Skocz do zawartości
Nerwica.com

moniika

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia moniika

  1. moniika

    Trzy pytania

    1. Odkąd mam aparat ortodontyczny po każdym posiłku 2. Chyba rok 3. Nie 1. Natura czy cywilizacja? 2. Być otyłym czy zbyt chydym? 3. Pies czy kot?
  2. moniika

    angielskie słowa

    turbulence - niepokój, zawierucha, niespokojny okres
  3. moniika

    angielskie słowa

    turbulence - niepokój, zawierucha, niespokojny okres
  4. moniika

    Muzyka...

    Ostatnio zasłyszana nutka
  5. moniika

    Muzyka...

    Ostatnio zasłyszana nutka
  6. Z ciekawości też się wybiorę.
  7. Z ciekawości też się wybiorę.
  8. moniika

    angielskie słowa

    earldom - godność hrabiowska
  9. moniika

    angielskie słowa

    earldom - godność hrabiowska
  10. @halenore bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, wiem przez co przechodzisz. Następnego dnia po śmierci mojego psa przez 2 dni nie wychodziłam z łóżka, po prostu mnie nie było. A każde myśli związane były z Sonią. A jak Ty sobie radzisz?
  11. Witam wszystkich, Jestem tu nowa. Odkryłam tą stronę z polecenia mojego starego kolegi, który boryka się z podobnymi problemami co Wy: depresja, NN i prawdopodobnie wiele innych (wg jego oceny). Mój przypadek jest nieco lżejszy. Jest to silna depresja + samotność. Samotność raczej nie jest chorobą, ale bardzo mi doskwiera. Nawet nie wiem czy pisałabym w ogóle tutaj gdyby nie fakt, że spotkanie z moją psychoterapeutką jest dopiero za 2 tygodnie. Spotkałam się z nią dopiero 2 razy, więc nie była w stanie jeszcze określić mojego stanu jako chorobę. Myślę, że moja depresja jest skutkiem samotności. Jakbym miała z kim porozmawiać, z kim gdzieś wyjść, coś porobić, myślę, że miałabym więcej energii, więcej uśmiechu... Mam na imię Monika, jestem studentką III roku i mieszkam w Szczecinie. Moje problemy zaczęły się zaraz po liceum. Nie przedłużając wiele, może po prostu napisze w czym jest problem: - samotność - strach przed odrzuceniem społeczeństwa - obsesyjne przejmowanie się krytyką innych - motywacja na 2-3 dni, a potem totalny jej brak na tydzień lub dłużej - szybka rezygnacja, zniechęcenie się gdy coś mi nie wyjdzie - wtedy po prostu chce usiąść na ziemi, rozłożyć ręce i płakać, mimo że to i tak nic nie wskóra - chcę być perfekcyjna, ale oczywiście nie jestem nawet bliska osiągnięcia tego - przy życiu utrzymuje mnie tylko babcia, ale nie chce jej sprawić tej przykrości za jej życia - czuję, że nic nie robie dla siebie tylko dla innych. Np. kończę studia, żeby tata miał powód do dumy. W dodatku mam 21 lat, powinnam "brać życie garściami", a tymczasem siedzę całymi dniami w domu, nie robiąc kompletnie nic, marnując czas, życie, a będąc zła na siebie za to. Dziękuję za wytrwałość jeśli ktoś doczytał do końca :) Chętnie przeczytam jakąś wiadomość PW. Pozdrawiam
×