Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nadir

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nadir

  1. Nadir

    Chciałabym przytyć !!!

    Ja polecam jogę oraz medytację.Ograniczenie stersu oraz wyciszenie się pomaga w "dochodzeniu do siebie" zarówno fizycznie jak i psychicznie. Jak zdrowo przytyć...nie ma prostej recepty,podobnie jak w przypadku odchudzania. Napewno trzeba wziąść pod uwagę wiele czynników:tryb życia,dieta,klimat,poziom stresu,ruch-lub jego brak,predyspozycje genetyczne człowieka...Ach,wymądrzam się ale uważam,że wszystko jest ważne a przede wszystkim pomoc lekarza,dietetyka,trenera itp... Nie polecam objadania się na siłę,bo można sobie bardziej zaszkodzić,niż pomóc!!!
  2. Jedynie lekarz może stwierdzić napewno czy to nerwica czy depresja i zastosować odp leczenie.Jeśli chcesz udaj się najpierw do psychologa,bo psychiatra przepisze ci od razu psychotropy i cześć.Jeśli psycholog skieruje Cię do psychiatry to idź. Pozdrawiam.
  3. Najprawdopodobniej tak,moje dziecko-masz nerwicę jednak powinien ocenić to lekarz psychiatra.Udaj się po fachową poradę i zastosuj leczenie-tak nie można żyć,bo chyba nie czujesz się z tym dobrze,prawda?!
  4. Nadir

    zadajesz pytanie

    Jestem zdecydowanie bałaganiarzem;mówią:nieporządek w szufladach=nieporządek w głowie.Tak jest. Czego boisz się najbardziej i dlaczego?
  5. Oto ja i mój kochany kocur "Cygan".
  6. Nadir

    zadajesz pytanie

    A trudno,bo człowiek widzi tylko to,co materialne,namacalne...zamiast starać się dostrzegać to,co w nim-co stanowi jego wartość! Najpiękniejszy obraz (krajobraz,panorama,inny) który utkwił Ci w pamięci?
  7. Nadir

    Suchar na dzisiaj :)

    Jak łysieje lekarz psychiatria? - Jeśli łysieje od czoła to od myślenia - Jeśli od czubka głowy to od seksu - Jeśli i tu i tu to od myślenia o seksie... Faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieść mocz do analizy. Gość się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwóch dniach przyszedł po diagnozę. A brzmiała ona następująco: - Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany a pan niech przestanie walić konia w wannie to nie będzie pana bolał łokieć...
  8. Chłopie,Ty sam nie poradzisz sobie z tym wszystkim....do psychiatry Marsz!!Nie ma co siedzieć i trwać w takim stanie jaki przeżywasz teraz.Jak tak dalej pójdzie,to nie będzie z Ciebie co zbierać.Leczenie to podstawa! Poza tym pracuj codziennie nad sobą-wiem,to trudne ale aby być w pełni wartościowym człowiekiem trzeba trochę a nawet wiele wysiłku.Nikt,nic za Ciebie nie zrobi!Małymi kroczkami dochodź do tego aby stać prosto,z wysoko podniesionym czołem.Codziennie wpatruj się w lustro tak długo aż znajdziesz w sobie choć odrobinę szlachetności.Samoakceptacja,choć czasem bolesna da Ci wiarę w lepsze jutro. Pozdrawiam.
  9. Najbardziej "podatne" na dolegliwości duszy są znaki wodne czyli Rak,Skorpion oraz Ryby.Jednak każdy żywioł przechodzi inaczej problemy psychiczne... Wspomniany wyżej trygon znaków gorzej sobie radzi,niż pozostałe osoby,bo są one najbardziej wrażliwe na bodźce z otoczenia.Dość często ma na nich wpływ przeszłość i urazy z dzieciństwa... Znakom powietrznym-Bliźnięta,Waga,Wodnik-przypisuje się najczęściej (wg astrologi) irracjonalne fobie oraz lęki a także nerwice. Barany,Lwy i Strzelce (czyli ogień) intensywnie doświadczają tego,co się wokół nich dzieje-mają wyczulone poczucie sprawiedliwości,co wpływa na ich samoocenę. No i Byk,Panna,Koziorożec...Znaki ziemskie,niby twardo stąpające po gruncie ale czują dyskomfort jeśli tylko coś nie idzie po ich myśli.Są zaborcze i skupiają na sobie uwagę innych. Piszący jest spod znaku Skorpiona.
  10. Nadir

    Skala Depresji Becka

    Oto nowy link testu poziomu stanu depreski w skali Becka,bo link z tematu nie działa(przynajmniej u mnie): http://www.przychodnia.pl/psychiatria/index8.php3?akcja=nowa&d=24&p1=1&s=3&t=22 U mnie 18-nie tak źle ale jednak...hmmmm
  11. "Błogosławiony ten, który cieszy się: Z kwitnącego kwiata i ze śpiewu ptaka; Z dziecka uśmiechu i każdego wdechu." Pamiętajcie,że życie jest po to aby przeżyć je jak najlepiej,tak jak tylko sie potrafi.Warto okazywać swoje uczucia:słowem,gestem,ciałem...Pokazujcie,innym co przeżywacie a znajdzie się człowiek,który zauważy piękno w waszym wnętrzu.Nawet szara,pokryta brodawkami ropucha cieszy się z kropel deszczu,więc czemu TY,ludzka istoto nie dostrzegasz ile radości można znaleźć w życiu??
  12. Tak droga bethi,mogę poczekać-muszę.Jednak ile to może potrwać...?! Chciałbym zamieszkać z nim na wiosnę.Do tego czasu powinniśmy razem dojść do porozumienia i przede wszystkim być szczerzy wobec siebie.Nie chcę go naciskać w czymkolwiek ale jeśli nic się nie posunie z jego strony,to wezmę sprawy w swoje ręce...
  13. Witam wszystkich! Ponieważ jestem tu nowy chciałbym opisać moje sprawy... Otóż mój partner (jestem gejem-dla jasności) ma depresję.Obawiam się,że jest ona uwarunkowana genetycznie ponieważ jego mama też ma tę chorobę a i ojciec nie ma zdrowej psychiki.Znamy się od niedawna ale wiem,że chcę z nim być pomimo jego depresji.W Styczniu tego roku zakończył się mój dwuletni związek ze schizofrenikiem.Mój były wybrał ostatecznie służbę Bogu zamiast mnie a ja nie będę kłócić się ze Stwórcą o faceta! Wracając do obecnego-teraz w Maju dopadł go kolejny dołek.On już 7 razy był w szpitalu psychiatrycznym i powiedział,że ósmy nie pójdzie chociaż płacze codzienne wiele godzin,niby bez powodu...Chodzi do psychiatry ale leki mało co pomagają jemu. Myślę,że bardziej cierpi jego dusza,niż umysł.On ma 22 lata,ja mam 30. On jeszcze nie powiedział zwłaszcza mamie,że jest gejem (tata wie i nie widzi w tym większego problemu) a kocha mnie i cierpi z tego powodu,bo nie wie jak zareaguje jego mama. Mieszkamy oddzielnie w innych miastach-on z rodzicami.Jest bardzo zżyty z rodziną.Nie chce ze mną teraz rozmawiać przez telefon a o spotkaniu nie ma mowy na razie,jednak poczekam. Zdaję sobie sprawę w jaki związek wchodzę i z kim ale jeśli wytrzymałem 2 lata ze schizofrenikiem (on też miał depresję) to i z obecnym postaram ułożyć sobie życie.Jestem spod znaku Skorpiona a on lubi takie ciężkie przypadki...
×