Arhol, ja podejrzewam, że w tej serwerowni pracuje jakaś "pani Grażynka", która rano przychodzi do pracy, odpala serwer, a o 17 power off i idzie do domu. To by się pokrywało z godzinami w których foro działa .
Obawiam się, że jedynym dokumentem który uprawnia do porządnego wyspania się w tym kraju jest akt zgonu. Pory roku tu niewiele zmieniają .
W między czasie: kawusia!
Artemizja, Arhol, aleście się avatarami dobrali!