acherontia-styx, no do psychiatrów to chyba tak ...
Ale psychologów/terapeutów nie polecam - przerobiłam "świeżo upieczonych"
NIe dają rady - i słyszy się - musi pani pójść na kompromis, wytrzymać ... i inne bzdety
Arhol,
A jak dzwonie to nie odbierają cholery jedne
Nic .. i ja sie pomału zawijam ... ost się do tyłka czuję ... na szczęscie ( chyba) tylko fizycznie do tyłka na razie
cyklopka, nooo ...
Jak czytam niektóre teksty psychiatrów/terapeutów to tak sobie czasem myślę, czy oni zdaja sobie sprawę, że takim tekstem mogą kogoś wysłać na tamten świat ...
I tacy ludzie "leczą" innych ludzi ... co za świat