owsik

Ludzie przestańcie pisać o dopasowaniach itp. Prawda jest taka, że na przystojnym to nawet szmata leży dobrze i tak się będzie podobać, a jak ktoś jest brzydki tak ja, to już prawie wszystko nie pasuje. Nie twierdzę, że jestem super brzydal, ale na tyle brzydki, że mieszczę się w tym zbiorze. Dlatego prawie zawsze jestem nie w typie już na starcie.

Z moją twarzą nic nie zrobię. Myślisz, że nie próbowałem? Za wasze było, tak samo, że nie jestem w typie za brzydki. Nie ważne jak bardzo bym uważał, że mogę itp.

Jakbym był normalny z wyglądu, to nie byłbym wiecznie nie w typie, czy byłbym obrażany za urodę.

Na moje szkła trzeba wydawać bardzo dużą kasę, bo są robione na specjalne zamówienie. -- 18 wrz 2013, 00:23 -- Na moim profilu umieściłem linka do strony, gdzie mam swoje zdjęcia.

Te okulary są bardzo dobrze dobrane nie jedna osoba mi to mówi. Co ważne w tych okularach po raz pierwszy przestano pytać mnie o dowód.

Wzrok to podstawa i nie stać mnie.

zmęczona_wszystkim Nic nie da. Byłem na konsultacji u chirurga plastycznego, mam ogólnie za dużo przeciwwskazań bym mógł się podjąć zabiegów. Według nich nos to podstawa. Jednak internetowo jedna pani chirurg podała mi listę po obejrzeniu moich zdjęć ile bym jeszcze musiał zmienić, bym naprawdę stał się przystojny. Jeżeli chodzi o kosmetologię estetyczną nie wiele mi da kwas hialuronowy na moje rysy, ana wizualne zmniejszenie nosa nic. To opinia specjalistki po konsultacji. -- 18 wrz 2013, 00:08 -- wiesz, że bardzo wielu kobietom te moje okulary się podobały. A okularów nie mogę ściągnąć Nie chodzi o seks za kasę.

Tak tylko wygląd jestem przekonany, że gdybym miał urodę i ten sam potencjał wewnętrzny, co teraz, to bardzo daleko bym zaszedł. NieznanySprawca Ciekawe wiesz, że każda osoba, która mi radzi proponuje mi inny styl ciekawe dlaczego? Może dlatego, że w żadnym mi nieładnie. Co do tej fryzury dobierało mi ją jedna z najlepszych stylistek w kraju. Sam stwierdziła, że jedynie tak mogę wyglądać bardziej na swój wiek i jak facet nie jak dziecko. Wagę mam w porządku, prawie nigdy żadna kobieta nie zarzuciła mi, że jestem za słabo zbudowany. Co do twarzy to bardzo często że jej się kompletnie nie podoba.

Mam slaby i rzadki zarost, ten trądzik nie jest jakimś wielkim problem, to są popękane naczynka i z tego robi się czerwona skóra, głównie na policzkach.

To jest trądzik różowaty, nie mogę jeść pomidorów i takie tam. Stosuję też maść z antybiotykiem. To moje rysy twarzy, w tym, nos podbródek, policzki, oczy sprawiają, że jestem postrzegany jako nieatrakcyjna osoba. -- 17 wrz 2013, 23:35 -- Tej osobie chodziło tak myślę, że w pracach, gdzie będę miał kontakt z ludźmi i od tego będzie zależeć przychód nie mam większych szans z racji mojej urody.

Jest pw

Mam wam zdjęcie pokazać? Bardzo bym chciał się pogodzić z tym jak jest w moim życiu, ale nie umiem, to chyba przez ambicję i włożony do tej pory w kład by, zmienić własną egzystencję na lepszą.

Zarabiam mało. Ciężko mi było znaleźć pracę i to jakąkolwiek. Jednak w tym przypadku, też próbowałem i się nie podobałem. Mam 28 lat.

Czyli nic się nie zmieni martwi mnie to, ale faktycznie, skoro do tej pory nie znalazłem jakieś alternatywy do tego, że się nie podobam. To chyba już nie znajdę.

W moim przypadku zmiana nastawienia nic nie zmienia, bo problem, to moja twarz.

ale odbieramy, to przez zmysł wzroku. Rany przestań się bawić w gierki słowne.

Zabawiać, się w definicje? To ja zadam pytanie czym dla Ciebie jest kolor niebieski. To się czuje widzi, ale bardzo ciężko ubrać takie pojęcia w słowa.

Typ urody, to nie atrakcyjność fizyczna. Wśród blondynów są ludzie przystojni jak i brzydcy.

Tak, sęk w tym, że przez prawa natury nasza ocena urody jest, dość zbieżna z innymi osobami.

Nie generalizuj i nie mieszaj, w to sztuki. Jeżeli jednak chodzi o urodę i jej oceny, to można powiedzieć, że oceniamy ją intersubiektywnie, owszem na jej doświadczenie i odbiór składa się nasza decyzja i nasze wewnętrzne przekonania, jednak ogólnie wybieramy podobnie, to kto nam się podoba, a kto nie. Składa się na to przede wszystkim , to, że ramy oceny można by napisać, ze nawet całą konstrukcje oceny estetycznej mamy wrodzoną ona jest tylko wypełniana kulturom. Jest, to tak radykalne, ze potrafimy ocenić, nawet atrakcyjność zwierząt.

Właśnie, to nie prawda

Nie Rozumiesz. Czym różni się przyjaźń od związku, w tym drugim istnieje pociąg atrakcyjność seksualna obu partnerów do siebie. Dlatego ja mam koleżanki, potrafię rozmawiać z kobietami itp, ale nie mogę przejść na wyższy etap, bo właśnie przez swój brak wyglądu nie jestem pociągający.

Tylko,że ja właśnie o ile można tak powiedzieć właśnie w tych dziedzinach mógłbym się jakoś rozwinąć. Technicznie jestem poniżej przeciętnej, naukowo średnio i to w dziedzinach niekomercyjnych. Co do własnego biznesu nie czuję tego. -- 17 wrz 2013, 21:43 -- Bo wiem jak to działa, kocham kogoś, bo także mnie pociąga inaczej będzie to miłość platoniczna. Tylko, że to nie jest rodzaj miłości pomiędzy osobami w związku.

Tak, tylko zazwyczaj, gra się przez całe, życie i przegrywa. Poza tym ja chciałbym się, tez takiej dziewczynie fizycznie podobać, a nie, że to wygląda na zasadzie. Ja jestem z Tobą, bo jesteś brzydka i dlatego mnie chciałaś, a ty jesteś ze mną, bo ja jestem brzydki i dlatego Ciebie chciałem.

tak, to statystyka, tylko, w moim przypadku to działa jak lotto. Prawie nie do trafienia.