Arhol

Jak dla mnie jest to zależne w 100% od danej osoby..czy jest się w stanie zaadaptować do nowego środowiska? Bycie w pojedynkę w obcym miejscu? z jakim rodzajem zaburzenia się męczy? Czy bariera językowa nie będzie aż takim problemem.

Wrony wróciły do życia,świat się ma ku końcowi

^ legit shit

Komórki to dobro techniki dzięki któremu mogę kultywować nołlajf i izolację od realsów. Bless da phones.

Chce takiego który ucisza,przynajmniej na 8-9 godzin dziennie dowolnie wybrany cel.

Je...ane poniedziałki. Dobry

Mam nadzieję że jeśli reinkarnacja istnieje,będę żukiem gnojarzem,SHITTY yet simple life .

Zuy mod.

Kebab,póki ciule z EU nie pozamykają !

Ten moment gdy chcesz przejąć forum,ale inni zieloni, są na miejscu

Tera przepić to wszycho maślanką z konserwowymi

indeed,jak ten "sporszy" ptaszek

Jestem zbyt aspołeczny by żreć coś sensownego dziś,więc po prostu po 23 gdy wszyscy udadzą się do krainy morfeusza ukradnę kromkę i przepije ją mineralną.

Po prostu puszczasz cichacza we własnym towarzystwie myśląc że ujdzie ci to na sucho (oby nie mokro,mokry bąk zwiastuje przesrany los,jeszcze bardziej przesrany) Po czym nagle zabójczy zapach zdrady i zagłady uderza ostro w nozdrza niczym ciche ostrze spod płaszcza.

zatrucie się własnym pierdem - najgorsza zdrada.

są też "jajeczno-siarkowi kosiarze"

ciche,te które są bronią biologiczną są najgorsze.

Jednakowoż to swąd stefana w plecaku jest tym dominującym.

Pono jego bąki zawsze wieją górską bryzą.

Eeeee,myślę że statystycznie zdecydowana większość forum to ateiści/ludzie którzy zważają na wiarę jak na zeszłoroczny śnieg...chyba że celowo wbijasz się w tematy gdzie osoby wierzące siedzą w większości

Też łaże w samych adidasach,da się,potwierdzam

Sure,tylko jak

Na południu sucho i wypizdów,dla mnie git~