Na co dzień mam coś podobnie jak ego i Evia, ale potem tabletki zaczynają działać do tego zajaram blanta, puszczę jakieś 2 pseudo optymistyczne piosenki i jest na kilka godzin lepiej Bo w całym tym bagienku są ludzie, momenty i miejsca dla których warto się "pomęczyć", chyba. Depresja utrudnia odczuwanie pozytywnych emocji, dostrzeganie tej dobrej strony życia, więc no to oczywiste zaburzenie/choroba. Oczywiście udawanie, że świat jest piękny, kolorowy i sprawiedliwy to przegięcie w drugą stronę XD