Skocz do zawartości
Nerwica.com

refren

Użytkownik
  • Postów

    3 901
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez refren

  1. Zgadzam się z bittersweet (poza wstawką feministyczną w ostatnim zdaniu). patologia, obojętnie z kim się zwiążesz, będzie jakieś ryzyko, że coś pójdzie nie tak. Piszesz, że dziewczyna obiecuje wierność, że miała wyrzuty - to się nie liczy? Rozumiem jakby zdradzała swoich poprzednich facetów, ale dwa wyskoki imprezowe to chyba nie jest dramat. Rozumiem obawy, ale co mają powiedzieć ludzie, którzy wiążą się z niepijącym alkoholikiem? Ona nie ma żadnego nałogu, chce normalnego związku. Może przestań już wiercić sobie dziurę w głowie, bo chyba Wam zależy na sobie nawzajem. I tak nikt Ci nie wywróży przyszłości.
  2. Obejrzałam 7.10. Wierzę w to, co się tam dzieje (a przynajmniej że może tam działać Duch Św.), ale to nie zmienia faktu, że ci ludzie wyglądają jak szaleni czy z jakiejś sekty. Mało zachęcające. Jeśli chodzi o zaśnięcie, to kiedyś tego doświadczyłam, jak zresztą wszyscy obecni na tym spotkaniu, gdzie byłam. Bardzo ciekawy był stan "po" - jakby powrót do dzieciństwa, radości, bezpośredniości, beztroski (a byłam wtedy od kilku miesięcy w strasznym stanie psychicznym) - to był stan, w którym każdy chciałby być i wierzę, że Bóg tego właśnie chce- żebyśmy tacy byli, a my się boimy, że coś nam zabierze. Też się często boję, a wtedy bardzo i mam wrażenie, że to właśnie była odpowiedź - że to co pochodzi od Boga jest naprawdę dobre. Ale ciężko w to uwierzyć i się zbliżyć.
  3. zima, batalia ideologiczna to była dwie strony temu, teraz sobie kulturalnie gawędzimy, szkoda że bez autora.
  4. Jaka agresja werbalna, pogłupieliście z tą agresją? Sądzicie faceta za myślozbrodnię. -- 07 lut 2015, 17:15 -- Też mam czasem ochotę zasunąć komuś kopa z laczka, ale jakoś nigdy tego nie zrobiłam. To znaczy czasem kopię przestanek jak mi zwieje autobus. To już przemoc? -- 07 lut 2015, 17:24 -- No to prawda, że nie ma tragedii, ale jak widać ocena jest subiektywna. Przypadkowy seks to też nie powód do dumy.
  5. Jak ktoś się sparzył albo ma skłonność do kochania za mocno, to każdy nowy związek łączy się z lękiem czy nawet bólem. Strach wyjść domu, bo można kogoś poznać. Ale się wychodzi...
  6. patologia, można wróżyć, ale jak nie spróbujesz, to nie będziesz wiedział czy się uda.
  7. patologia, mam wrażenie, że bardzo się boisz bólu, zawodu. A nigdy nie ma gwarancji, jak się zaczyna nowy związek, że się uda. Czy poza tymi akcjami w przeszłości uważasz, że to kobieta dla Ciebie? Znam dziewczyny, które miały etap nieogarnięcia (chodzenie do łóżka z przypadkowymi kolesiami), po tym jak przeszły zawód (zostały rzucone). Teraz wiodą przykładne życie. Może skup się na pozostałych kwestiach - czy do siebie pasujecie i czy chciałbyś na nią postawić w swoim życiu.
  8. Nikt nie ma takiej wiedzy czy patologię będzie to męczyć czy nie. Każdy jest inny. Poza tym według mnie ma tu znaczenie wola, jeśli chcę zapomnieć i to jest mój wybór, to czemu nie? Jeśli związek jest dobry, to męczenie się czymś, co się usłyszało o przeszłości traci sens. Choć może nie zapomnieć, a zaakceptować? Zrozumieć? To nie jest to samo co pochwalać.
  9. Od kiedy na tym forum tak się dba o subtelny język? Przypadkowy seks a inne sposoby radzenia sobie z pustką to nie jest jak wybór tej czy innej pracy. Może dla Was to jest tylko kwestia "preferencji" (co mnie dziwi), ale w ogóle nie bierzecie pod uwagę, że patologia ma jakieś swoje oceny i system wartości, do których ma prawo, a tymczasem spotyka go jedno wielkie oburzenie. W dodatku wysyłacie gościa do terapeuty, dlatego że przez chwile poczuł zazdrość i agresję, kiedy laska mu opowiadała o seksie z byłymi. Miał jej pogratulować? Nie ma obowiązku akceptowania przeszłości swojego chłopaka/dziewczyny. Choć zwykle to jest konstruktywne, jeśli ludzie chcą ze sobą być. patologia, martwi mnie, że tak dużo piszesz o bólu. Nie wiem z czego to wynika. Jeśli chcesz dać szansę dziewczynie, to nie rozpamiętuj. Można. Mówi, że się wstydzi, to znaczy że jej zależy, nawet jak nieprawda. A może prawda. A jeśli nie potrafisz jej zaufać to zerwij. Nikt nie zadecyduje za Ciebie, nie ustalisz też co jest "słuszne" a co nie, bo każdy sądzi po swojemu (jak widać).
  10. O seksie z byłymi partnerami? Powodzenia. Możliwe.
  11. niewiele widac o flircie wiesz skoro takie bzdury wypisujesz Starałam się wczuć w świadomość bitter. -- 05 lut 2015, 21:05 -- Mógłbyś się zdziwić, ale myśl sobie co chcesz. Czuj się dobrze.
  12. Seks w trójkącie też może być elementem flirtu. Dobra, spadam, skoro jest bitter, to zaraz tu będą wszyscy święci, walczący o prawo kobiet do puszczania się. A może raczej święte.
  13. Tylko nie wiem czemu autor wątku ma płacić za to, że facetom więcej uchodzi i czemu się znalazł w środku feministycznej bitwy. Choć nie wiem jaką ma przeszłość i też nie popieram podwójnych standardów. Nie musi, ale może. Życie nie jest czarno białe. Nie mówię, żeby kogoś skreślać, ale lepiej być czujnym. Jeśli chodzi o zdradę, to uważałabym na osobę, która w przeszłości zdradzała.
  14. Jest pewna niedojrzałość ogólnie u mężczyzn, że jak widzą piękną, seksowną dziewczynę, która na nich leci, to wariują i nad niczym się nie zastanawiają, wypierają różne fakty, a potem się dziwią, kiedy pryska obraz "na głowie kwietny ma wianek, w ręku zielony badylek...". Nikt jeszcze nie wynalazł na to lekarstwa, pozostaje współczuć. Ludzie z reguły dojrzewają pod wpływem doświadczeń i każdy musi to sam przerobić. Kobiety zresztą też bywają ślepe.
  15. Naprawdę nie widzisz problemu w dziewczynie? Laska, delikatnie mówiąc, nie miała zbyt uporządkowanego życia, chwali się swoimi doświadczeniami, a jej facet ma ją szanować i nie czuć zazdrości? Bo mamy wolność seksualną? Dla mnie zbyt doświadczony seksualnie facet nie jest towarem atrakcyjnym i nieraz o tym pisałam. Też myślałabym o "zużyciu". Co nie znaczy, że takich skreślałam, niestety nie i tym bardziej wiem co piszę. "Ja rozumiem, że zgodnie z naukami wiary, szukasz w każdym dobrych cech..." Mało wiesz o moich motywach, więc lepiej o nich nie pisz.
  16. Nie rozumiem ludzi, którzy jadą po autorze wątku. To oczywiste, że takie podejście do seksu w przeszłości u dziewczyny rodzi obawy o stabilność aktualnego związku. To nie są uprzedzenia, tylko życie, człowiek łatwo staje się swoimi nawykami. Co nie znaczy, że należy kogoś takiego od razu skreślać. Nie widzę u patologii żadnej agresji, nie wyzwał też dziewczyny, tylko napisał tutaj, czego się obawia. Niektórzy zaklinają rzeczywistość, ale to nie zmienia faktu, że mężczyźni nie za dobrze patrzą na kobiety z bogatą przeszłością, zwłaszcza jeśli myślą o niej na serio. A tu w dodatku dziewczyna ostentacyjnie mówi o swojej przeszłości, co jest głupotą (niedojrzałością) albo prowokacją. patologia, nie wiem czemu dziewczyna Ci opowiada takie rzeczy, ale jakoś to powinieneś uciąć (porozmawiać z nią). Być może opowiada to, żeby przez Twoją zazdrość się dowartościować. Być może ma problem z poczuciem własnej wartości i chwali się swoim obfitym życiem seksualnym, żeby to przykryć, może też w przeszłości dowartościowywała się przez seks. Albo po prostu jest niedojrzała.
  17. To dobrze, że lek czasem działa, bierzesz już długo czy dopiero wchodzisz? Każdy ma jakieś ciemne karty z przeszłości i pewne ślady mogą zostać. Nie jesteśmy monolitami, ani nikt nie jest doskonały. Nie musisz być idealny, to nie byłbyś naprawdę Ty.
  18. refren

    Natręctwa myśli...

    Mówić o nerwicy, natręctwach jak najbardziej, ale czy zawsze o ich treści?
  19. Czy lamo i kweta mogą trzymać w depresji? Kiedy ich nie brałam, nie miałam nigdy tak długiej (prawie rok).
  20. refren

    Natręctwa myśli...

    lena.lena, równie dobrze ktoś chory mógłby mieć poczucie winy, że produkuje przeciwciała. To nie jest od Ciebie zależne. Nie zrobisz żadnych głupot i nie jesteś dwulicowa. Mi dwa razy na peronie metra wydawało się, że zaraz skoczę pod pociąg (wbrew swojej woli, że coś mnie do tego zmusi) i jakoś nic takiego się nie zdarzyło. Narzeczonemu lepiej nie mów o treści natręctw, a jak już to zrobiłaś, to lepiej powiedz że to Ci przeszło i że Cię dręczy coś innego. Prawda nie zawsze jest konieczna. To rzeczywiście może go ranić, zwłaszcza że nie zna mechanizmu natręctw. Takie jest moje zdanie.
  21. refren

    ot

    Tobie polecam owieczkę nadzianą siarką. Tylko trzeba dużo popijać.
  22. refren

    ot

    Tak, codziennie jakąś zjada na obiad.
  23. refren

    ot

    taa.... Kasuję Twój numer telefonu.
×