Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faun

Użytkownik
  • Postów

    98
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Faun

  1. Ameryki tu nie odkryję, ale generalnie odpowiednio dozowany, niezbyt intensywny ruch na świeżym powietrzu: spacery, rower itd. Co kto lubi (Pod warunkiem, że wychodzenie z domu nie stanowi dla Ciebie problemu)
  2. Faun

    Most śmierci

    Always look on the bright side of life;) - myślę, że to dobre pythonowskie credo dla tego forum;)
  3. Faun

    Most śmierci

    Ja właśnie przymierzam się do obejrzenia "Sensu Życia". Stęskniłem się za sceną z grubasem i miętowym listkiem;)
  4. Faun

    Most śmierci

    Czy to nie z Monty Pythona aby?
  5. Trochę to brutalne, co napiszę, ale może zmień znajomych, skoro nie potrafią zaakceptować faktu, że jesteś miła i łagodna, i w ogóle do rzeczy babka, a w człowieku cenią to, że jest twardy i zawistny. Co to za ludzie?! Nie warto się napinać tylko po to, żeby być akceptowanym przez jakąś grupę i zaspokajać oczekiwania innych względem naszej osoby. Nawet za cenę spędzania czasu wyłącznie we własnym towarzystwie. Wszystkim i tak nie dogodzisz. Zaręczam Ci, że znajdzie się całe mnóstwo innych osób, które docenią Twoje naturalne zalety.
  6. Faun

    Fobia szkolna

    Oczywiście, Faun również, w miarę skromnych możliwości:)
  7. Faun

    Fobia szkolna

    (nie)Pokonana, czasami lepiej nie mieć przy sobie nikogo bliskiego, i nie czuć się jak piąte koło u wozu;) Ale to już temat na osobną dyskusję. Trzymaj się ciepło.
  8. Faun

    Fobia szkolna

    Echo to właśnie usg:)
  9. Faun

    Nerwica a wiek

    Oczywiście, to co piszesz o dostępie do sieci, to fakt. Wydaje mi się jednak, że wiek również ma znaczenie. Z czasem nadmierna pobudliwość organizmu zmniejsza się i tym samym zmniejszają się objawy nerwicowe, które, jakby nie było, są przejawem pewnej nadpobudliwości ustroju.
  10. Faun

    Fobia szkolna

    Pokonana, przede wszystkim... zmień nicka na bardziej pozytywnego:) Co do lekarzy to moim zdaniem spokojnie możesz darować sobie kolejną wizytę. Po prostu przyjmij do wiadomości fakt, że Twoje dolegliwości mają charakter nerwicowy. Nie nakręcaj się (łatwo powiedzieć) nie studiuj medycznych artykułów, nie zaglądaj na forum co 5 minut. Zobaczysz, że kiedy podejdziesz do kolejnych ataków możliwie spokojnie, dolegliwości nie będą tak intensywne. Dolegliwości wywołują stres, a stres potęguje dolegliwości. Błędne koło. Spróbuj skupić swoją uwagę na czymś innym. Znajdź sobie jakieś absorbujące zajęcie. Miałem takich "zawałów" setki i mam się dobrze. Głowa do góry:)
  11. Faun

    Nerwica a wiek

    Z moich obserwacji wynika, że użytkownikami forum są ludzie z przedziału wiekowego 15-30 (plus minus oczywiście). A co z tymi starszymi? Czy są na forum powiedzmy osoby po czterdziestce, pięćdziesiątce? Czytałem swego czasu wspomnienia pewnego leciwego już pana, który miał w swoim życiu do czynienia z nerwicą. Jak pisze, z wiekiem jego nerwica osłabła i w końcu zanikła. No właśnie, czy nerwica to tylko "luksus" młodych?
  12. Faun

    Dezyderata

    Pewnie większość z Was zna ten tekst, ale pomyślałem sobie, że go tu zacytuję. Mnie na przykład bardzo uspokaja. Do poczytania w te bardziej pochmurne dni. Dezyderata Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu, pamiętaj jaki spokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe, nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchając też tego, co mówią inni: nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swą opowieść. Jeżeli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie. Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakkolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach - świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne heroizmu. Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć; nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to, co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha, by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź łagodny dla siebie. Jesteś dzieckiem wszechświata: nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz o Jego istnieniu i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia; w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny... Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
  13. Faun

    Nawroty nerwicy

    Sorry, jestem starej daty, co to oznacza - lansować się? Serio pytam.
  14. Ja chodzę wyłącznie na energię słoneczną
  15. Mam coś takiego, że kiedy się pochylam, twarz jakby mi nabrzmiewa, poza tym krew zaczyna mi pulsować w uszach i generalnie czuję ucisk, czasami aż bolesny w uszach i uczucie na granicy zawrotów głowy. Ma ktoś podobne objawy?
  16. Czy ktoś korzystał może z terapii u Pani Hanny Nowik (przyjmuje w Poradni na wyb. Korzeniowskiego)?
  17. Tak sobie myślę, że jednak dziewczyny mają łatwiej od nas, facetów. Oczywiście chodzi mi o nerwicowców. No bo jakże tu być ostoją dla partnerki, głową rodziny, tym który daje poczucie bezpieczeństwa, kiedy samemu nie można poradzić sobie z własnym neurastenicznym żywotem? Trudno w naszej patriarchalnej kulturze być zakompleksionym słabeuszem. Same wiecie, drogie Panie, że taki facet w powszechnym mniemaniu, to d... nie facet. Że niby się rozczula nad sobą, zamiast mieć setkę pomysłów na życie, biznesy i tym podobne... Wam chyba czasem łatwiej, być tym słabszym w związku. Nam nie uchodzi...
  18. Tak gwoli ścisłości, jest to nerwica hipochondryczna. http://www.resmedica.pl/zdart8993.html
  19. Faun

    Fobia społeczna!

    http://www.discoverypolska.com/_listingschannels/scitrek/_listings/ Tu macie ramówkę. Tytuł programu: "strach".
  20. Może po prostu go zapytaj? Niech Ci sie wygada, co go męczy, gdzie, w jakiej sytuacji. Zrozum, że niekiedy te proste, wydawałoby się, czynności jak spacer czy kino, dla nerwicowca są udręką. Przede wszystkim pogadaj z nim, jeśli nie zrobiłaś tego do tej pory. Takie niewypowiedziane emocje prowadzą do dużego napięcia. Pewnie do cześci ze swoich objawów w ogóle Ci się nie przyznał, bo się wstydzi. Nerwicowcy mają z reguły niskie o sobie mniemanie, więc o swoich słabościach mówią niechętnie. Zwłaszcza tym, w oczach których powinni uchodzić za wzór wszelkich cnót. Pozwól mu być słabym. Niech nie musi być tym, który Ci daje oparcie i poczucie bezpieczeństwa. Niech najpierw da je sobie.
  21. Znam ten ból. Był czas, że walczyłem nie tylko z nerwicą, ale i z partnerką. Wszystko po to, żeby dotrzymać jej kroku. Ona chciala tylko zwyczajnie żyć, mieć plany, wychodzić, bawić się. Nic nadzwyczajnego. Ja nie chciałem jej rozczarować i starałem się być taki jak dawniej. Strasznie to trudne mieć nerwicę i jednocześnie udawać, że się jej nie ma. Może w tym tkwi problem? Daj mu do zrozumienia, że jego choroba nie komplikuje Ci życia, nie pozbawia radości. Poczekaj na niego. Daj mu dużo czasu, nie wymagaj zbyt wiele, bądź cierpliwa. Po prostu jest zmęczony. Pozwól mu na to. Pozwól mu być słabym, to go, paradoksalnie, umocni.
×