na_leśnik

To co piszesz nie wyklucza egocentryzmu, tylko potwierdza niską samoocenę. http://pl.wikipedia.org/wiki/Egocentryzm Większość. Nie mówię o nikim personalnie. Tak czy siak, z tego co piszesz wynika, że w Twoim przeżyciu funkcjonujesz wśród "gówno wartych" ludzi. Frustrujące to musi być.

Hitman, z tą autorefleksją to bym nie szalał za bardzo. Ona może świadczyć o egocentryźmie a nie o znajomości siebie. Coś o tym wiem z autopsji... Większość ludzi jest gówno warta? Ja też? Magnolia? benzowiec84? O ten ten ten...

Hitman, samokrytyka nie ma wiele wspólnego z kategoriami "obiektywnści" i "subiektywności". To jest raczej efekt niskiego poczucia własnej wartości. Nie wiem skąd Ci się to wzięło, ale może warto by nad tym popracować.

Aranjani, nom. Szerszenie próbowały pobratymców ze słoikowego więzienia odbić i strażnicy nie zdążyli zrobić taktycznego odwrotu w porę. Godzina czasu i popuchliśmy, zawroty głowy, rzyganko. Ciotka to myślałem że nas zabije jak wróciliśmy ze szpitala.

Z tego co pamiętam to pielęgniarka na izbie przyjęć humor miała niezły .

Aranjani, masz na myśli chrabąszcze o ile rozumiem. Tych się akurat nie boję. Jak byłem mały to z siostrą na nie paletkami do babingtona polowaliśmy . A odnośnie innych bzyków (tych żądlących) to mam uraz, bo podobną zabawę mieliśmy z kuzynem na wsi. Tylko "targetem" były szerszenie, które miały za stodołą gniazdo. Reszty możesz się domyśleć... Argish, jak to się nanosi na twarz? Kamieniem w czółko?

Aranjani, spox. Ja się z kolei pszczół i innych "bzyków" boję. Nie jest to jakoś paraliżujące, ale adrenalina mi lekko skacze jak widzę taką mendę latającą w pobliżu .

Argish, coś z tego Rossmana przyniosła, że nastrój poszedł w górę?

Aranjani, Ty się poważnie tak insektów boisz?

cyklopka, ja się wybieram do Holandii do pracy przez agencję. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak będzie spoko do następny wypad do Norwegii .

platek rozy, co to za seksizm! Jak facet to zaraz biżuterii nie może robić? PS. Powrzucaj więcej tych swoich prac. Albo załóż osobny wątek w dziale "Twórczość" .

platek rozy, dokładnie. Z drutu posrebrzanego albo srebrnego robiłem kółeczka i zaplatałem w odpowiedni sposób.

Arhol, mrówy i pajonki powrzucałeś pierwsza klasa.Zwłaszcza ta falloutowa mrówa mi się podoba.

platek rozy, serio serio. Np. takie "cusie" robiłem:

"Foch łor" dalej trwa jak widzę. Yoo .

platek rozy, fajne te błyskotki. Kiedyś też się zajmowałem wytwarzaniem takich rzeczy .

Grodzka Twoja ulubiona postać z krainy Muminków to?

Arhol, z bliska to się może nawet odczyta, ale z daleka to jak owłosienie hobbita musi wyglądać .

Głupiego i złego nic w tym nie widzę, natomiast dziwi mnie to, że zakładasz że nigdy nie zrealizujesz swojego popędu. Czemu? Jesteś sparaliżowany, albo coś w ten deseń? Mnie to raczej napędza do działania i rywalizacji. Taki dodatkowy motywator.

Śmiercionauta, moja ulubiona piosenka Percivala to to: [videoyoutube=9B-rd07hnxg][/videoyoutube]

Permanentna utrata popędu seksualnego i brak skutków ubocznych to chyba tylko po tym: O ile mi wiadomo każde inne rozwiązanie typu cyproteron itp. tylko obniży popęd na czas zażywania leku. A skąd Hitman u Ciebie tak radykalny pomysł?

Naprawiłem dziś sąsiadowi komputer. Sens życia według Ciebie to?

Śmiercionauta, klasa!

[videoyoutube=qmYBWlO3urs][/videoyoutube]

Zaczynam powoli. A Ty?