Arhol

Nędzny bait jest nędzny .

It' because you were embarrassed, frustrated, bitter, and jealous. If there's a time when those ill feelings surfaced, then there's also going to be a time where you restrained yourself, smiled, and then cut your relationships afterwards. Being aware of your eventual break up was a rather complicated thing. If you wanted to graduate with a smile, shouldn't you avoid approaching your friends too much? And that's where having no friends was super convenient!

[attachment=0]i_have_seen_the_dark_universe_yawning_by_disposabled-dagh7cn.jpg[/attachment]

[attachment=0]searching_for_signal_by_hunternif-dbb1nv0.jpg[/attachment]

[attachment=0]abandonment_prv2_by_julian_faylona-db7je3w.jpg[/attachment]

[attachment=0]the_walking_derp_kopie_by_culpeo_fox-d84duzr.jpg[/attachment]

If what I wished for was granted to me, if what I wanted was given to me. Then, as I thought, I wouldn't wish for anything nor want anything. Because the things you were granted and the things you were given were surely shams that would one day be lost. The things you wished for had no shape and the things you wanted were untouchable. Or possibly, they might be the most wonderful treasures that would become nothing if you were to touch them.

[attachment=0]samsara_by_helga_helleborus-dbaj72i.jpg[/attachment]

nima go,przeca zajęty rządzeniem naszym cebulialandem razem z kotem.

A road is something that you make yourself.

10/10 shitpost.

Parę groszy po +/- 1,5 roku izolacji,niewiele,niektórzy mają tu znacznie dłuższy staż ^_-. Jest,był to dla mnie stan najbardziej stabilny jeśli chodzi o emocje,psychike,bez ciągłej karuzeli skurwienia i znoszenia siebie + innych ludzi. FUUUCKLOAD OF FREEDOM - Żyjąc dla siebie,bez odpowiedzialności praktycznie jakiejkolwiek wobec innych,obowiązków,użerania się z wszelakimi "obligacjami" które niosą ze sobą relacje wszelkiej maści,móc robić prawie że co się chce i kiedy chce - pikna sprawa. Generalnie swym krótkim żywocie dotarło do mnie w różny sposób - ludzie to k***y,jeśli człek się nie przywiązuje,jest mu łatwiej,znacznie łatwiej,zdecydowanie też,zawsze i wszędzie...łatwiej znaleźć kogoś do funu,radochy,na chwile,w momencie gdy przychodzi choooynia,sporo potrafi cudownie wyparować. Nie lubimy problemów innych,słuchać o problemach innych,chętnie jednak korzystamy z tego,by na kogoś nasrać (yep,to chamska generalizacja,nie zawsze się sprawdza). Żyjąc tylko nazwijmy to w przestrzeni wirtualnej (lub po prostu bycie filthy nolifem),zwiększa znieczulice,egoizm,potrzebę świętego spokoju/ciszy/izolacji zwał jak zwał...przynajmniej w moim przypadku,czy to dobre czy złe - chyba zależy indywidualnie od każdego z osobna, Patrząc logicznie nie jest to zdrowe dla psychiki,człek jest "zwierzęciem stadnym",jednak jest to zdecydowanie zdrowsza sytuacja niźli toksyczne relacje gdzie ktoś żeruje na tobie niczym stado sępów na przepalonej,obsranej padlinie... Nie jest dla mnie to też coś,czego należy się bać,czy panikować,panika rodzi desperacje,to zaś zwykle tylko pogłębia poczucie osamotnienia i powoduje to,że inni raczej osobę zdesperowaną odepchną i oplują,niźli okażą jakiekolwiek "pozytywne" emocje. TL;DR - Ludzie k***y,nic nie je pewne.

[attachment=0]mass_by_eemeling-db9awi0.jpg[/attachment]

[attachment=0]dark_mushroom_forest_by_nele_diel-datb4wu.jpg[/attachment]

[attachment=0]born_from_ashes_by_shahabalizadeh-daiut1y.jpg[/attachment]

Save yourself or die alone.

If all life is so important, then the most evil of all beings on this earth are without a doubt humans. If there weren't any people on earth, the environment and conditions that all living things live in would be drastically better. Even if there were no school to teach us the stuff we know, it would still be obvious to everyone, wouldn't it? Just think of all that's happened to the earth due to our desires and ego.

[attachment=0]i_have_seen_the_dark_universe_yawning_by_disposabled-dagh7cn.jpg[/attachment]

It's easy to say "choose so that you'll have no regrets," but that's impossible. No matter how hard you've agonized over your path, you'll always regret something about it later. That's just how we humans are made. Which is why I think our true feelings are important. If you choose your path based on your true feelings, it'll hurt just a little less when you feel the same regret, right?

Panie, o 5:50 to był początek nocy

Lilith, przereklamowane,i tak wszystko zgnije i rozłoży się w czasie,(bądź w ziemi). Wybieram zawał/cholesterol ! (ale to jedno na drugie chyba też nachodzi).

Lilith, zakończmy całe continuum czasoprzestrzenne