomka z deprechami nawracającymi i tak wspólnie się tam trzymamy w tych gwiezdnych wojnach haha. Widzę tu więcej osób z naruszonym deklem ale się nie wychylają. Wsumie po co. Przychodzę zjebany na chatę kąpiel obiad i nie mam czasu nawet opierdolić całej dniówki w mojej gierce a co dopiero myśleć o chorobie. Praca pomaga nie myśleć. Ale bez uciążliwych objawów z tymi lekkimi łatwiej jest nie wiedzieć. Tabletki pomagają mi mowie. A lit jest jak twoja kochana bez której juz nie potrafilbys żyć. "LITwo ojczyzno moja..." (śmiech). Kazdy dzień jest taki sam. Robota a potem granie do wieczora byleby nie chorować. W tygodniu chodzę spać koło 21. A jak przychodzi weekend to mam ochotę zakneblować się bunkrze i odpocząć od wszystkiego Czasami nawet nie chce mi się wynozac na powierzchnie. Tabletki bez zmian. Wciąż. Ciekawe do kiedy potrwa ta sielanka. Lepiej nie wiedzieć nie rozumieć. Żyć sobie w hermetycznym świecie i brać łyżką a nie łyżeczką bo grabazowi jak zamyka klapę to i tak wszystko jedno... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
No tak można pracować a nawet zapierdalac że ciężko złapać oddech jak wyciągniętej z wody rybie ale... Poszedłem do roboty bo nie miałem depresji ani lęków, moją niechęć do obcych zredukowały leki. Czując się źle z pełną paletką objawów nawet jakbym zacisnął zęby to przy dobrych wiatrach spierdoliłbym na przerwie śniadaniowe. No tak jest. Żeby iść do tyrki wśród ludzi trzeba mieć dekiel nie naruszony i się czuć na siłach. U mnie akurat karta odwrócona i się udaje póki co. Nie myślę co będzie jutro. Po co? Co za kurewska choroba gdzie o chodzeniu do pracy mówi się jak o chodzeniu po suficie z zamkniętymi oczami. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Chryste panie najjaśniejszy 1800 brutto czy netto? Ją też mieszkam że starymi bo inaczej jak to ja nie mam nie. Jadę na krajówce to na łapke jakieś 1250 jak ktoś nie wie. Wolę to niż gnic w bunkrze. Dokładał się do jedzenia i rachunkow, mam za co napić się browara w weekend, splacam samochód i wożę dupkę. Generalnie cieszę się że mam prace takie podejscie nie. A jakbym siedział w chacjencie to bym miał gówno bo już tak miałem. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Ouugh lepiej (chyba). Co ostatni raz pisalem jakoś po operaci kregoslupa. Co do kręgosłupa to się streszcze coś w rodzaj Janko muzykanta a nie dzieci z bulerbyn. Pizga co dnia, raz lepiej raz gozej. Czekam na rezonans w styczniu by stwierdzić czy kolejną operacie potrzebuje. Ja jebie. Znalazłem robotę w ZPChr w firmie która produkuje chemię gospodarczą i perfumy. Siedze przy stole i robie różne robótki. Generalnie coś składam i macham łapkami. Robię z różnymi egzemplarzami. Jedni wygieci fizycznie inni psychicznie Grunt że normalna umowa jakbym zaniemógł to chociaż el cztery przysługuje. A ją czuje się dość przyzwoicie o dziwo chyba już jakiś rok. W moim mniemaniu do Lamo i kwety dodala coś venla jeśli chodzi o lęki i vigor a lit wszystko naprostował. Oczywiście nie uważam się za zdrowego bo każdy gramotny tu wie że z tego się nie wyzdrowieje ale jest na 4-. Czyli rewelka. Jest wiele mankantamentow w moim w życiu które dalej są objawami chadu ale ta osrana chemia przykrywa te czarne sklepione zasłony umysłu i pozwala iść na 8h do pracy albo iść na zakupy czy z znajomymi na piwo. Uważam że gdyby nie ta chemia to niebylbym wstanie teraz udawać że funkcjonuje. A całkiem nieźle mi to wychodzi. Czuje się dziwnie. Pewnie też czasem to odczuliscie. Życie, zachowania, jakby nie ja. Trzeba się przyzwyczaić. Tak działa "prozac". Mimo to chyba nie było dnia w którym bym sobie nie przypomniał że jestem chory. Jednego jestem pewien i w sumie mam to w dupie. Zrył mi się beret od leków. Naruszył dekiel. Nie wiem jak to zobrazować ale chyba wiecie o co loto. Nieraz pierdole takie wiązanki bzdur że wiara w robocie sika ponogawkach itp nie nie Sypiam normalnie. Robotka męczy. Fajnie że jest. Z niektórymi mam spięcia bo wiadomo że sobie na łeb nie dam wejsc. Ale poznałem kilka tajnych osób. Robilem próby wątrobowe póki co rewelka a reszta krwi też. Na jednym z obozów napisali że praca czyni wolnym a no coś w tym jest bo w robocie nie masz czasu myśleć i chorobie a po jesteś tak zjebany że jeśli masz czas to nie masz siły i to jest dobre Oczywiście nie zawsze jest to możliwe ale u mnie w tej chwili jest sposobność by tak było. No jem dropsy i jakoś sobie przędę no nie. Tyle na razie dobra elo muszę kończyć. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Wypadaloby pozory zachować. A co wolno i co warto. A co trzeba i co można. Jakoś od kiedy siegam czeluści mej pamięci i umysłu to zawsze sralem na swoje dobre imię bo takiego nawet nigdy nie było. Nie mniej jednak wtranżoliłem się tutaj do ludzi a nie żeby ktoś się z postów cieszył więc nikt nikogo nie ma w dupie a gdybym miał wówczas otwarcie bym to zamanifestował. Wszak jeszcze wczoraj pałałem iskierką radości zakładając tu a Ty to tak jakbys mi łeb dalej wsadził pod wodę Allelujah chwalmy pana -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Halo ,- halo ,- A to są za porządki? A co tu się wyprawia? Heheheh Tak tal żyje żyje. Takich skurwieli ziemia nie zabiera - nosi. Tak ostatnio na spotkaniu tutejszej nacji w Pouzen ktoś wspominał o forum i wówczas przed oczyma mymi ukazała się projekcja i jak pomyślałem ze Wy tu dalej w niedoli(?) stwierdziłem ze tu wracam W zasadzie dużo by pisać co u mnie ze zdrowiem i pozycja w tym smutnym jak pizda świecie ale powiem ze jest dość przyzwoicie jak na króla szczurów Szrajbne coś jutro bo dzisiaj leże juz na tapczanie po dropsach i trochę mi to zakłóca obraz wiec tak pisze aby pisać mordeczki. Chodze spać z kurami (czyli jak się robi ciemno) bo o świcie wstaje do roboty zapierdalac i robić hajs - to juz brzmi fajnie!!! Nie było mnie chyba z 300 stron albo więcej zaległości nie nadrobie ale bede na bierzaco od teraz. To na dziś tyle bo wizja się urywa lecz coś jutro szrajbne. Hasta mañana. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
guern nie bylem u niej od czerwca(?)/lipca(?) biore tylko recepty na drugsy. Skoro nic sie nie dziejje to mowi ze nie musze przychodzic. Pewnie sra na moje siano bo klientow ma na peczki. Ale fachowiec dobry. Od kiedy zaczelem do niej chodzic to cos sie zmienilo na lepsze. Ona zawsze miala plan b a nawet c i d. Pieniadze roli nie graja ci powiem. Idz bedziesz mi dziekowal. Gdy pizdzie z nfz skonczyly sie pomysly to ona mi powiedziala co bedziemy robic najblizsze 2 lata z ew. zmianami w trakcie wg stanu mego. Tyle. macieywawa Co do tego litu mimo iz mie mialem zadnej manii gdy go dostalem jako pacyfikant to powiem ci ze po ok 2 miesiacach sporo wniosl i kolejne kilka wnosi ciezko mi sprecyzowac ale jest mi potrzebny. Z poczatku myslalem urwa co to za chemia i na krew kaza jechac ale przelamalem sie. Ja biore weglan liru z glaxo costam za darmo go dostaje w aptece tabsy po 250mg. Teraz troche podkoloryzuje ale jak otwierasz sloik to leci taki chemiczny zapach ze wypala nozdrza jak wezmiesz niucha. Dziwnie mi sie ten kojarzy. Jakbym zarl jakies odpady napromieniowane z czarnobyla albo prypeci. Swoja droga zna ktos skutki uboczne wieloletniego zarcia litu? Szczerze to mnie one jebia ale ciekaw jestem. No a ja no co? Wszystko hurtem sie pierdoli hurtem taniej i rabaty sie dostanie. Jedna kwestje pomine. Czuje sie z dupy od paru dni. Do sklepu dam rade isc wiec brak lęku. Zero koncentracji. Teraz bralem groszki to wyplulem na reke zeby sie upewnic czy aby wszystkie wieczorne delicje uracza moj zoladek watrabe i nerki. Nie moge sie dogadac i porozumiec. Jako tako z bratem pogadalem przez telefon i nic pozatym. Jakis pojebany stan. Ale mierzac nasza miara to wersja light bo to nie obled o jakich sie tu mowi. Na szczescie nie jestem nerwowy ale budze sie codzien rano glupszy i bardziej zdebilnialy. Tak od soboty mi sie pogarsza. Pewnie przejdzie co ma nie przejsc. Ale ni huja nie uwierze ze z chad mozna zyc albo ktos sie wyleczyl. To nie byl chory. To gowno nawraca jak tramwaj z zajezdni a tam rozne czasy postoju sa. A jak ci spierdoli ten tramwaj to bedzie nastepny. Never ending story. Troche wariuje chwilami. Nawet nie wiem co by mi pomoglo. Jak stan sie nasili i utrzyma i nie zniose to sie gdzies poloze do "sanatorium" ale poki pilka w grze to jeszcze mecz nie przegrany. Najgorszy kolchoz i kierat mam w bani popoludniami. Dostaje w bani uczucia ktore moge zobrazowac slowem konglomerat - zlepek nie pasujacych do siebie elementow. Poki co ratuje sie wieczorami clonem by moc odetchnac pelna piersia... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Co jest? Gdzie jest Asmo? Myśleliście że delektuje się życiem w cudownej remisji? A może jest juz po drugiej stronie? Otóż ani jedno ani drugie. Wciąż jem tramal z przerwami na detox jak zbyt duza tolerancja jest bo dalej nakurwia mnie kręgosłup z tymi prętami i śrubami. No juz 3 miesiące. Jak się upierdole tramalem jest dzidziucha ale jak przerwy robię i jem ketonal to kapa. Lekarz mówi ze to tak musi być ze jeden dochodzi do siebie po kilku tygodniach a ktoś inny po kilku miesiasach idzie do poprawki. Oglądałem w Internecie takich po 4-5 operacjach co sami buta nie zawiarza. Ja miałem dość skaplikowana i pilna sprawę wiec choj wie jak to będzie i szczerze mam na to wykwintnie wyjebane. Może jakiejś renty się dorobie po którejś operacji bo teraz ni cholery nie jestem wstanie iść do żadnej pracy. Nadaje się do egzystencji w mieszkaniu lub pójść do kiosku po Tele tydzień. Sporadycznie idę do miasta na piwo i jest to wyzwaniem. W tramwaju jak w starej Frani wiec rusztowanie kręgosłupa sprawia bol. W spelunach muszę uważać żeby jakiś schlany studencik nie wpadł na mnie bo przy kontakcie z ziemia mógłbym naruszyć rusztowanie. Składam ponownie na grupę żeby dopisali mi kręgosłup. Napewno dadzą skoro mogę tylko 2kg podnieść czyli napić się wody z butelki. Akumulator padł mi w aucie to co masz zrobić? Płaszczyć się po sąsiadach tych jebanych lemingach aby ktoś raczył tobie kalece pomoc. I to x2 bo odnieść będzie trzeba. Dobija ta bezradność ale powoli się z nią godzę. Kilka ruchów mam zablokowanych przez rusztowanie np robiąc skłon kreguslup względem nóg zatrzymuje się pod kontem 90. Czyli dloniami dotkne kolan a nie stop jak kiedyś. Dużo by gadać bol statczylby dla bardzo wielu. Ale to i tak bzdura i kropelka wody przy chadzie. Przez ten czas co mnie nie było bywały okresy powiedzmy, żeby nie użyć słowa normalne w tym dziale to nie najgorsze. Bywały subtelne jedno dwu dniowe podbicia ale bardziej związane z bodźcami pozytywnymi ale i bywały nie kiedy dni takie jak wczoraj i dziś kiedy wieczornym clonem koje zszargane emoje i przewody przepełnione natłokiem smutnych negatywnych i frustrujących myśli. Tak frustracja to słowo pasujące do ostatnich dni. Sobota wieczor chciałbyś wyjść gdzieś z kimś kręgosłup nawet pozwala jesteś gotowy chcesz tego ale nie masz z kim i robisz to co każdego wieczora. Czasem chodzę na spotkania forumowe ale zawsze się tam upierdole do końca tak ze budząc się rano nie wiem jak wróciłem bo pamięć kończy się w spelunie. Nie umiem wypić mało. Muszę się dopic. Ponoc u chadowcow jest to częste. Zapijanie tępego bólu. Nie ma rewelki ani nie ma mogiły. Czyli na nasz realia to rewelka. Są hujowe dni i stany ale to nie to co rok czy półtora temu. Dużo dają mi leki wiem to. Na nic bym nie zamienił. Bardzo zle się czułem wczoraj wieczor i dziś cały dzień ale dłoń łagodzi chory umysł typa maniakalno depresyjnego. -- 12 sty 2015, 01:01 -- Widzę ze słownik z telefonu narobil mi literówek i nie tych wyrazów co trzeba nie mogę edytować ale każdy się kapnie nie. A teraz idę napierdajlać w komórce w klocki. Takie co trzy ten sam kolor zbijasz i takie. Nawet telewizji nie chce mi się oglądać wole w klocki napierdajlać mogę tak nawet i 3 godziny ha ha. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Bymbył zapomniał odpisać Tobie. A to tak jest jak się ma nie odwracalne dziury w głowie :) Jak mi lekarka kazała tylko raz iść zbadać po tygodniu brania na początku. I miałem dolną granicę dawki terpeutycznej i od tego czasu ani razu nie zlecała mi iść badać stężenie i jest ok. Chyba wie co robi. Idź do diabła za te herezje -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Będę osobą która zakończy ten temat. Jacek ewidentnie choruje na chorobę afektywną jednobiegunową. Swoją drogą nikt nie wie czy nie miewał delikatnych hipo. Niestety nie mamy na forum tematu CHAJ dlatego jest tutaj. Cierpi tak samo jak i my więc powinien być jak brat a nie obiekt do linczu bo jest na innym podwórku, podwórku które ma identyczny krajobraz, te same stare obdrapane bloki i inne kiepskie widoki. A to, że opisuje swoje dnie i używa pewnych określeń to poprostu jego osobisty styl pisania i wyrażania siebie a każdy ma inny i pisze co chce w jakiej formie mu się tylko ubzdura. Proponuje zluzować zwieracze bo nie jesteśmy tutaj wrogami żeby z takich powodów skakać sobie do gardeł i przypierdalać się o detale. Koniec tematu Apeluje o rozwagę. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Ja do 200 lamo wchodziłem jakieś 5 miesięcy stopniowo. Przy zwiększaniu były uboki ale teraz trochę przeszło a do resztki się przyzwyczaiłem ze ich nie czuje wiec jest ok. Moim zdaniem i u mnie ten lek potrzebuje z 6-10 miesięcy żeby w pełni zatrybic.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 23