Skocz do zawartości
Nerwica.com

agapla

Użytkownik
  • Postów

    1 192
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agapla

  1. Przep[raszam Keti ale nie rozumiem twojego podejścia ,dopiero co zaczełaś psychoterapię i już chcesz być zdrowa? tu potrzeba własnej inicjatywy której u ciebie nie widzę a widze tylko niecierpliwośc .Jeśli myślisz ze weźmiesz jakiś lek i pójdziesz parę razy na terapię i ci nerwica minie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki to się możesz pomylić .Otórz na nerwicę nie ma cudownego leku , nie warto się oszukiwać i przez to ładować w psychotropy.Ja jestem przeciwniczką chemii ,można z tego wyjśc sposobami naturalnymi ,tylko trzeba duużo pracy ,samozaparcia ,silnej woli, cierpliwości !!!!!! ,jeszcze raz porównam nerwiće do chorego zęba ,co z tego że weźmiesz lek przeciwbólowy który na chwilę ci pomoże jak i tak próchnice trzeba wyleczyć u dentysty .Ps poczytaj temat w krokach do wolności co pisze Emiflo o swojej terapii pozdr
  2. Mam nadzieje że już nigdy nie zapalisz tego g... trzymam kciuki
  3. Cóż i tu się mylisz ja poznałam swojego faceta w takim własnie miejscu ,jesteśmy ze sobą bardzo szczęśliwi i mamy zamiar się pobrać, pamiętaj że to co mówisz o kobietach tak samo działa w drugą stronę ,na dyskoteki przychodzi ,dużo róznorakiego pokroju facetów którzy jak sobie jeszcze do tego popiją to poprostu obciach,te ich manewry zalotne sa po prostu tak żałosne,już nie wspomne o chamstwie i ogólnym buractwie ,ale przecież nie uogólniamy
  4. przejdzie ci co prawda jak patrze na te dzisiejsze panny w twoim wieku to też sie boję
  5. agapla

    Nerwica a praca

    wiem ,wiem użalam się nad sobą mam dziś zły dzień,moja matka jest strasznie chora ,ja nie potrafie jej pomóc,wszystko jest do d...,przychodza mi do głowy tylko czarne scenariusze chyba z nerwicy przechodze w depresję
  6. agapla

    Nerwica a praca

    a ja dzis zrezygnowałam z propozycji pracy bo stwierdziłam ze nie podołam, mam ogólnego doła niby jestem zdrowa (ataków brak) a jednak dalej chora ,mam dosyc tego pieprzonego życia
  7. agapla

    Pani Wanda straszy dalej!

    o Pani Wandzie było jaKiŚ czas temu głośno w telewizji ,ileś osób poczuło się oszukanych podobno ją przymknęli ,i co zowu zaczeła dzialalnosc?(ale żeby nie było w duchy wierzę i jakaś tam cząstka prawdy w tym może być ale napewno nie tak jak to opisuje Pani Wanda)
  8. nie ma innej rady na agorafobie jak na siłe przełamywać lęki nic innego tu nie pomoze wiem co mówie bo nareszcie po 2 latach udreki wychodze z domu
  9. Witaj ! doskonale rozumiem co czujesz ,moja mama też jest chora co prawda nie na nerwicę ale na tragiczna nieuleczalną chorobę która prowadzi do wózka ,ja sama przechodziłam nerwicę i powiem tak NIE UWAZaM ze leki moga coś pomóc a nawet wprost przeciwnie dłuższe ich przyjmowanie do trucizna dla organizmu , z nerwicy da radę wyjśc bez leków a nawet trzeba ! Czy twoja mama chodzi na psychoterapię?
  10. nie ma co się poddawać tylko trzeba spełniać swoje marzenia bo jak tak caly czas będziemy się zastanawiać nad swoimi fobiami i nerwicami to nam życie przeleci i nic w nim nie osiągniemy .Potem to już mozna miec pretensje tylko do siebie że się stchurzyło i skończyło z reką w nocniku
  11. egzaminy zawsze musisz zdać raczej nikt ci nie da zdawać egzaminu przez internet , mozna sie umówic również tak jak pisałam na indywidualny tryb nauczania ale wtedy i tak musisz pojawic sie na uczelni w dogodnym dla ciebie terminie sam na sam z profesorem
  12. W 100% zgadzam się z Pyzią i jeszcze dodam może to zabrzmi brutalnie ale nie wyobrazam sobie być z kimś kto ma takie problemy jak ja ,czasem samej ze sobą ciężko wytrzymać a co dopiero z druga taką sama osoba pod jednym dachem (chociaz jak mówią miłość nie wybiera) .Ja ze swojej choroby wyszłam również dzięki swojemu facetowi który jest zdrowy i może nie do końca rozumie co sie ze mną działo ale tak jak powiedziała Pyzia starał się zrozumieć i był wielkim oparciem a to jest bardzo dużo !
  13. najlepiej zalożyć działalnośc gospodarczą ,a co do studiów to naprawdę nie warto rezygnować z nauki ,obecnie zaczyna się era studiów internetowych albo indywidualny tryb nauczania (wystarczy zaświadczenie o schorzeniu)
  14. moze mi ktoś napisać opis badania eeg jaki miał bo ja sobie robiłam i wyszło źle
  15. agapla

    Pamięć

    ja proponuje sie zając gimnastyką mózgu Dennisona (niby trening dla małych dzieci ) ale dorośli też powinni to ćwiczyć następuję naprawdę duża poprawa w synchronizacji półkul
  16. 4.Podnieś swoją samoocenę-Pamiętaj ! że jestes wyjątkowy i niepowtarzalny.
  17. ja miałam takie stany 2 lata a jednak cały czas żyłam nadzieją i wyszłam z tego ,oczywiście trzeba było sie napracować bo latwo jest coś schrzanić ,ale nie jest łatwo naprawić na wszystko potrzeba czasu i odpowiedniego leczenia ,poczytaj forum jest tu wielu ludzi takich jak ty ,tylko bez paniki ,nie z takich rzeczy ludzie wychodzili
  18. Cóz zgodze sie z Poliną tak to już jest człowiek mądry po szkodzie ,masz delikatna psychike ze skłonnością do stanow nerwicowych a tacy ludzie nie powinni nigdy sięgac po używki !!!!! u mnie jazdy się zaczeły po alkoholu , jak ja bym chciała cofnąć czas ,gdybym nie chlała może nigdy by mi to nie wylazło albo przynajmniej nie w takim stopniu .Jedno jest pewne człowiek po takim koszmarze nie jest już tym kim dawniej był
  19. agapla

    nerwica mija!

    Jolkaj to jest tzw lęk po lęku ,utrzymuje mi sie to cały czas w łepetynce mimo że z nerwicy już wyszłam 1,5 roku temu ,cholera czy to przejdzie?
  20. O jak ja dobrze znam to uczucie codziennie boję się ze to wróci ,obchodze sie ze sobą jak z jajkiem ,wieczna rekonwalescencja
  21. Ja tam leczyłam się naturalnie i niekonwencjonalnie i pomogło (a mój stan był naprawde ciężki) polecam
  22. agapla

    nerwica mija!

    Fakt że ja tez jak miałam te stany nerwicowe to zaczełam sie modlić(chociaz na codzień nie jestem zbyt religijna) modliłam sie o uzdrowienie w dwóch miejscach gdzie się znajdują tzw cudowne obrazy , oraz do Jana Pawła II szczególnie przemówiły do mnie jego słowa,,Nie lękajcie się''
  23. ech dzisiaj miałam znów porażkę ze spaniem , u mnie dochodzi jeszcze taka faza tzw snu na jawie czyli wygląda to tak ze nie wiem czy śpię czy nie spię ,ale jest nadzieja, że jak dziś się przemęcze to moze jutro będę spała normalnie
  24. ja nie biore tabletek ,mam teraz taką jazdę (bo z nerwicy już wyszłam ) że boję się że to cholerstwo mi wróci ,wmówiłam sobie że wszystkie tabletki a szczególnie nasenne mi zaszkodzą ,wiec w moim przypadku nie ma co ich brać .Nie wiem jak mam sobie przetłumaczyć że to już nie wróci ? obchodze się ze sobą jak z jajkiem ,jak bym była wieczną rekonwalescentką ,nie tak sobie wyobrażałam powrót do zdrowia
×