Izolatka zajebista rzecz,tylko to pod kopułą czasem pyskuje "że nie",jak myślę gdyby nie to,żywot byłby zbyt pikny,a tak można lubić izolatkę,ale nie da się jej wiecznie znieść D: .
Widzisz Kestrel, Lud mnie popiera W najbliższym czasie szykują się znaczne przetasowania "przy żłobie"
Trzymam kciuki (obcięte turasom i zgromadzone w sakwie) i życzę powodzenia D:
-- 10 maja 2014, 22:33 --
Aranjani, a jednak :C