Nie znam się w sumie...ale aż takiej tragedii imho nie ma,jednak fajerwerków również...kwestia budżetu zapewne?
Przyoszczędziłbym więcej,poszedł do jakiegoś studia,w warszafce trochę dobrych studiów jest...ale twoja decyzja .
U mnie >_>.....
Dublin >_>.
Raczej,na 80%.