Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pawel2013

Użytkownik
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pawel2013

  1. Lekarz przepisał mi Elicea. Nie wiem w jakich porach go brać. Lekarz mówi, że bez znaczenia, że albo po zajęciach czyli w godzinach popołudniowych albo z samego rana. W ulotce też nie jest nic napisane. Więc co radzicie ? Dzisiaj pewnie wezmę lek teraz, żeby zobaczyć przez niedzielę co i jak. Od razu mówię, że to nie jest mój pierwszy SSRi, bo wcześniej brałem citabax. -- 12 sty 2013, 13:39 -- Powiem Wam szczerzę, że wziąłem 5 minut temu i już się czuję świetnie :) Ciepło w nogach, lekka euforia :) To jest to :)
  2. HarajukuAino, Czasem widzę, że kobiety różnie do tego podchodzą i faktycznie dla jednych jest to problem dla innych nie. Zależy od konkretnego przypadku Jak sądzę dla większości kobiet optymalny jest facet, który w wieku 21-25 lat jest po dwóch związkach i wtedy ona jak sądzę sobie powie" ..hmm ani on erotoman ale też normalny". Przy skrajnych przypadkach - zapala się czerwona lampka . Ale też znam dziewczyny(koleżanka koleżanki;) ), która miałem wrażenie czerpała jakąś przyjemność z mojej niezaradności itp. a sama raczej należała do tych odważnych. Candy14, to też nie jest tak do końca. Terapia pozwoliła mi na wiele. Zmniejszyła a czasami miałem wrażenie, że nawet wyeliminowała lęki.Dzięki temu skończyłem studia, w wieku lat 21 umówiłem się na pierwsze randki - w sumie przez okres kilku lat spotkałem się chyba z 6 dziewczynami, fakt szczęścia nie miałem bo to były dość ciężkie przypadki tj. ładne, z całym zastępem kolegów a później np. okazywało się, że też i często flirtujące i umawiające się w przerwach między rozstaniem a powrotem aby wzbudzić zazdrość czy sprawdzić, że nadal "jest się w grze". Leczenie fakt wymagało dużo siły i było bardzo stresujące bo ciągłe pokonywanie barier wymaga chyba nie muszę mówić- u normalnego człowieka odwagi a u mnie odwagi plus ogarniania paniki. vifi, Tak próbowałem :). Akurat mam to szczęście, że jestem przystojny więc np. zdobycie telefonu w klubie (Raz się przełamałem i to zrobiłem ) nie stanowiło dla mnie problemu gorzej było już na randkach . Ale wiesz do tego dochodzą nie tylko randki ale i wystąpienia publiczne(zwane przez psychologów ekspozycja społeczna )gdzie po prostu widać, że albo nie jest to mój żywioł albo wręcz ludzie mi współczują - wtedy np. o merytoryce takiego wystąpienia można zapomnieć a przecież to jest dla mnie i dla publiki najważniejsze. -- 06 sty 2013, 11:46 -- vifi, Jeszcze jedno "benzynę" mam przepisaną na ekstremalne sytuacje, raczej zawodowe, które wymagają opanowania i bycia taką osobą jaką jest się bez tych lęków.
  3. Candy14, Ja się leczyłem a w zasadzie znowu leczę. To będzie jakieś 12 lat od momentu kiedy zacząłem "pracę nad sobą" Wpierw psycholog, który może tego nie zdiagnozował dosłownie ale chyba wiedział co jest grane , bo dawał ćwiczenia relaksacyjne - ale wtedy byłem dzieckiem i pewnych rzeczy nie rozumiałem . Później psychiatra, później znowu psycholog a w zasadzie było ich trzech. Później następny psychiatra i jednocześnie długa terapia, która z behaw. pozn. przeszła w częściowo analityczną. I już myślałem, że jest ok. i w ten ta psyche po półtora roku czasu znowu dało o sobie znać . Więc teraz znowu psychiatra. Ten jak mu opowiedziałem wypisał już mi konkret- któego już boję się brać bo to benzodiazepiny+ SSri. W sumie te ostatnie brałem już długi czas i sam będąc u niego zaprotestowałem, ale on powiedział, że zrobię co będę uważał, ale on jako lekarz psychiatra widząc mnie w takim stanie- jak się męczę musi mi to wypisać. Na koniec powiedział, że to nie moja wina, że taki jestem - jeden ma wrzody żołądka inny
  4. Cześć a ja się zastanawiam czy faktycznie taki facet jak ja ma szansę ale i czy nie wpakuje dziewczyny w jakieś bagno . Fakt nigdy nie byłem w związku a mam już swoje lata . Jestem ponoć przystojny, niektóre dziewczyny uważają, że nawet bardzo, no fajnie się ubieram, dużo mówię, sporo żartuję więc generalnie podobam się dziewczynom. Czasem nawet mam to szczęście, że te dziewczęta bardziej odważne biorą sprawy we własne ręce i starają się jakoś nawiązać bliższą nić . Problem w tym, że wszystko partolę i nawet to najlepsze zainteresowanie z drugiej strony potrafię zniszczyć . Fakt, nerwica i fobia społeczna nie wybiera no i jakoś tak statystycznie na mnie trafiło(mniej szczęścia na loterii genów ). Dziewczyny jak to dziewczyny chyba widząc jak sprawa wygląda po lepszym zapoznaniu się z tematem rezygnują. Albo jak ja już czuję zainteresowanie na tyle duże to one już zmieniają obiekt zainteresowań bo może nie widzą zainteresowania z mojej strony W chwili obecnej nie szukam już dziewczyny bo raz, że obawiam się że taka zmiana stylu życia może być dla mnie męcząca a dwa boję się, że takie dziewczę nie będzie miało ze mną lekko bo moje życie wygląda jak z ambitnego kina jest po#$%^ . No i jeszcze jedna sprawa ten brak doświadczenia, który też można widzieć co krok . No i weź i bądź tu mądry Dlatego ja się poddałem i nie zaprzątam sobie tym głowy :)
  5. andaluzja123, mnie bardzo pomogło i bardzo pomaga tj. czuję, że coś mnie telepie- nogi spięte, ręce zimne i te zaciśnięte gardło, żołądek i ...za 15 minut sobie przypominam hmmm coś mi było :)...hmmm no faktycznie mi przeszło :). W moim przypadku Hydroksyzyna pozwala na oderwanie myśli od ukł. pokarmowego...ba pozwala nawet coś zjeść. Fakt że ma działanie przeciwwymiotne co mnie jeszcze bardziej pozytywnie nakręciło, a ja jestem cholernie podatny na ulotki :) Psychotropka`89, hehe ja jak słyszę, że ktoś chory to zaraz się pytam czy aby nie na żołądkową. Ostatnio koleżanka z pracy mówi, że się źle czuje - no to ja od razu dochodzenie czy aby nie... w końcu rotawirusy szaleją a ona, że kaca ma bo się przepiła i idzie coś zjeść
  6. No chcę się dowiedzieć zawczasu bo mój organizm jest bardzo poj$%^& i na bardzo wiele rzeczy reaguje inaczej niż u innych. Np. jak 7 lat temu zapaliłem tra@# to mnie ostro przetelepało a innym znajomym nic się nie działo...poza pozytywnymi objawami. Alko na mnie też bardzo różnie działa czasem ok. czasem fatalnie. Dlatego nie piję od ponad 3 lat . Jak już leki mają na mnie źle działać to już w ogóle robi się mało kolorowo. Fakt kiedyś jak brałem iMAO, później Citabax(SSRi) to szczególnie po tych drugich czułem poprawę. Hydroksyzyna też na mnie dobrze działa - pomijam że mnie trochę otumania i nie czuję się po niej zbyt sprawny umysłowo. Czy jest w takim razie ktoś albo znacie kogoś na kogo Xanax zadziałał źle tj. osiągnął efekt odwrotny od zamierzonego ? Aha mi lekarz przepisał Xanax tylko doraźnie a nie do ciągłego użycia.
  7. Lekarz przepisał mi Xanax kiedy mam ataki tj. np. ekspozycję społeczną lub napad lęku. Chciałem się Was zapytać czy na kogoś Xanax nie działał ? Albo zadziałał odwrotnie tj. nasilił lęk. spowodował drgawki ? Dlaczego pytam - ostatniej nocy wziąłem benzo- na sen -Stilnox( przepisane przez lekarza w razie kiedy nie mogę zasnąć a muszę się wyspać). Problem w tym, że ja dostałem po nim ataku drgawek i dziwnej paniki. Zasnąłem po długiej walce ale obudziłem się po 4 godzinach i znowu czułem lęk i miałem nienaturalne drżenie mięśni jak przy ekstremalnie silnym ataku paniki. Wziąłem Hydroksyzynę, która jakoś mnie uspokoiła i w ogóle pozwoliła żebym wyszedł z łóżka nie trzęsąc się. ...oczywiście nie muszę mówić, że w pracy siedzieć było średnio przyjemnie Będę wdzięczny za pomoc
  8. KOSZMAR ! Wziąłem pół tabl. jak już długo nie mogłem zasnąć. Fakt byłem "mocno" nakręcony i mocno się bałem zresztą jak przed każdą nowością - a tutaj mnie przestrzegano, że to nie są zwykłe landrynki. Tylko wziąłem i za pół minuty poczułem jakby coś mnie uderzyło w głowę a świat zaczął wirować. Tak jakbym wypił szklankę spirytu (nigdy tego nie piłem ale widziałem ludzi co tak zrobili i miałem wrażenie, że mogli się czuć podobnie). No i się zaczęło ...tj. zacząłem się dziwnie bać. Lek u mnie wywołał drgawki. Dziwnie się bałem - bo niby się bałem ale to nie był ten typowy lęk co zazwyczaj. Leżałem tak mając specyficzny atak paniki ...w końcu zasnąłem albo urwał mi się film. Obudziłem się po 4 godzinach snu. Czułem się jak w transie. Znowu się drgawki pojawiły. Na serio miałem pietra bo jak zawsze szedłem do pracy. Do godziny dwunastej miałem wrażenie że ze mnie "schodzi". Żeby w ogóle wyjść z domu i trochę się wyciszyć wziąłęm hydroksyzynę. Fakt pomogło ale i oczywiście mocno uśpiło. No i teraz już mi ręce opadają Boję się już brać cokolwiek. Lekarz przepisał mi jeszcze Xanax ale jak to ma tak działać w jakimś choćby minimalnie podobnym stopniu co Stilnox to ja chyba wolę się z tego wszystkiego zwolnić z pracy i zamieszkać w lesie -- 02 sty 2013, 19:44 -- mam nerwicę lękową więc może tego Stilnoxu nie powinienem tykać ? Słyszałem, że u niektórych powoduje halucynacje - chyba nie muszę mówić, że jak bym to wiedział to bym nie brał.
  9. Wiesz moim zdaniem zgłoś się nie tylko do psychologa ale i do psychiatry. O ile krótko po rozpadzie związku takie lęki/objawy nerwicy/obniżony nastrój jest normalny o tyle w dłuższym okresie może być już zastanawiający.
  10. Mnie sport pomagał - tj. objawowo tzn. jak mnie "łapało" to się przymuszałem do długotrwałego lekkiego wysiłki i po jakimś czasie się zapomina o lęku a ten jak nie jest w samym centrum uwagi to odchodzi ze spuszczoną głową. Problem w tym, że ja już tak dużo uprawiałem lekkiego sportu, że byłem wychudzony jak patyk. Rower, truchtanie + nerwica, która rzucała mi się na żołądek powodowała, że wyglądałem jak z Oświęcimia
  11. U mnie zespół został stwierdzony jak byłem dzieckiem. Zawsze przy nerwowych chwilach "rzucało mi się na ukł. pokarmowy". Głównie wydawało mi się, że zaraz zwymiotuję . Oczywiście będąc dzieckiem mówiłem, że mnie boli brzuszek Raz trafiłem do szpitala z podejrzeniem wyrostka, później jak sytuacja się powtórzyła stwierdzili zespół . Teraz co pewien czas mnie łapie. Gazy u mnie też powodują "jazdy" czyli sytuacje nerwowe. Dlatego ja unikam rzeczy ciężkostrawnych np. brukselkę zjadam tylko wzrokiem no i czasem hydroksyzyna jak idę na przyjęcie i mnie "zaciska".
  12. nazywam się niewarto, Dzięki - tak wiem, że z tym lekiem trzeba ostrożnie. Zresztą lekarz przestrzegał. A napiszcie mi czy można zacząć od połowy tabletki ?
  13. Pawel2013

    nerwica mija!

    Powiem Wam wprost, że ja mam wzloty i upadki. Także są momenty, że już czuję się zdrowy i już czuję się wolny jak ptak i wtem ta cholera znowu mnie dopada i sprowadza na ziemię. Wtedy znów pojawia się zwątpienie i inne takie tam myśli ...zresztą sami wiecie bo jak sądzę każdy z Was to albo przechodzi albo przechodził. Co chcę napisać- przede wszystkim, że nawet po tych ciężkich momentach (czasem chwilach czasem miesiącach ) przychodzi poprawa- przynajmniej ja tak mam. Warto o tym pamiętać ! tzn. żeby się nie poddawać ! -- 01 sty 2013, 22:59 -- Natomiast jeśli chodzi o leki to ja mam mieszane uczucia czy da się przezwyciężyć wszystko psychoterapią.
  14. Cześć, jestem nowy w tym temacie. Przez ostatnie półtora roku miałem strasznie stresujący okres (przestałem też wtedy brać leki -SSRi myśląc, że sobie poradzę bez nich ). Objawiło się to kłopotami ze snem lub w ogóle jego brakiem np. 2-3 dni pod rząd. Później cały dzień w pracy - gdzie jednak wymagane jest ogromne skupienie- nie muszę mówić jak się czułem . Lekarz poza wypisaniem leków na nerwicę i fobię społeczną ( ja już leczę się od dłuższego czasu 4-5 lat), przepisał też Stilnox. Chciałem się zapytać czy: 1. Wzięcie leku dwie godziny przed normalną godziną snu ( u mnie normalna - podczas bezsennności to 2-3-4 w nocy) powodował u Was zaśnięcie ? 2. Czy mieliście kłopot z wybudzeniem się rano ? (w ulotce jest napisane, że powinno się sobie zapewnić 7-8 godzin na sen) ? Jak będzie około 6-7 to jakoś się obudzę ? 3. Czy następnego dnia czuliście się ok. ?Koncentracja ?Samopoczucie itp. ? Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź...bo boję się, że szykuje mi się słaba nocka i w końcu chyba będę musiał sięgnąć do szuflady.
  15. Moim zdaniem hydroksyzyna to lek cudo :). Na mnie działał świetnie. Byłem niebywale zadowolony, że mi go lekarz przepisał...a ja go wreszcie odkryłem. Brałem go przeciwlękowo, przed trudnymi sytuacjami (prewencyjnie , i czasem nasennie aby się wyciszyć. Hydra zdała egzamin na 5+.
  16. Hej, to mój wielki powrót :). Wiecie co mi pomogło ?? Hydroksyzyna :). Świetny lek.Częściowo przeciwlękowy, także usuwa objawy paniki a w moim przypadku spowodował jeszcze, że np. mogłem zacząć normalnie jeść w "trudnym okresie".
  17. Pawel2013

    SSRI a Kreatyna

    Kiedyś pytałem się swojego lekarza czy mogę brać to i owo a konkretnie białko, karnitynę (wtedy trochę przybrałem na wadze). Z tego co pamiętam to powiedział, że nie widzi przeciwskazań. Ale co lekarz to opinia. Jeden lekarz podchodził bardzo restrykcyjnie do leków i zawsze mówił o wszystkich skutkach ubocznych.Zabraniał też pić .Tzn. przyparty do muru powiedział, "nie wierzę, że odkąd pan bierze nie wziął pan alko do ust ", ale "oficjalnie pan ode mnie pozwolenia nie dostanie" . Inni mówią, "mam nadzieję, że pan jest myślącym człowiekiem przeczyta pan ulotkę i w jakimś stopniu pan ją zastosuje". Moim zdaniem warto się spytać swojego lekarza co o myśli- ale ja pamiętam, że na ulotkach SSRiów nic nie było o kreatynie, a lekarz (ten "restrykcyjny") powiedział, że mogę brać.
  18. Witam, w nowym roku ! Mam nadzieję, że pomożecie mi:). Ja z chęcią podzielę się moimi doświadczeniami z "jazdami" z własną psychiką. Życzę wszystkim w nowym roku dużo zdrowia, spokoju ducha i ciała (szczególnie mało objawów somatycznych :) )no i spełnienia marzeń a w zasadzie konsekwentnej realizacji celów.
×