
Rafal vel Nerw
Użytkownik-
Postów
81 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Rafal vel Nerw
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Rafal vel Nerw odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Ludzie czy to jest forum czy nie ?Każdy może więc swobodnie wypowiadać się na dany temat więc ja tak robię.Cześć z Was chyba ślepo zapatrzona w terapie i leki typu Efevelon-Valaxin ER,Trilafon,Tisercin myśli że pewnego dnia im przejdzie.Nie zawierzajcie tylko lekom - to mówią świetni psychiatrzy i ja się z tym zgadzam. Nie wiem co myśleć bo pojechaliście po mnie swoimi negatywnymi postami- i uznaliście że nic nie wiem i się nie znam.Przynajmniej zmusiłem Was manipulując trochę do napisania kilku wypocin.Prowokuję czasem wiem -ale mi to pomaga i moja terapia właśnie następuje. -
Well, frankly my dear, I don't give a fuck!!! -- 25 kwi 2013, 22:05 -- Dlaczego w " iluzję" wyzdrowienia, a nie w fakty? Miałam remisje 12 lat...sama sobie poradziłam. Mój dól wtedy zaczął osiągać miarę psychozy, a natręctwa urojeń, nie spałam wogóle 10 dni, ważyłam 45 kg, prawie wyłysiałam, ale dałam rade...To było 12 lat temu. Od tamtej pory nie boję się prawie niczego. W tamtym roku choroba wróciła. Chodzę na drugą już terapię, zażywam leki - zażywam połowę dawki terapeutycznej. Czuję się bardzo dobrze. Moja lekarka wciąż podkreśla, ile można zwalczyć samemu! Nie zawierzać tylko lekom! A jest świetną psychiatrą. Ludzie czy to jest forum czy nie ?Każdy może więc swobodnie wypowiadać się na dany temat więc ja tak robię.Cześć z Was chyba ślepo zapatrzona w terapie i leki typu Efevelon-Valaxin ER,Trilafon,Tisercin myśli że pewnego dnia im przejdzie.Nie zawierzajcie tylko lekom - to mówi świetny psychiatra i ja się z tym zgadzam. Nie wiem co myśleć bo pojechaliście po mnie swoimi negatywnymi postami- i uznaliście że nic nie wiem i się nie znam.Przynajmniej zmusiłem Was manipulując trochę do napisania kilku wypocin.Prowokuję czasem wiem -ale mi to pomaga i moja terapia właśnie następuje. -- 25 kwi 2013, 22:07 -- Well, frankly my dear, I don't give a fuck
-
Jestem wulgarny -jestem szczery tak -sprowokowałem Was tak - i dobrze- może to Was zmobilizuje. Swoją drogą im dłużej czytam Wasze posty tym bardziej przekonuję się że moje nerwice można porównać do lekkiego przeziębienia kiedy wy zmagacie się raczej z czymś bardziej ale to bardziej poważnym. Nie chodziłem na terapie ,miałem godzinną pogawędkę z psychologiem i psychiatrą.Po rozmowie doszedłem do wniosku że oni są bardziej chorzy ode mnie i pewnie tylko jak bym podpisał odpowiedni protokół wypisaliby mi kolorowe M&M-sy na receptę po których bym się czuł jak ,,Ptasiek'' albo ,,Hell Boy''. Nie chcę się kiwać i nie chcę spać w pozycji embrionalnej więc powiedziałem sobie i tu muszę użyć swoja wulgarnego ,,Nie ma huja we wsi'' sam się wyleczę a przede wszystkim nie będę się jeszcze bardziej w tym bagnie nurzał.Być może jestem z tych którzy tylko otarli się o nerwicę ale również prawdopodobne jest że sam się uleczyłem być może dlatego że mam silny charakter i mam mnóstwo przyjaciół. -- 24 kwi 2013, 20:53 --
-
Kawał dla smutnych neurotyków : -Nerwica pańskiej żony to nic groźnego - stwierdza lekarz - może z nią przeżyć nawet 100 lat. -A ja panie doktorze???
-
nerwice i depresję można wyleczyć tylko w jeden sposób. Trzeba wstać rano zrobić sobie dobrą kawę powąchać jej aromat,otworzyć okno wziąć głęboki oddech i powiedzieć ,,Dobra suko (czyt.nerwico/depresjo) zmarnowałaś mi 2 lata życia -kończę z tobą'' I nie mówcie mi że nie mam racji że pie...le -bo coś o tym wiem.Bardzo bliska mi osoba wylądowała w szpitalu psychiatrycznym na 4 tygodnie.Była przypinana pasami do łóżka i szpikowana najskuteczniejszymi lekami.Widok był dramatyczny.Myślałem jak taka piękna,mądra i przebojowa osoba mogła tak skończyć?Teraz już jest na ,,wolności'' i stara się zacząć od nowa i ponieważ czuję się za nią odpowiedzialny pomogę jej ,pomogę sobie. Nerwica to nie rak ,wychodzi się z niej łatwiej niż Wam się wydaje wystarczy tylko zastosować się do mojej rady i od jutra zacząć nowe życie.
-
i tak też zrobię...a Wam mogę tylko a zresztą mam nadzieję że Wam pieniędzy na te psychoterapie i leki wystarczy.
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Rafal vel Nerw odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Już wiem dlaczego macie nerwice i depresję : JESTEŚCIE CHOLERNIE NUDNI,BRAK WAM POCZUCIA HUMORU I DYSTANSU DO ŻYCIA!! A gnijcie sobie i bierzcie leki, chodźcie po psychologach i psychiatrach z takim nastawieniem i tak nic po Was ,jesteście tylko outsiderami społeczeństwa. Przepraszam tych pozytywnych a reszcie powiem tylko tyle ...SZKODA MI WAS SIEROTY ŻYCIOWE. -
Wiem jaki rodzaj ludzi jest najbardziej podatny na nerwice i depresje. Jeśli chociaż 4 razy odnajdziecie w tym siebie to znaczy że źle z wami oj źle: Kto jest najbardziej podatny na nerwice i depresje: 1.Ludzie których nie śmieszą gagi z Monty Pythona 2.Ludzi których nie śmieszą kawały o Chucku Norrisie 3.Ludzie którzy nie piją kawy 4.Ludzie którzy nie piją alkoholu 5.Ludzie rudzi 6.Ludzie którzy noszą czarne t-shirty 7.Ludzie którzy kupują czarne samochody głównie: fiat,skoda,peugeot 8.Ludzie którzy nie lubią muzyki latynoamerykańskiej 9.Ludzie którzy nie umieją tańczyć 10.Ludzie którzy nie umieją robić naleśników 11.Ludzie którzy nie mają ani jednego stempla w paszporcie 12.Ludzie którzy nie umieją pływać 13.Ludzie którzy nie łamią prawa drogowego i nigdy nie dostali mandatu za prędkość 14.Ludzie którzy nie umieją wyhodować rzeżuchy przy pomocy waty na parapecie okiennym 15.Ludzie którzy kupują płyty Coldplay 16.Ludzie którzy nigdy nie pływali topless 17.Ludzie którzy nie mają facebooka 18.Ludzie słuchający radia zet i rmf fm 19.ludzie którzy lubią skórzane meble 20.ludzie których nudzi sex -- 23 kwi 2013, 20:25 -- a pomyslales co bedzie, kiedy romans sie skonczy ? :) Myslisz, ze nerwica nie wroci? Nie obchodzi mnie to -ponieważ jestem szczęśliwy
-
mnie wczoraj zaatakowała karkówka z grilla to było przerażające.Niby normalny grill jak setki wcześniej ale pierwszy po długiej zimie.Karkówka dobra bez kości w cudownej marynacie.Piękny zachód słońca ,byłem w trakcie obracania jej na drugi bok aż tu nagle z nienacka coś zaczęło skwierczeć,syczeć,pryskać myślałem że wąż ogrodowy przepuścił -ale nie to było coś gorszego. Zacząłem uciekać ona za mną ,złapałem za keczup i zacząłem ją polewać nie pomogło,musztarda ,majonez wciąż była za mną ,rzuciłem ją chlebem na chwilę się zatrzymała a potem znowu syknęła i zaczęła mnie gonić.W końcu dopadłem do talerza i sztućców i zacząłem ją dźgać i kroić,szarpać trzonowcami zaczęła znikać w moich trzewiach w końcu cała była w moim żołądku. Dzisiaj rano też ją widziałem zaraz po porannej kawie -była jakaś taka spokojna i stożkowata. Wczorajszego dnia nigdy nie zapomnę to było przerażające .... Od tamtej pory mam nerwicę natręctw....
-
Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...
Rafal vel Nerw odpowiedział(a) na madeline20 temat w Nerwica natręctw
mnie wczoraj zaatakowała karkówka z grilla to było przerażające.Niby normalny grill jak setki wcześniej ale pierwszy po długiej zimie.Karkówka dobra bez kości w cudownej marynacie.Piękny zachód słońca ,byłem w trakcie obracania jej na drugi bok aż tu nagle z nienacka coś zaczęło skwierczeć,syczeć,pryskać myślałem że wąż ogrodowy przepuścił -ale nie to było coś gorszego. Zacząłem uciekać ona za mną ,złapałem za keczup i zacząłem ją polewać nie pomogło,musztarda ,majonez wciąż była za mną ,rzuciłem ją chlebem na chwilę się zatrzymała a potem znowu syknęła i zaczęła mnie gonić.W końcu dopadłem do talerza i sztućców i zacząłem ją dźgać i kroić,szarpać trzonowcami zaczęła znikać w moich trzewiach w końcu cała była w moim żołądku. Dzisiaj rano też ją widziałem zaraz po porannej kawie -była jakaś taka spokojna i stożkowata. Wczorajszego dnia nigdy nie zapomnę to było przerażające .... -- 23 kwi 2013, 19:38 -- Lekarz nie pomoże Wam w nerwicy i depresji.Terapeuta ,psycholog,psychiatra też nie a wiecie dlaczego? Bo takich jak my są setki a co to oznacza? Mają nas w dupie i traktują hurtowo.Jedyne co mogą zalecić to kolorowe landrynki ,terapie,hipnozy,medytacje i inne bzdety dla uchodźców z Tybetu. Oczywiście będą Was czarować kolorami ,ćwierkaniem ptaków,szumem wodospadów,zapachem lawendy i wahadełkiem ale to i tak na nic.Macie chorą duszę -czyli jeśli lekarz nie zdiagnozuje u Was zmian kory mózgowej,raka,guza to wszystko co jest ukryte w psychice jest przez lekarzy nieuleczalne!!!!!! Kim stara się być taki psycholog -zwykle przyjacielem tak?!Czyli wynika z tego że skoro przez kilkanaście lat nie mogłem znaleźć chociaż jednej osoby która okazałaby się moim przyjacielem ,jestem cholernym gamoniem ,dziwakiem i moje miejsce jest gdzieś w Bieszczadach.Jedyną pracę jaką mogę wykonywać to naśladowanie Yeti i odstraszanie innych gamoni z Warszawy czy Krakowa. Czy wszyscy terapeuci -zawsze grzebią w przeszłości? a to ojciec alkoholik a to matka wyrodna, a to brat pederasta,siostra niby aktualnie w klasztorze ale wcześniej miało ją pół osiedla a potem jest jest jeszcze gorzej: lęk przestrzeni ,lęk wysokości,lęk samotności,lęk przed lękiem ,ludzie boją się nawet jedzenia!!!! A czego tu się bać udka z KFC ,cebularza czy banana?A może Was serdelek napastuję i chce Was tą folijką unieruchomić a potem udusić. Prawda jest taka że celowo odsuwamy się od innych ludzi -bo chcemy spokoju a potem już ciężko wrócić do świata żywych bo zwyczajniej zaczynają nas wkurwiać.Więc przestajemy do nich mówić,pisać,dzwonić. Potem zamykamy się we własnym świecie i sami sobie kręcimy pętle na szyi a to już źle.Zaczynamy sobie zadawać pytanie dlaczego u licha nikt nas już nie lubi i nie kocha?!! Pytanie czy ja mam nerwicę jest po prostu bez sensu.Bo nawet jeśli ktoś odpowie twierdząco to i tak z tym gównem zostajesz sam i jeśli jesteś na tyle silny żeby z tym wygrać po paru tygodniach powinieneś być już wśród żywych a jeśli jesteś słaby wcześniej czy później staniesz na krawędzi dachu śpiewając ,,Jestem Bogiem.....'' a tego Wam nie życzę.................. -
Trochę dystansu do siebie i życia i nie napinajcie się tak.Ja nie jestem przeciwko terapeutom i samej terapii. Po prostu większość z nich to ,,rzemieślnicy'' z kilkoma wyjątkami. -- 23 kwi 2013, 19:27 -- mnie wczoraj zaatakowała karkówka z grilla to było przerażające.Niby normalny grill jak setki wcześniej ale pierwszy po długiej zimie.Karkówka dobra bez kości w cudownej marynacie.Piękny zachód słońca ,byłem w trakcie obracania jej na drugi bok aż tu nagle z nienacka coś zaczęło skwierczeć,syczeć,pryskać myślałem że wąż ogrodowy przepuścił -ale nie to było coś gorszego. Zacząłem uciekać ona za mną ,złapałem za keczup i zacząłem ją polewać nie pomogło,musztarda ,majonez wciąż była za mną ,rzuciłem ją chlebem na chwilę się zatrzymała a potem znowu syknęła i zaczęła mnie gonić.W końcu dopadłem do talerza i sztućców i zacząłem ją dźgać i kroić,szarpać trzonowcami zaczęła znikać w moich trzewiach w końcu cała była w moim żołądku. Dzisiaj rano też ją widziałem zaraz po porannej kawie -była jakaś taka spokojna i stożkowata. Wczorajszego dnia nigdy nie zapomnę to było przerażające .... Od tej pory mam nerwicę natręctw....
-
Kim są psychoterapeuci ? Albo inaczej przyjrzyjcie się im dokładniej jestem przekonani że sami prozak biorą garściami bo ile można słuchać zamulonych jak małpa kitem ludzi,ile można wysłuchiwać tych Waszych/naszych jęków ile można znieść tego ciągłego biadolenia i cmentarnej gadki. Gwarantuję Wam większość z nich pali trawę i słucha regge i większość z nich bierze prozak. Wiecie jaka jest średnia ,,uratowania dusz'' przez psychoterapeutów 2 % ( tylko najlżejsze przypadki) reszta to partyzantka i loteria a może się uda.Wielu z nich to schizofrenicy,samotnicy,dziwaki.Ilu z Was ma wśród znajomych psychoterapeutów.Owszem uczelnie wyższe kształcą w tych kierunkach ale ludzie z dyplomem ukończenia takich uczelni zwykle lądują w Irlandii ,mały procent w więzieniach ( państwowa posadka-mundurowa),kilku próbuje coś tam robić w tym kierunku ale po kilku spotkaniach z ,,klientami'' sami wymagają doraźnej pomocy.Skąd wiesz że masz dobrego terapeutę? Bo jest znany -bo ma ładny gabinet?Bo bierze 100 za godzinę.Niech moc będzie z Wami bo jest w Was wystarczy tylko wsiąść kilof i to odkopać.
-
Kim są psychoterapeuci ? Albo inaczej przyjrzyjcie się im dokładniej jestem przekonani że sami prozak biorą garściami bo ile można słuchać zamulonych jak małpa kitem ludzi,ile można wysłuchiwać tych Waszych/naszych jęków ile można znieść tego ciągłego biadolenia i cmentarnej gadki. Gwarantuję Wam większość z nich pali trawę i słucha regge i większość z nich bierze prozak. Wiecie jaka jest średnia ,,uratowania dusz'' przez psychoterapeutów 2 % ( tylko najlżejsze przypadki) reszta to partyzantka i loteria a może się uda.Wielu z nich to schizofrenicy,samotnicy,dziwaki.Ilu z Was ma wśród znajomych psychoterapeutów.Owszem uczelnie wyższe kształcą w tych kierunkach ale ludzie z dyplomem ukończenia takich uczelni zwykle lądują w Irlandii ,mały procent w więzieniach ( państwowa posadka-mundurowa),kilku próbuje coś tam robić w tym kierunku ale po kilku spotkaniach z ,,klientami'' sami wymagają doraźnej pomocy.Skąd wiesz że masz dobrego terapeutę? Bo jest znany -bo ma ładny gabinet?Bo bierze 100 za godzinę.Niech moc będzie z Wami bo jest w Was wystarczy tylko wsiąść kilof i to odkopać.
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Rafal vel Nerw odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Niczego nikomu nie zazdroszczę-zazdrość to cecha charakteru ludzi słabych.Nad czy mam się zastanawiać nad sensem istnienia?Równie dobrze mógłbym pójść do swojego ojca i mu nawrzucać że to przez niego tak się czuję bo nie potrafił ptaszka w spodniach utrzymać!!! Piszesz że są na świecie ludzie którzy są szczęśliwi chociaż mają gorsze warunki hmmm co masz na myśli ? Ja tylko staram się Wam pokazać jedną podstawą zasadę walki z neuropatiami. 1.W zdrowym ciele zdrowy duch. 2.Wyrzuć te cholerne leki i nikomu nie zrozumiałe opisy z objawami ubocznymi -bo im dłużej je bierzesz i dłużej czytasz to bardziej wpadasz w ten diabelski młyn i zamiast się dźwigać to łapiesz już diabła za ogon. 3.Zobaczcie jak żyją inni ludzie -naśladujcie ich ,nauczcie się uśmiechać. 4.Zróbcie rewolucję w domu: przemalujcie ściany na pomarańczowo-żółto,różowo,niebiesko 5.Wyrzućcie wszystkie czarne ubrania-no chyba że lekarz stwierdził u Was raka mózgu i zostało Wam 3 tygodnie życia i chcecie się do czerni przyzwyczaić. 6.Błagam przestańcie się tak asekurować w życiu ,przestańcie kalkulować,raz pójdźcie na całość-co Wam szkodzi. 7. Zaszalejcie-wyjdzie nago na balkon po południu albo przejedzcie na czerwonym świetle Nie namawiam do rewolucji ale jedno jest pewne -jak będziecie tylko książki czytać i czekać na kolejny napad lęku,za każdym razem przed wyjściem z domu sprawdzać czy naładowany macie telefon w razie gdyby trzeba było dzwonić po karetkę już na zawsze zostaniecie na tym diabelskim młynie -owszem czasem będzie Wam się wydawało że jest dobrze że możecie z niego wyjść ale za chwilę okaże się nic z tego bo koło ruszyło zabierając kolejnego ,,świra'' z dołu. -- 23 kwi 2013, 19:29 -- mnie wczoraj zaatakowała karkówka z grilla to było przerażające.Niby normalny grill jak setki wcześniej ale pierwszy po długiej zimie.Karkówka dobra bez kości w cudownej marynacie.Piękny zachód słońca ,byłem w trakcie obracania jej na drugi bok aż tu nagle z nienacka coś zaczęło skwierczeć,syczeć,pryskać myślałem że wąż ogrodowy przepuścił -ale nie to było coś gorszego. Zacząłem uciekać ona za mną ,złapałem za keczup i zacząłem ją polewać nie pomogło,musztarda ,majonez wciąż była za mną ,rzuciłem ją chlebem na chwilę się zatrzymała a potem znowu syknęła i zaczęła mnie gonić.W końcu dopadłem do talerza i sztućców i zacząłem ją dźgać i kroić,szarpać trzonowcami zaczęła znikać w moich trzewiach w końcu cała była w moim żołądku. Dzisiaj rano też ją widziałem zaraz po porannej kawie -była jakaś taka spokojna i stożkowata. Wczorajszego dnia nigdy nie zapomnę to było przerażające .... -- 23 kwi 2013, 19:31 -- -
A teraz z innej beczki o nerwicy a szczególnie depresji.Czy zastanawiali
-
Lekarz nie pomoże Wam w nerwicy i depresji.Terapeuta ,psycholog,psychiatra też nie a wiecie dlaczego? Bo takich jak my są setki a co to oznacza? Mają nas w dupie i traktują hurtowo.Jedyne co mogą zalecić to kolorowe landrynki ,terapie,hipnozy,medytacje i inne bzdety dla uchodźców z Tybetu. Oczywiście będą Was czarować kolorami ,ćwierkaniem ptaków,szumem wodospadów,zapachem lawendy i wahadełkiem ale to i tak na nic.Macie chorą duszę -czyli jeśli lekarz nie zdiagnozuje u Was zmian kory mózgowej,raka,guza to wszystko co jest ukryte w psychice jest przez lekarzy nieuleczalne!!!!!! Kim stara się być taki psycholog -zwykle przyjacielem tak?!Czyli wynika z tego że skoro przez kilkanaście lat nie mogłem znaleźć chociaż jednej osoby która okazałaby się moim przyjacielem ,jestem cholernym gamoniem ,dziwakiem i moje miejsce jest gdzieś w Bieszczadach.Jedyną pracę jaką mogę wykonywać to naśladowanie Yeti i odstraszanie innych gamoni z Warszawy czy Krakowa. Czy wszyscy terapeuci -zawsze grzebią w przeszłości? a to ojciec alkoholik a to matka wyrodna, a to brat pederasta,siostra niby aktualnie w klasztorze ale wcześniej miało ją pół osiedla a potem jest jest jeszcze gorzej: lęk przestrzeni ,lęk wysokości,lęk samotności,lęk przed lękiem ,ludzie boją się nawet jedzenia!!!! A czego tu się bać udka z KFC ,cebularza czy banana?A może Was serdelek napastuję i chce Was tą folijką unieruchomić a potem udusić. Prawda jest taka że celowo odsuwamy się od innych ludzi -bo chcemy spokoju a potem już ciężko wrócić do świata żywych bo zwyczajniej zaczynają nas wkurwiać.Więc przestajemy do nich mówić,pisać,dzwonić. Potem zamykamy się we własnym świecie i sami sobie kręcimy pętle na szyi a to już źle.Zaczynamy sobie zadawać pytanie dlaczego u licha nikt nas już nie lubi i nie kocha?!! Pytanie czy ja mam nerwicę jest po prostu bez sensu.Bo nawet jeśli ktoś odpowie twierdząco to i tak z tym gównem zostajesz sam i jeśli jesteś na tyle silny żeby z tym wygrać po paru tygodniach powinieneś być już wśród żywych a jeśli jesteś słaby wcześniej czy później staniesz na krawędzi dachu śpiewając ,,Jestem Bogiem.....'' a tego Wam nie życzę..................
-
Lekarz nie pomoże Wam w nerwicy i depresji.Terapeuta ,psycholog,psychiatra też nie a wiecie dlaczego? Bo takich jak my są setki a co to oznacza? Mają nas w dupie i traktują hurtowo.Jedyne co mogą zalecić to kolorowe landrynki ,terapie,hipnozy,medytacje i inne bzdety dla uchodźców z Tybetu. Oczywiście będą Was czarować kolorami ,ćwierkaniem ptaków,szumem wodospadów,zapachem lawendy i wahadełkiem ale to i tak na nic.Macie chorą duszę -czyli jeśli lekarz nie zdiagnozuje u Was zmian kory mózgowej,raka,guza to wszystko co jest ukryte w psychice jest przez lekarzy nieuleczalne!!!!!! Kim stara się być taki psycholog -zwykle przyjacielem tak?!Czyli wynika z tego że skoro przez kilkanaście lat nie mogłem znaleźć chociaż jednej osoby która okazałaby się moim przyjacielem ,jestem cholernym gamoniem ,dziwakiem i moje miejsce jest gdzieś w Bieszczadach.Jedyną pracę jaką mogę wykonywać to naśladowanie Yeti i odstraszanie innych gamoni z Warszawy czy Krakowa. Czy wszyscy terapeuci -zawsze grzebią w przeszłości? a to ojciec alkoholik a to matka wyrodna, a to brat pederasta,siostra niby aktualnie w klasztorze ale wcześniej miało ją pół osiedla a potem jest jest jeszcze gorzej: lęk przestrzeni ,lęk wysokości,lęk samotności,lęk przed lękiem ,ludzie boją się nawet jedzenia!!!! A czego tu się bać udka z KFC ,cebularza czy banana?A może Was serdelek napastuję i chce Was tą folijką unieruchomić a potem udusić. Prawda jest taka że celowo odsuwamy się od innych ludzi -bo chcemy spokoju a potem już ciężko wrócić do świata żywych bo zwyczajniej zaczynają nas wkurwiać.Więc przestajemy do nich mówić,pisać,dzwonić. Potem zamykamy się we własnym świecie i sami sobie kręcimy pętle na szyi a to już źle.Zaczynamy sobie zadawać pytanie dlaczego u licha nikt nas już nie lubi i nie kocha?!! Pytanie czy ja mam nerwicę jest po prostu bez sensu.Bo nawet jeśli ktoś odpowie twierdząco to i tak z tym gównem zostajesz sam i jeśli jesteś na tyle silny żeby z tym wygrać po paru tygodniach powinieneś być już wśród żywych a jeśli jesteś słaby wcześniej czy później staniesz na krawędzi dachu śpiewając ,,Jestem Bogiem.....'' a tego Wam nie życzę.................. -- 23 kwi 2013, 20:01 -- Kto jest najbardziej narażony na depresję i nerwice.Wiecie kto bo ja wiem.Je
-
Lekarz nie pomoże Wam w nerwicy i depresji.Terapeuta ,psycholog,psychiatra też nie a wiecie dlaczego? Bo takich jak my są setki a co to oznacza? Mają nas w dupie i traktują hurtowo.Jedyne co mogą zalecić to kolorowe landrynki ,terapie,hipnozy,medytacje i inne bzdety dla uchodźców z Tybetu. Oczywiście będą Was czarować kolorami ,ćwierkaniem ptaków,szumem wodospadów,zapachem lawendy i wahadełkiem ale to i tak na nic.Macie chorą duszę -czyli jeśli lekarz nie zdiagnozuje u Was zmian kory mózgowej,raka,guza to wszystko co jest ukryte w psychice jest przez lekarzy nieuleczalne!!!!!! Kim stara się być taki psycholog -zwykle przyjacielem tak?!Czyli wynika z tego że skoro przez kilkanaście lat nie mogłem znaleźć chociaż jednej osoby która okazałaby się moim przyjacielem ,jestem cholernym gamoniem ,dziwakiem i moje miejsce jest gdzieś w Bieszczadach.Jedyną pracę jaką mogę wykonywać to naśladowanie Yeti i odstraszanie innych gamoni z Warszawy czy Krakowa. Czy wszyscy terapeuci -zawsze grzebią w przeszłości? a to ojciec alkoholik a to matka wyrodna, a to brat pederasta,siostra niby aktualnie w klasztorze ale wcześniej miało ją pół osiedla a potem jest jest jeszcze gorzej: lęk przestrzeni ,lęk wysokości,lęk samotności,lęk przed lękiem ,ludzie boją się nawet jedzenia!!!! A czego tu się bać udka z KFC ,cebularza czy banana?A może Was serdelek napastuję i chce Was tą folijką unieruchomić a potem udusić. Prawda jest taka że celowo odsuwamy się od innych ludzi -bo chcemy spokoju a potem już ciężko wrócić do świata żywych bo zwyczajniej zaczynają nas wkurwiać.Więc przestajemy do nich mówić,pisać,dzwonić. Potem zamykamy się we własnym świecie i sami sobie kręcimy pętle na szyi a to już źle.Zaczynamy sobie zadawać pytanie dlaczego u licha nikt nas już nie lubi i nie kocha?!! Pytanie czy ja mam nerwicę jest po prostu bez sensu.Bo nawet jeśli ktoś odpowie twierdząco to i tak z tym gównem zostajesz sam i jeśli jesteś na tyle silny żeby z tym wygrać po paru tygodniach powinieneś być już wśród żywych a jeśli jesteś słaby wcześniej czy później staniesz na krawędzi dachu śpiewając ,,Jestem Bogiem.....'' a tego Wam nie życzę..................
-
Depresja : a gdyby ktoś Wam dał walizkę pełną dolców w banknotach -czy to by Wam nie pomogło wyjść z depresji??? Pomyślcie moglibyście zwiedzić najpiękniejsze miejsca na świecie,jadać w ekskluzywnych restauracjach,spać na plaży lub w 5 gwiazdkowym hotelu,jeździć 600 konnym ferrari,pływać jachtem z portu do portu itd. Gwarantuje nerwice ,depresje by Wam odeszły zaraz na lotnisku. Ale do czego dążę -moim zdaniem depresje i nerwice wywołane są niemożnością samorealizacji i niemożnością spełnienia swoich marzeń.Tak owszem zdarzają się również życiowe dramaty i traumy ale i tak ludzie którzy mają w zasięgu realizację swoich marzeń podołają takim dramatom.Zobaczcie dlaczego depresja dopada nas w zimie-bo siedzimy w zasranym i zsypanym po dachy kraju gdzie 4 miesiące nie ma słońca.W Tv bełkot-Smoleńsk,wojna,kryzys A tym czasem tacy ludzie na Teneryfie ,Majorce-słońce,świeże owoce,morze,trawa.Myślicie że tak dobrze się zarabia w Hiszpanii,Portugalii.Maroku?Otóż nie.Ludzie tam żyjący nie widzą syfiących kopalni na śląsku ,nie wkurwiają się korkami ,nie są maltretowani przez tych pojebów z TV (jedyne co oglądają to mecze),nie jedzą wyrobów mięsopodobnych.Ludzie tam leżą całymi dniami na słońcu,chodzą bez butów a usługując bogatym kmiotom mają ogromny ubaw patrząc na tych zestresowanych biznesmenów i ich kochanki obwieszone torebkami Louis Vuitton.I tutaj koło się zamyka bogaci którzy mają kasę i trochę oleju w głowie nie mają depresji tak samo jak ci ludzie z tzw.ciepłych krajów żyjący co prawda biedniej ale o ile szczęśliwiej.
-
Depresja : a gdyby ktoś Wam dał walizkę pełną dolców w banknotach -czy to by Wam nie pomogło wyjść z depresji??? Pomyślcie moglibyście zwiedzić najpiękniejsze miejsca na świecie,jadać w ekskluzywnych restauracjach,spać na plaży lub w 5 gwiazdkowym hotelu,jeździć 600 konnym ferrari,pływać jachtem z portu do portu itd. Gwarantuje nerwice ,depresje by Wam odeszły zaraz na lotnisku. Ale do czego dążę -moim zdaniem depresje i nerwice wywołane są niemożnością samorealizacji i niemożnością spełnienia swoich marzeń.Tak owszem zdarzają się również życiowe dramaty i traumy ale i tak ludzie którzy mają w zasięgu realizację swoich marzeń podołają takim dramatom.Zobaczcie dlaczego depresja dopada nas w zimie-bo siedzimy w zasranym i zsypanym po dachy kraju gdzie 4 miesiące nie ma słońca.W Tv bełkot-Smoleńsk,wojna,kryzys A tym czasem tacy ludzie na Teneryfie ,Majorce-słońce,świeże owoce,morze,trawa.Myślicie że tak dobrze się zarabia w Hiszpanii,Portugalii.Maroku?Otóż nie.Ludzie tam żyjący nie widzą syfiących kopalni na śląsku ,nie wkurwiają się korkami ,nie są maltretowani przez tych pojebów z TV (jedyne co oglądają to mecze),nie jedzą wyrobów mięsopodobnych.Ludzie tam leżą całymi dniami na słońcu,chodzą bez butów a usługując bogatym kmiotom mają ogromny ubaw patrząc na tych zestresowanych biznesmenów i ich kochanki obwieszone torebkami Louis Vuitton.I tutaj koło się zamyka bogaci którzy mają kasę i trochę oleju w głowie nie mają depresji tak samo jak ci ludzie z tzw.ciepłych krajów żyjący co prawda biedniej ale o ile szczęśliwiej.
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Rafal vel Nerw odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Depresja : a gdyby ktoś Wam dał walizkę pełną dolców w banknotach -czy to by Wam nie pomogło wyjść z depresji??? Pomyślcie moglibyście zwiedzić najpiękniejsze miejsca na świecie,jadać w ekskluzywnych restauracjach,spać na plaży lub w 5 gwiazdkowym hotelu,jeździć 600 konnym ferrari,pływać jachtem z portu do portu itd. Gwarantuje nerwice ,depresje by Wam odeszły zaraz na lotnisku. Ale do czego dążę -moim zdaniem depresje i nerwice wywołane są niemożnością samorealizacji i niemożnością spełnienia swoich marzeń.Tak owszem zdarzają się również życiowe dramaty i traumy ale i tak ludzie którzy mają w zasięgu realizację swoich marzeń podołają takim dramatom.Zobaczcie dlaczego depresja dopada nas w zimie-bo siedzimy w zasranym i zsypanym po dachy kraju gdzie 4 miesiące nie ma słońca.W Tv bełkot-Smoleńsk,wojna,kryzys A tym czasem tacy ludzie na Teneryfie ,Majorce-słońce,świeże owoce,morze,trawa.Myślicie że tak dobrze się zarabia w Hiszpanii,Portugalii.Maroku?Otóż nie.Ludzie tam żyjący nie widzą syfiących kopalni na śląsku ,nie wkurwiają się korkami ,nie są maltretowani przez tych pojebów z TV (jedyne co oglądają to mecze),nie jedzą wyrobów mięsopodobnych.Ludzie tam leżą całymi dniami na słońcu,chodzą bez butów a usługując bogatym kmiotom mają ogromny ubaw patrząc na tych zestresowanych biznesmenów i ich kochanki obwieszone torebkami Louis Vuitton.I tutaj koło się zamyka bogaci którzy mają kasę i trochę oleju w głowie nie mają depresji tak samo jak ci ludzie z tzw.ciepłych krajów żyjący co prawda biedniej ale o ile szczęśliwiej. -- 22 kwi 2013, 22:52 -- Książki to sobie możesz wsadzić ineslatika po głowę... -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Rafal vel Nerw odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Ja wymyśliłem coś innego : Wiem skąd biorą się nerwice!!! 1.Media TV,Radio -robią nam papkę z mózgów bardzo negatywnymi informacjami: kryzys,wojna,meteory,zbyt długa zima,Smoleńsk -ludzie TVN to najgorsza pralnia mózgów na świecie -podświadomie manipuluje nami.Seriale o lekarzach,kucharzach,tancerzach.Nie wkurwia Was to a w efekcie czy się dodatkowo nie nakręcacie?!!!! 2.Mężowie ,żony,dzieci-tato kup mi tablet,smartfon,lalkę Monster High. *żony -marudzą że inne kobiety to mają ładniejsze włosy,większy dom,mniej w talii,oglądają jakieś pojebane czasopisma z modelkami po retuszu i wpadają w kompleksy. Dodatkowo zmuszane niejako przez model życia do bycia COOL - są w stanie nawet koledze z pracy laskę zrobić między 7-10 piętrem w biurowej windzie. mężowie (faceci) -ciągle zabiegani ,bo pracować trzeba,bo kryzys,to długi do spłacenia-samochody,domy,telewizory wielkości miliona cali bo sąsiad ma pół miliona-konkurencja i walka kogutów.Litry piwska i kebabów ,chipsów pochłaniane tygodniowo-bo nie ma czasu ani umiejętności żeby ryż ugotować.... 3.Drogowe chamstwo-nawet nie będę rozwijał bo wiecie o co chodzi. 4.Brudasy -ludzie którzy wyrzucają śmiecie wszędzie i srają psami gdzie popadnie -ale potem najgłośniej drą gęby jak to inni nie segregują szkła,plastiku i papieru. 5.Jedzenie -Boże ludzie ile my teraz chemii żremy -tylko zobaczcie.Obecni 20-30 latkowie będą w dużo gorszej formie niż obecni 50-60 latkowie.Oni nie żarli takiej chemii w artykułach,, spożywczych. Myślicie że jak najecie się serdelków czy innego świństwa z E ileś tam to to nie wpływ na twój układ nerwowy?!!Potem to wszystko eksploduje i lata po całym organizmie jak Doda z gołą dupą po Media Expercie!!. Tak jestem jednym z Was ,wkurwionym ,zdesperowanym,często wpadam w panikę i nie mogę spać po nocach,piję zioła ,medytuję ,oglądam jakieś pojebane kolorowanki na terapiach z koloroterapii i katuję się muzyką z Tybetu.Ale wiem jedno dopóki nie wywalę 52'' tv full hd 3d przez okno ,dopóki nie przeniosę się gdzieś wieś ,gdzie nie ma zasięgu,dopóki nie zrozumiem że wcale nie potrzebuję 20 pary jeansów z kolekcji Zara 2013 -konsumpcjonizm,bieg za pieniądzem i chęć zrobienia wszystkim dobrze MNIE WYKOŃCZY -A WAS? -- 22 kwi 2013, 12:03 -- Ataki.Mili Państwo moje są tak nieoczekiwane i tragiczne jak polska reprezentacja piłki nożnej albo rząd. Niby jestem spokojny,uśmiechnięty a tu nagle znienacka -podstępnie gdzieś wewnątrz jakby w brzuchu budzi się demon -za 5 sekund już wszystko lata,serce tłucze ,ręce latają jakby za chwilę się miały oderwać od reszty ciała a moje ciało zaczyna chodzić-Chodzenie pomaga mi w tych atakach.Chodząc myślę że jak będę pompował krew do serca to ono nie stanie ,potem oddech płytki,słaby jak u nałogowego palacza i się nakręcam,umieram,już widzę jak mnie karetka zabiera,o niej też myślę za ile przyjedzie i czy będą mnie w stanie uratować. Oczywiście odruchowo łapię się za serce i sprawdzam czy bije ,podskakuję bo to mnie jakoś uspokaja.....potem pomiary ciśnienia 85/129...a w głowie coś mi mówi ale dlaczego nie 80/120 bo wtedy było by idealne i być może bym się uspokoił!!!! Kurwa jego mać ......!!!!Potem po kilku minutach patrzę na ludzi za oknem: uśmiechniętych ,biegające dzieci na placu zabaw ,słońce i myślę jeszcze bardziej wkurwiony ...CO JA SOBIE ZROBIŁEM!!!Dlaczego przez te wszystkie lata tak o siebie nie dbałem!!!Dlaczego nie było we mnie tyle egoizmu żeby zająć się głównie sobą.Nigdy nie miałem nawet czasu żeby się po dupie podrapać-byłem jak Mike Tyson -maszyna do zabijania ciągle do przodu. Kawa ,energetyki,hot dogi na Orlenie ,piwo,oglądanie głupich filmów i programów na TVN-nie, i praca.Praca ciągłe raporty,wytłumaczenia ,reklamacje i tak do zajebania w kółko 247 dni w roku ,e-maile do klientów od nich i każdy coś jęczy ,płacze,skomle.... Polacy nerwice dopiero do nas przychodzą będzie ich mnóstwo bo zmienia się nasz styl życia. Psychologowie ,Psychiatrzy , Terapeuci-przed Wami mnóstwo pracy ,kupę kasy ludzie u Was zostawią.GRATULUJĘ !!!Macie i będzie mieli co robić przez najbliższe kilkanaście lat!!!!!!!!!!!!!! -
Ja wymyśliłem coś innego : Wiem skąd biorą się nerwice!!! 1.Media TV,Radio -robią nam papkę z mózgów bardzo negatywnymi informacjami: kryzys,wojna,meteory,zbyt długa zima,Smoleńsk -ludzie TVN to najgorsza pralnia mózgów na świecie -podświadomie manipuluje nami.Seriale o lekarzach,kucharzach,tancerzach.Nie wkurwia Was to a w efekcie czy się dodatkowo nie nakręcacie?!!!! 2.Mężowie ,żony,dzieci-tato kup mi tablet,smartfon,lalkę Monster High. *żony -marudzą że inne kobiety to mają ładniejsze włosy,większy dom,mniej w talii,oglądają jakieś pojebane czasopisma z modelkami po retuszu i wpadają w kompleksy. Dodatkowo zmuszane niejako przez model życia do bycia COOL - są w stanie nawet koledze z pracy laskę zrobić między 7-10 piętrem w biurowej windzie. mężowie (faceci) -ciągle zabiegani ,bo pracować trzeba,bo kryzys,to długi do spłacenia-samochody,domy,telewizory wielkości miliona cali bo sąsiad ma pół miliona-konkurencja i walka kogutów.Litry piwska i kebabów ,chipsów pochłaniane tygodniowo-bo nie ma czasu ani umiejętności żeby ryż ugotować.... 3.Drogowe chamstwo-nawet nie będę rozwijał bo wiecie o co chodzi. 4.Brudasy -ludzie którzy wyrzucają śmiecie wszędzie i srają psami gdzie popadnie -ale potem najgłośniej drą gęby jak to inni nie segregują szkła,plastiku i papieru. 5.Jedzenie -Boże ludzie ile my teraz chemii żremy -tylko zobaczcie.Obecni 20-30 latkowie będą w dużo gorszej formie niż obecni 50-60 latkowie.Oni nie żarli takiej chemii w artykułach,, spożywczych. Myślicie że jak najecie się serdelków czy innego świństwa z E ileś tam to to nie wpływ na twój układ nerwowy?!!Potem to wszystko eksploduje i lata po całym organizmie jak Doda z gołą dupą po Media Expercie!!. Tak jestem jednym z Was ,wkurwionym ,zdesperowanym,często wpadam w panikę i nie mogę spać po nocach,piję zioła ,medytuję ,oglądam jakieś pojebane kolorowanki na terapiach z koloroterapii i katuję się muzyką z Tybetu.Ale wiem jedno dopóki nie wywalę 52'' tv full hd 3d przez okno ,dopóki nie przeniosę się gdzieś wieś ,gdzie nie ma zasięgu,dopóki nie zrozumiem że wcale nie potrzebuję 20 pary jeansów z kolekcji Zara 2013 -konsumpcjonizm,bieg za pieniądzem i chęć zrobienia wszystkim dobrze MNIE WYKOŃCZY -A WAS?
-
Ja wymyśliłem coś innego : Wiem skąd biorą się nerwice!!! 1.Media TV,Radio -robią nam papkę z mózgów bardzo negatywnymi informacjami: kryzys,wojna,meteory,zbyt długa zima,Smoleńsk -ludzie TVN to najgorsza pralnia mózgów na świecie -podświadomie manipuluje nami.Seriale o lekarzach,kucharzach,tancerzach.Nie wkurwia Was to a w efekcie czy się dodatkowo nie nakręcacie?!!!! 2.Mężowie ,żony,dzieci-tato kup mi tablet,smartfon,lalkę Monster High. *żony -marudzą że inne kobiety to mają ładniejsze włosy,większy dom,mniej w talii,oglądają jakieś pojebane czasopisma z modelkami po retuszu i wpadają w kompleksy. Dodatkowo zmuszane niejako przez model życia do bycia COOL - są w stanie nawet koledze z pracy laskę zrobić między 7-10 piętrem w biurowej windzie. mężowie (faceci) -ciągle zabiegani ,bo pracować trzeba,bo kryzys,to długi do spłacenia-samochody,domy,telewizory wielkości miliona cali bo sąsiad ma pół miliona-konkurencja i walka kogutów.Litry piwska i kebabów ,chipsów pochłaniane tygodniowo-bo nie ma czasu ani umiejętności żeby ryż ugotować.... 3.Drogowe chamstwo-nawet nie będę rozwijał bo wiecie o co chodzi. 4.Brudasy -ludzie którzy wyrzucają śmiecie wszędzie i srają psami gdzie popadnie -ale potem najgłośniej drą gęby jak to inni nie segregują szkła,plastiku i papieru. 5.Jedzenie -Boże ludzie ile my teraz chemii żremy -tylko zobaczcie.Obecni 20-30 latkowie będą w dużo gorszej formie niż obecni 50-60 latkowie.Oni nie żarli takiej chemii w artykułach,, spożywczych. Myślicie że jak najecie się serdelków czy innego świństwa z E ileś tam to to nie wpływ na twój układ nerwowy?!!Potem to wszystko eksploduje i lata po całym organizmie jak Doda z gołą dupą po Media Expercie!!. Tak jestem jednym z Was ,wkurwionym ,zdesperowanym,często wpadam w panikę i nie mogę spać po nocach,piję zioła ,medytuję ,oglądam jakieś pojebane kolorowanki na terapiach z koloroterapii i katuję się muzyką z Tybetu.Ale wiem jedno dopóki nie wywalę 52'' tv full hd 3d przez okno ,dopóki nie przeniosę się gdzieś wieś ,gdzie nie ma zasięgu,dopóki nie zrozumiem że wcale nie potrzebuję 20 pary jeansów z kolekcji Zara 2013 -konsumpcjonizm,bieg za pieniądzem i chęć zrobienia wszystkim dobrze MNIE WYKOŃCZY -A WAS?
-
Ja wymyśliłem coś innego : Wiem skąd biorą się nerwice!!! 1.Media TV,Radio -robią nam papkę z mózgów bardzo negatywnymi informacjami: kryzys,wojna,meteory,zbyt długa zima,Smoleńsk -ludzie TVN to najgorsza pralnia mózgów na świecie -podświadomie manipuluje nami.Seriale o lekarzach,kucharzach,tancerzach.Nie wkurwia Was to a w efekcie czy się dodatkowo nie nakręcacie?!!!! 2.Mężowie ,żony,dzieci-tato kup mi tablet,smartfon,lalkę Monster High. *żony -marudzą że inne kobiety to mają ładniejsze włosy,większy dom,mniej w talii,oglądają jakieś pojebane czasopisma z modelkami po retuszu i wpadają w kompleksy. Dodatkowo zmuszane niejako przez model życia do bycia COOL - są w stanie nawet koledze z pracy laskę zrobić między 7-10 piętrem w biurowej windzie. mężowie (faceci) -ciągle zabiegani ,bo pracować trzeba,bo kryzys,to długi do spłacenia-samochody,domy,telewizory wielkości miliona cali bo sąsiad ma pół miliona-konkurencja i walka kogutów.Litry piwska i kebabów ,chipsów pochłaniane tygodniowo-bo nie ma czasu ani umiejętności żeby ryż ugotować.... 3.Drogowe chamstwo-nawet nie będę rozwijał bo wiecie o co chodzi. 4.Brudasy -ludzie którzy wyrzucają śmiecie wszędzie i srają psami gdzie popadnie -ale potem najgłośniej drą gęby jak to inni nie segregują szkła,plastiku i papieru. 5.Jedzenie -Boże ludzie ile my teraz chemii żremy -tylko zobaczcie.Obecni 20-30 latkowie będą w dużo gorszej formie niż obecni 50-60 latkowie.Oni nie żarli takiej chemii w artykułach,, spożywczych. Myślicie że jak najecie się serdelków czy innego świństwa z E ileś tam to to nie wpływ na twój układ nerwowy?!!Potem to wszystko eksploduje i lata po całym organizmie jak Doda z gołą dupą po Media Expercie!!. Tak jestem jednym z Was ,wkurwionym ,zdesperowanym,często wpadam w panikę i nie mogę spać po nocach,piję zioła ,medytuję ,oglądam jakieś pojebane kolorowanki na terapiach z koloroterapii i katuję się muzyką z Tybetu.Ale wiem jedno dopóki nie wywalę 52'' tv full hd 3d przez okno ,dopóki nie przeniosę się gdzieś wieś ,gdzie nie ma zasięgu,dopóki nie zrozumiem że wcale nie potrzebuję 20 pary jeansów z kolekcji Zara 2013 -konsumpcjonizm,bieg za pieniądzem i chęć zrobienia wszystkim dobrze MNIE WYKOŃCZY -A WAS?