Skocz do zawartości
Nerwica.com

1234qwerty

Użytkownik
  • Postów

    2 104
  • Dołączył

Treść opublikowana przez 1234qwerty

  1. NieznanySprawca, tamten azjata ja bezbronnego nię wygląda. Zobacz jak trzyma gardę.
  2. buka, pewnie oferuje to co ma w nicku
  3. Clickers, skoro od ciebie uciekła, to chyba nie miała wyjebane, choć wiem, ze to marne pocieszenie.
  4. refren, na razie się nie ustosunkuję do wszystkiego co napiasalas, bo piszę z telefonu. Muszę jednak przyznać, że rozbraja mnie nieufność w stosunku do faktów naukowych przy jednoczesnej bezkrytycznej wierze książce napisanej przez starożytnych pasterzy kóz Zastanawia mnie, co cię skłania do wiary w Biblię? W końcu wątek dotyczy Boga, ewolucja jest tu kwestią poboczną. Napisałaś, że wiara w Boga wiąże się z pewnymi utrudnieniami. Zgadzam się z tobą. Jest mi lepiej od kiedy w niego nie wierzę. Co do dyskomfortu przy grzeszeniu, to rzeczywiście nie odczuwam go nie idąc w niedzielę na mszę. Zniknęły też natrectwa religijne dotyczące modlitwy. Polecam :) Dużo łatwiej się pogodzić również z tym ile zła i niesprawiedliwości jest na świecie. Tylko to nie wystarczy chcieć. Trzeba najpierw zrozumieć w jakie bzdury się wierzy. Potem zdrowy rozsądek i logiczne myślenie robią swoje.
  5. refren, Pierwsza połowa tekstu, to kłamstwa o dogmacie samorództwa. Druga, to przytaczanie zagadnień, z którymi naukowcy potrafili sie uporać. I dopiero końcówka przedstawia dużą wątpiliwość, której i tak my nie zweryfikujemy, bo sie nie znamy. ... Tekst dotyczył abiogenezy, a nie ewolucji Ile razy mam jeszcze powtarzać zanim zajarzysz? Sorry ale ja wysiadam, bo to jak rozmowa ze ścianą.
  6. refren, Ależ oczywiście że są to przykłady zaobserwowanych mutacji. Możemy je obserwować dzięki szczątkom tych zwierząt. Na co ty liczysz? Że Pan Bóg zupełnie przypadkowo ustawił kolejne stopnie ewolucji organizmów i ich formy przejściowe, żeby się zgadzały pod względem chronologi i miejsca występowania występowania? Dowodów na ewolucję jest cała masa. Genetyka pokazuje, że wszystkie organizmy żywe są ze sobą spokrewnione. Mozna u współczensnych zwierząt zaobserwować w jaki sposób materiał genetyczny się rozwijał. Człowiek ma większość DNA wspólnego z myszą. Jako płód przechodzi pokolei wszystkie etapy rozwoju zaczynając od płodu podobnego do ryby, przechodząc do gadów, ptaków i ssaków, by na koniec przyjąć już formę charakterystyczną dla człowieka. Natura wali nas dowodami na ewolucj prosto twarz, a ty niestety dalej tego nie widzisz. Człowiek ma wiele niepotrzebnych pozostałości po przodkach jak np. zęby mądrości, gęsia skórka, która nie ma żadnej funkcji, gdyż człowiek nie ma futra. Jeśli chodzi o mutacje genetyczne, w których zwierzęciu coś przybywa, to również wystarczy spojrzeć na człowieka. Akurat te cechy wiążą się również z pozostałościami po przodkach. Jest to np. trzynasta para żeber u jakiegoś 1% ludzi, albo to, że niektóre dzieci rodzą się z ogonem. Zresztą sama kość ogonowa jest pozostałością po przodkach. Tak i to zwierzę zupełnie przypadkowo jest formą pośrednią między gadem, a ptakiem... Analizując budowę szkieletu możemy sprawdzić z jakim gatunkiem jest spokrewniony. Zresztą co ciebie obchodzą jakieś zmiany w genach, skoro mówiłem ci że to można zaobserwować u współcześnie żyjących gatunków? Po kiego kura ma uśpiony gen odpowiedzialny za uzębienie? Przy okazji naukowcom udało się go "obudzić" i wychodować kury z zębami. Inteligentnemu projektantowi się nudziło. Przecież to i porównanie materiału genetycznego ptaków i gadów jawnie świadczy o pochodzeniu jednych od drugich. Ty chyba wierzysz w Boga, który zrobił: "pstryk czary mary stwarzam zwierzęta, a przy okazji dla żartu wcisnę setki dowodów na to, że to był naturalny proces i nie mam z tym nic wspólnego." Tylko co z tego wynika? Dalej jest formą pośrednią między ptakiem, a gadem. Po prostu jest bardziej podobny do dinozaura niż do ptaka. Nie wiem czy w ogóle zauważasz bezsens stwierdzenia jakoby miało to obalać jakiś dowód. Forma pośrednia będąca gadem z cechami ptaka jest takim samym dowodem jak ptak z cechami gada. Zresztą szału nie było, bo to że archeopteryks był dinozaurem, to dla mnie żadna nowość.
  7. zmęczona_wszystkim, ty niestety masz ten problem, że pewnie trudno ci szukać. W końcu lesbijki, to zaledwie kilka procent kobiet. Właściwie jeśli chodzi o próbę poderwania kogoś to jeszcze musisz wiedzieć o orientacji dziewczyny, która ci się podoba, to dodatkowo komplikuje.
  8. Chociaż w sumie musiałem się trochę napracować, żeby to załatwić. -- 12 wrz 2013, 14:08 -- zmęczona_wszystkim, Mam dokładnie to samo. W życiu nie udało mi się dobrnąć do tego momentu, żeby była mowa o związku. -- 12 wrz 2013, 14:11 -- Cóż ja wcale nie usłyszałem o co chodzi i tylko na moje pytania odpowiadała, że ją irytuję.
  9. MalaMi1001, wiesz to była tylko jakaś popierdółka do załatwienia, którą raz jej wysyłałem pocztą, bo mieszkała w innym mieście i własnie zaraz przed zerwaniem kontaktu dałem resztę osobiście kiedy akurat była okazja się spotkać. W sumie zastanawiam się czy ja na pewno nie zrobiłem wtedy czegoś nie tak.
  10. zmęczona_wszystkim, gorzej jak potem zawsze się to kończy zerwaniem kontaktu z ich strony -- 12 wrz 2013, 13:51 -- Najlepiej jak coś od ciebie chce, ty to załatwisz, a potem od razu zaczyna cię zlewać i nawet nie powie o co chodzi, po czym zrywa kontakt.
  11. MalaMi1001, może źle szukasz? Na pewno są mężczyźni warci twojego zaufania. -- 12 wrz 2013, 13:36 -- zmęczona_wszystkim, różnie to bywa. Czasem tak, czasem średnio wychodzi.
  12. zmęczona_wszystkim, w sumie się źle wyraziłem. To w 2/3 kretynki przyciągają mnie Poza tym nie traktuj tego do końca na serio. Wcale tak o nich nie myślę, a jedyne co motywowało to, że tak powiedziałem, to to, że czuję się pokrzywdzony. -- 12 wrz 2013, 13:32 -- Zresztą sam nie wiem kto kogo przyciąga, ale to ja jako facet zagaduję.
  13. Clickers, nie rozumiem. Co ona ma do tego? Przecież ty z nią zerwałeś.
  14. Clickers, To był twój wybór. Wybrałeś życie bez niej, to musisz wziąć to na klatę
  15. Clickers, co było nie tak, że nie mogłeś z nią być?
  16. MalaMi1001, no nie do końca same kretynki. Jakieś 2/3
  17. Właśnie amfce zawitał na forum Siedzi we wronach ktoś z moderacji?
  18. MalaMi1001, takie pocieszenie, że masz więcej doświadczenia. Będziesz wiedziała jak to jest, jak dbać o związek i jakich ludzi unikać. W moim przypadku im dłużej czegoś nie zdziałam, tym bardziej będę na straconej pozycji.
  19. MalaMi1001, zostawiłaś pierwszego i znalazłaś potem innego. Tak jak chce to zrobić autor wątku. Pewnie to marne pocieszenie, ale ty przynajmniej byłaś w jakiś związku, bo ja zawsze odpadam w przedbiegach.
  20. refren, zastanów się jaki cel miało przedstawienie zupełnie wyrwanego z kontekstu cytatu Dawkinsa w kontekscie tego artykułu. Czepiam się, bo to żałosna manipulacja, to wszystko. -- 12 wrz 2013, 12:25 -- Pozwól, że przypomnę. To jest wniosek autora wysnuty z tego, że Dawkins napisał to zdanie we wstępie do książki. -- 12 wrz 2013, 12:26 -- Zwróć uwagę także na to, że słowo "wymysł" jest nacechowane pejoratywnie, więc nie udawaj Greka. I się nie dziw, że "szukam dziury w całym", bo ja tu widzę krater.
  21. MalaMi1001, a jak ty zostawiasz chłopaka, to cierpisz i nie możesz bez niego żyć?
  22. MalaMi1001, nigdy mi się nie zdażyło, żeby zostawić dziewczynę.
  23. refren, zgadza się chronologia. Zgadzają się pewne cechy wspólne szkieletu i z biegiem czasu kolejne gatunki ludzi były coraz bardziej podobne do człowieka rozumnego. Z czasem zwiększała się pojemność czaszki. Do tego jeszcze miejsce występowania gatunków. Zresztą człowiek ma wiele cech, które są pozostałościami po przodkach, a które obecnie są bezużyteczne. Wracając do kreacjonistów, to inteligentny projektant nie zostawiałby w ciele człowieka niepotrzebnych, ani tym bardziej szkodliwych rzeczy. Nasz pokrewieństwo z innymi gatunkami udowadnia też genetyka, rozwój płodowy człowieka i wiele innych. -- 12 wrz 2013, 12:09 -- refren, Powtarzasz się. A przecież kilka postów wyżej podałem przykłady takich mutacji.
  24. MalaMi1001, a ja z autopsji ci mogę powiedzieć, że nie. -- 12 wrz 2013, 11:51 -- Szczerze mówiąc, to uważam, że właśnie kobiety są bardziej obojętne w takich sytuacjach.
  25. refren, i tu znowu głupoty piszesz, bo fakty są takie, że w szkole nie uczy się o abiogenezie, a jej dotyczył mój wywód o prawdopodobieństwie. A kolejną sprawą jest to, że proces ewolucji jest faktem naukowym opisywanym przez teorię ewolucji. Więc nie wierzą, tylko wiedzą. I dlatego się uczy tego na biologii, a nie bajek o człowieku ulepionym z gliny. Tak samo na geografi nie uczy się o alternatywnych poglądach dotyczących kształtu Ziemi i zwolennicy płaskiej Ziemi będą zawiedzeni tym, że szkoła narzuca poglądy ich dzieciom.
×