Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rafal vel Nerw

Użytkownik
  • Postów

    81
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rafal vel Nerw

  1. jak wygląda taka terapia ? czy jest to zbiorowe grzebanie się w mojej przeszłości czy jeden na jeden? Czy jeśli terapeuta jakimś cudem wynajdzie fakt że jako dziecko przeraźliwie bałem się zdechłych ptaków to znajdzie diagnozę na moje obecne lęki? Śmieszne i żenujące jest to że jestem absolwentem psychologii i sam sobie nie potrafię pomóc-widocznie zamiast słuchać na wykładach flirtowałem z koleżankami. Czy ja się nakręcam?Nie -to jest jakbym miał w brzuchu wybuch bomby atomowej -taki stan utrzymuje się ok 20 -30 minut. Oczywiście jestem wtedy pobudzony i zły że to znowu się dzieje.Kolejny raz zadaje sam sobie pytanie co to : może to serce ,przepona, krążenie,nadciśnienie -ale nie badania są dobre,krew dobra-czerwona ,ludzka....w takim razie co opętanie? Jestem świrem ? jestem inny niż mój sąsiad on tego nie ma ? A jeśli nie ma to dlaczego -może więcej pije żeby się zrelaksować,może i ja powinienem ....
  2. Witam.Zawsze wydawało mi się że jestem ,,byłem '' twardy psychicznie -nie miałem żadnych ,,jazd'',psychoz,lęków,nie byłem nękany w szkole ani w domu.Dlatego jeszcze bardziej zastanawia mnie to dlaczego ,,nerwica'' dopadła mnie właśnie teraz. Trauma po przebytej operacji jest chyba bardzo silna-chociaż nie mam żadnych komplikacji po złamaniu. Strach przed,, białym kitlem'' jest duży- chociaż ufam bezgranicznie lekarzom -mało miałem z nimi do czynienia ale nigdy mnie nie zawiedli.Skąd ten lęk???Może powinienem w ramach terapii po szpitalach spacerować aby nabrać pewności i obyć się .....może to jest jakiś klucz,tylko czy wcześniej coś mnie nie trafi... -- 20 kwi 2013, 21:24 -- boję się strachu??? To bardzo dziwne -lęk przed lekarzami/szpitalem jest aż wręcz ,,śmieszny''.Jadę do lekarza jestem zrelaksowany,spokojny,pewny siebie.Wchodzę do budynku szpitala i nogi mam jak z waty ,przyspieszony puls,odruchowo chwytam się za serce bo mam wrażenie że za chwilę wypadnie mi jak w tym filmie ,,Maska'' na podłogę-hehehe ,a potem zaraz po opuszczeniu budynku wszystko wraca do normy -znowu jest pięknie i spokojnie.No to ja się pytam o co chodzi.....trauma?nerwica?panika?.....to jest poza moją kontrolą...
  3. ja mam paniczny strach przed szpitalami,klinikami generalnie lekarzami. Moja trauma zaczęła się rok temu.Złamałem na nartach nogę w piszczelu i musiałem przejść operację (założenie śrub,drutu wewnątrz kości,znieczulenie od pasa w dół).Przed operacją jeszcze byłem ostry kot ale po to raczej zagubiony kociak. Strach że już nigdy nie będę biegał,szybko chodził i te wszystkie blizny,rurki w nogach,cewniki,morfiny,zastrzyki antyzakrzepowe..... Teraz nawet jak idę z 5 letnią córką do lekarza puls mam 100 i bardzo się denerwuję. Dzisiaj odbierałem jej wyniki i zaraz po wejściu przy recepcji już mnie telepało.Najgorsze jest to że za parę miesięcy czeka mnie operacja demontażu tego złomu z nogi-oczywiście w szpitalu więc cała procedura od nowa. Nie wiem jak ja to przeżyję-mam nadzieję że Bóg mi pomoże......
  4. Witam.Jest wiele sposobów na pozbycie się nerwicy mi bardzo pomógł przypadkowy romans z pewną kobietą.Miałem na początku wyrzuty sumienia ale potem zrozumiałem że wcale nie potrzebuję chodzić do psychologa -wystarcza mi ukryty romans.Tak wiem to złe -ale ludzie u mnie to działa.Ona nie wie że mam żonę nigdy jej tego nie mówiłem i nie powiem.Egoizm i zadbanie o siebie sprawia że nerwica ustępuje.Nabrałem pewności siebie i ochoty do życia.Igram z ogniem tak,ranie 2 osoby tak ,grzeszę tak,czuję się lepiej tak. Nie namawiam Was do tego ale często tak jest że spotykamy na swojej drodze ludzi z którymi żyjemy ,mamy dzieci ,wspólne kredyty -ale też często popełniamy błędy przy wyborze pierwotnym a potem już ciężko lub za późno by się wycofać.Partnerzy,żony ,mężowie ,dzieci wysysają z nas energie i stąd potem pojawiają się nerwice ,depresje.Spice up your life!!!
  5. ja mam klasyczną nerwicę która prawdopodobnie przeobraża się w depresję. Lęk przed śmiercią,lęk przed lataniem samolotem,odmawiam sobie tak wielu rzeczy ciekawych w życiu i to mnie doprowadza do szłu
  6. Rafal vel Nerw

    nerwica, dlaczego?

    Witam wszystkich.Jestem tu oczywiście z powodu nerwicy,tak mi się wydaje. Nie pytam Was o objawy bo pewnie macie podobne więc oczywiste będzie że jestem jednym z Was. Dziwi mnie tylko fakt że zwykle byłem spokojnym człowiekiem-owszem miałem kilka zrywów w życiu -pierwsza miłość która miała być na wieki a skończyła się burzliwie (swoją drogą nie polecam 18 letnim facetom ,związków ze starszymi dziewczynami-to po prostu nie działa).Szkoła i całe te stresy związane z maturą,studiami.Potem praca jak jej nie było bo był dramat -potem jak było i zaczęło się wszystko dobrze układać też dramat-bo przecież pracę można stracić i co wtedy-oczywiście dramat. W trakcie szkoły podstawowej grałem w piłkę nożną -byłem dobry,,obiecujący'' ale .....błaha kontuzja wykluczyła mnie z gry.Potem kilka lat był spokój.Po studiach wyjechałem z kraju -zarobiłem pieniądze,kupiłem mieszkanie ,ożeniłem się.Potem pojawiło się moje kochane dziecko.Po jakim czasie okazało się że mała ma tendencje do zanoszenia się podczas płaczu i mdlała.Dla mnie to był szok bardzo to zacząłem przeżywać-moje serce zamierało w takich sytuacjach,stres był niesamowity gdyż wydawało mi się się umiera.Potem każdy jeden płacz cokolwiek związane z małą ,,nerwy'' stres i wzrost ciśnienia.Mała ma 5 lat-ja nerwicę,lekkie nadciśnienie ,prawdopodobnie depresję i cholera wie co jeszcze.Szykuję się do psychologa bo nie mogę już tak żyć.Mam dziwne stany napadowo-lękowe,pojawił się lęk wysokości,lęk przed śmiercią.
×