Skocz do zawartości
Nerwica.com

silence_sadness

Użytkownik
  • Postów

    2 753
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez silence_sadness

  1. silence_sadness

    Samotność

    Kestrel, nie ma tak dobrze.
  2. silence_sadness

    Samotność

    Kestrel, no raczej nie. To głowny powód przyszłego spotkania.
  3. silence_sadness

    Samotność

    Kestrel, no dobra do tego co nie trzeba..
  4. silence_sadness

    Samotność

    Kestrel, no weź.. czekam na moment kiedy będę mogla Ci dać tego obiecanego kopa w tyłek za te pisanie bredni.. A jak kobieta się nie stara to pozostają jej 4 ściany i pluszowy miś.
  5. silence_sadness

    Samotność

    Kestrel, Po prostu trzeba mimo wszystko żyć dalej.. Jakby nie było.. To co przed nami to wielka, jedna niewiadoma..
  6. silence_sadness

    Samotność

    Kestrel, no ale sorry.. Można popracować nad sobą aby wyeliminować to..
  7. silence_sadness

    Samotność

    light, czemuż tak sadzisz??
  8. silence_sadness

    Samotność

    Nie musisz jej szukać.. sama kiedyś się znajdzie.
  9. Masked_Man, pewnie jeszcze nie raz się z tym spotkasz.
  10. Kestrel, wczoraj cały dzień przewyłam bo mi "nie poszło" z nauką.. A dziś jakoś na wszystko mam wyje.. i nie przejmuję się tym.. Poza tym od jakiegoś czasu mam wrażenie,że uleciała ze mnie cała wiedzą, którą posiadałam.. Zero skupienia, agresja itp.. Faluję..
  11. Kestrel, padłam. Zajebiste podejście. chyba muszę na takie się przerzucić.
  12. Kestrel, miałam na myśli czy prowadzona jest jakaś ciekawa konwersacja, do której mogłabym się dołączyć.. Zawsze lepsze to niż nauka, do której się zabierał od ładnych, kilku godzin.
  13. Ja nie narzekam na swoje życie towarzyskie.. Nie jestem typem imprezowiczki.. Bywają czasy kiedy jestem duszą towarzystwa i non stop widuję się ze znajomymi ale również są momenty kiedy zaszywam się w 4 ścianach i nie ma mnie dla nikogo. Wszystko zależy od nastroju i fazy w jakiej się znajduję.
  14. Ja nie narzekam na swojego lekarza. I nie zamieniłabym Jej na kogoś innego.. Wszystko możliwe,że ten miks leków spowodował taką huśtawkę.. Ja mam nadzieję,że to się unormuje.. Na poczatku jak minęły skutki uboczne po wenli wszystko zmierzało ku górce.. Ale przekonałam się,że to jednak faluje.. Albo zmiana co dwa dni albo co kilka godzin.. W sobotę było okey ale już od niedzieli niestety makabra.. Czas pokaże jak to będzie dalej..
  15. kukuru, przyjmuję identyczne dawki tych samych leków co Ty.. Kiedy to po głębokim dole wenla mnie jakoś postawiła do pionu to od pewnego czasu znowu jest źle.. Do tego dochodzą te zmienne fazy co kilka godzin. Dno totalne.
  16. Masked_Man,Cześć, piękna to ja będę jak ładnie ułożą mnie w trumnie.. Ależ humor mam do du**
  17. maniek123321, Haa.. Zapewne tak bym zrobiła ale to nie w moim stylu..
×